e34 M30/B35 kilka problemów - nirówno na zimnym,dużo dymu

[Rhos]

Na wstępie witam wszystkich serdecznie :)

 

jako początkujący fan BMW rozglądam się za swoim pierwszym egzemplarzem.oglądałem dziś jedną sztukę z właśnie tym silnikiem i zrodziło mi się kilka wątpliwości.

Może na początek wrzucę linka,żeby wszyscy wiedzieli o jakie auto chodzi:

http://otomoto.pl/bmw-535-szpera-klima- ... 70223.html

 

widział ktoś może to auto?

 

obstukałem ją miernikiem magnetycznym i o dziwo wszędzie jest porównywalny lakier oprócz prawego błotnika z przodu(niestety była mokra).odstają trochę drzwi kierowcy jak są zamknięte,tak z 1cm.nie ma na niej widocznej rdzy,drobne ślady na dołach drzwi może w dwóch miejscach.najwięcej wątpliwości mam jednak związanych z czym innym - po pierwsze jak się odpali chodzi trochę nierówno,ale nie widać na obrotomierzu żeby falowały obroty,pali od pierwszego strzalu bez problemu.po kilku min zaczyna pracować normalnie.temperaturę trzyma w pionie,chodzi płynnie,nie szarpie ani nic.martwić się czy nie???jak jechałem do niej prosiłem właściciela żeby był zimny silnik,może nie odpalał od wczoraj?dodam, że jakoś dużo dymu za nią jest,właściciel twierdzi że z racji dużej pojemności to po prostu więcej pary wodnej niż zwykle się wydobywa...true???przy 4 stopniach na plusie było tego sporo,niestety nie nakręciłem filmu:( druga sprawa - ma luz na kierownicy.tak ze 2cm w każdą stronę jak się jedzie na wprost.nie słychać żadnych stuków,ani innych niepokojących dźwięków.przekładnia do regeneracji?da się dociągnąć śrubką?(gdzieś na forum czytałem, że są takie cuda możliwe...)sprawa trzecia - wyłączają się wskaźniki.raz sam obrotomierz,raz wszystko.jeździ przy tym normalnie,nie ma poza tym żadnych zmian.czasem przy hamowaniu mruga czerwona kontrolka (!),ale żeby było śmieszniej tylko wtedy jak wskaźniki nie działają.wina wskaźników?czy coś z hamulcami jednak?jak się hamuje to czuć trochę bicia na kierownicy i pedale.

 

z góry dzięki za odpowiedź!

sorry jeśli coś zdublowałem, ale zależy mi na czasie.

jakby się ktoś z okolic Tomaszowa znalazł ogarnięty w temacie

to już w ogóle byłoby mega:)

pozdrawiam

Kuba

[kamilf]

Witam, ładny wóz, skoro wygląda po mierniku na niebity to bardzo bym się nie zastanawiał (ale ja mam dość specyficzne podejście-jestem niepoprawnym optymistą jeśli chodzi o kupno samochodu) :norty:

Rdza w Beemce to nic strasznego,w małych ilościach po 22 latach eksploatacji jest niemalże wskazana grunt żeby kielichy amortyzatorów nie były pojedzone... Drzwi zdaje się można wyregulować, na pocieszenie dodam że w moim autku drzwi kierowcy trzeba czasem mocniej trzepnąć żeby się zamknęły w tak jak należy(może One już tak mają??), wiadomo-zużycie zawiasów lub samego trzpienia blokującego,jeśli opadnięcie nie jest spowodowane poważnym dzwonem to koszt naprawy to grosze i trochę samozaparcia przy ustawieniu.

Mam autko z tym silnikiem, też potrafiła na zimnym pofalować- u mnie pomogła wymiana świec i czyszczenie przepływki, jeśli na ciepłym nie faluje to ja osobiście bym się tym nie przejmował. Co do dymu- jeśli jest to faktycznie para wodna, jeśli nie śmierdzi palonym olejem albo palonym płynem chłodniczym to nie ma się czym martwić- z LPG powstaje duuuużo pary wodnej,a silnik o tej pojemności to wytwórnia mgły niemalże,przeważnie przy takiej ciapowatej pogodzie,moja też zostawia chmurki,ale ja już się przyzwyczaiłem :wink: Luz na kierownicy to albo magiel do regeneracji albo końcówki drążków,mam to samo i łudzę się że to jednak będą drążki,regeneracja to droższy gips,drążki za grosze na allegro.

Sprawa trzecia- jeśli zegary się wyłączają to może to być albo bateryjka która w nich siedzi(wystarczy wymienić bateryjkę),po wymianie powinno być ok, w innym wypadku do wymiany zegary, wspomniane wcześniej allegro i zegary kupisz za 100-150zł,czyli też bez większych kosztów. Kontrolka hamulców świeci być może dla tego że poziom płynu jest za niski, może tez świecić dlatego że zegary zwariowały. Trudno dokładnie stwierdzić nie oglądając tego konkretnego egzemplarza. Bicie na kierownicy i pedale to na moje oko zwichrowane tarcze,ale mogę się mylić bo jak już pisałem, trzeba by obejrzeć i dopiero wtedy mógłbym dokładnie stwierdzić.

Rada jest taka- jeśli masz możliwość zmierz kompresję na cylindrach.

 

Ogólnie autko ładne i zadbane,przynajmniej tak wygląda na zdjęciach,a co najważniejsze - bez żadnego "tjuningu",czyli jest szansa że samochód nie był użytkowany przez stereotypowego kierowcę BMW, a to z kolei daje nadzieję na to że samochód nie jest roztłuczony i zarżnięty. Ja bym brał :norty:

[Rhos]

hehe,dzięki za odpowiedź!!!

taki jest projekt,pojadę do niej drugi raz,zajadę na przegląd niech mi ją poszarpią i pomierzą cylindry,jak się będzie zgadzać wszystko to

raczej się skuszę:P chociaż jadę oglądać zaraz e30 z tym samym silnikiem,może mnie powali i zmienię zdanie:D

chociaż regeneracja maglownicy to 500 lekko licząc,lipa trochę.

chociaż z drugiej strony 8 felg w zestawie,pozbędę się jednych na prędkości i mam na magiel:D

właśnie - jak sztywna ona powinna być?bo niby się klei w zakręcie,pewnie jedzie, ale jednak przechyłu trochę jest,jakoś tak płynie po jezdni bardziej.

może to właśnie kwestia zimówek na 15"?

z tym dymem to żałuję że nie zajrzałem pod korek oleju, czy tam się nie zbiera:( nie pachniał olejem na bank,nie był też niebieski.jeżeli już to z chłodzenia bym się czegoś spodziewał,takie szare kłęby no,jak para:P

 

a i taka sprawa - opadają oparcia foteli jak dźwignia jest naciśnięta.jak podniosę do wygodnej pozycji i puszczę dźwignię to się trzymają,ale jak wcisnięta jest to opadają.on mówił że to jakieś amortyzatory w oparciach padły.w obu fotelach z przodu?to możliwe?łatwo to wymienić?

 

a propos właściciela to z tymi stereotypami jest pół na pół - jeździ tylko BMW, przerabiane e30 na placu,jakiś silnik leży, przywitał mnie w dresach.ale dla odmiany umie się z dresików śmiać,jeździć po pseudo "tjuningu" i naigrywać z golfów:P

[quaszi]

nie moge otworzyc linka, nie wiem co to za silnik itp, ale napisze pare ogolnikow.

zacznijmy od tego, ze planujesz kupic okolo 20 letnie auto, wiec nie spodziewaj sie jakichs cudow.

brakiem rdzy tez sie nie sugeruj, ja po dzownie mlotkiem prostowalem blotnik, nie zabezpieczalem zadnym srodkiem i nie zachodzi nigdzie rdza, blachy sa ocynkowane. mowa oczywiscie o nadwoziu.

jak wejdziesz pod samochod u mechaniora to pierwsze co, to sprawdz progi, przede wszystkie w miejscu na lewarek, bo tam moze byc niezly meksyk. jezeli nie bedzie zadnych "ubytkow" to ok. standardowo obejrzyj podloznice.

jezeli na cieplym silniku wszystko ladnie pracuje, to sie tym nie przejmuj.

co do dymienia z rury, to u mnie tez jest niezly komin, a mam tylko 2 litry :)

migajaca kontrolka i bicie przy hamowaniu, to moze byc czas na wymiane klockow/tarcz.

wylaczajace sie wskazniki, to tak jak ktos napisal, moze to byc bateryjka, moze to byc zmeczenie materialu, moze to tez byc przetarty kabel podlaczony do mostu. nie wiem dokladnie gdzie on jest, ale czesto sie ten temat przewija. u mnie czasami przestawal dzialac obrotomierz, poweszylem i jakis przewod mialem poluzowany pod maska. poprawilem go i wszystko bylo ok. niestety nie moge sobie za cholere przypomniec gdzie on byl.

 

co do calej reszty, tj. uszkodzone fotele, luzy na kierownicy itp. to pamietaj, to co napisalem na samej gorze, ze to auto stare i wszystko co sie w nim mialo zepsuc juz dawno nie dziala. przygotuj sie na jakies wydatki, bo na pewno bedziesz musial na starcie doinwestowac samochod. tak jest zawsze. z czasem dojdziesz ze wszystkim do ladu i nie pozostanie nic innego jak cieszysc sie jazda :P . proponuje od razu wymienic olej, swiece plyn w chlodnicy plyn hamulcowy, bo nie wiadomo ile kilometrow zostalo na nich zrobione.