Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Coś ostanio moja panienka stroi fochy. Jak ją wkręce powyżej 2.500 to traci moc i się poddusza. Znaczy nie jest tak, że kaszle czy przerywa. Raczej jest tak, jakby przymulało ją coś. Jak bym za sobą dom ciągnoł.

Potem jak się zatrzymam, to na wolnych obrotach, silnik strasznie telepie. Jak zgaszę na chwilkę i potem odpale to wraca do normy. Wymieniłem świece, te rurki co wychodzą od cewek do świec, przepływomierz, katalizator (jeden bo był ukruszony), uszczelki pod kopułami zaworów. Dodatkowym objawem jest to, że na zimnym silniku, coś pod maską, pod przednią szybą syczy. No i jak chcę wyjąc bagnet od oleju to trzeba sporo siły. Potem drugie wyjęcie już gładko idzie. Coś tam zasysa. Podejżewam odmę albo separator oleju, ale ta odma czy separator, nie powinien chyba dawać takich objawów jak brak mocy i telepanie :cry:

Opublikowano
Dzięki. Jakośwcześniej nie skojarzyłem tego tematu z moim problemem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.