Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rano odpaliłem auto, wyjechałem z garażu 5 metrów zahamowałem. Auto zgasło pracując na wolnych obrotach.. :? Nie mogę go odpalić. :(

Warunki pogodowe nie pozwalają zaholować auta 15km do mechanika z komputerem. Czasem podczas kręcenia słychać jak sobie pryknie, nie wiem czy w dolot czy wydech bo jest to delikatne. Mam odłączony LPG więc nie wiem czy na gazie odpala ale i tak bym nie próbował żeby nie szukać nowej przepływki.

Czy wina jest w czujniku wału czy raczej coś głębiej? :?:

Opublikowano

Pompka działa, paliwo sika aż miło. Próbowałem odpalić na odłączonej przepływce- bez rezultatu. Po odłączeniu gazu zrobiłem 150km i było wszystko OK.

... na uszkodzonym czujniku wału auto nie odpali- brak impulsów do sterowania cewkami.

 

Zapomniałem dodać ze auto wcześniej stało 5 dni nie odpalane. Jednak po tym czasie odpalaiło bez problemu. Chodziło w miarę równo(czytaj: tak samo jak przed wstawieniem na to 5 dni). Reagował dobrze na gaz. Wyjechał płynnie. Zahamowałem, wyrzuciłem bieg, kliknąłem sobie na OBC żeby sprawdzić ile mam paliwka (156km) i sam zgasł. Bez zgrzytów, pisków, stukania, pukania, strzelania, kichania. Tak jakbym przekręcił kluczyk.

Opublikowano

problem polega na tym iż jest iskra a wtryski pracują... Nie jestem w stanie określić czy jest w dobrym momencie. Czujnik wału siedzi sztywno. nie ma luzu. wtyczka jest dobrze zapięta.

 

poszedłem przed chwilą do garażu zakręcić nią. Po dosłownie jednym obrocie silnika bardzo mocno strzeliła w dolot. (otworzyły się dwa grzybki strzałowe od LPG) Później już mimo dłuższego kręcenia była cisza.

 

Jakieś pomysły proszę Państwa? :(

Opublikowano
Skoro gaz odłączony a strzeliła w dolot to znaczy że ma ubogą mieszankę ,możliwa przyczyna to słabe ciśnienie paliwa ,nieszczelny dolot,uszkodzony regulator ciśnienia.
Opublikowano
Skoro gaz odłączony a strzeliła w dolot to znaczy że ma ubogą mieszankę ,możliwa przyczyna to słabe ciśnienie paliwa ,nieszczelny dolot,uszkodzony regulator ciśnienia.

 

ciśnienie paliwa w normie. Wcześniej miałem takie samo ciśnienie i nie miał problemu z odpaleniem. dolot jest szczelny, nowe uszczelki pod kolektorem. przytykałem go nawet ale nic to nie daje. Nie sądzę żeby to był regulator bo nie trzymałby ciśnienia na listwie po zgaszeniu auta, a ciśnienie ewidentnie jest. Czuć benzynkę z wydechu więc raczej nie spala jej.

Zastanawiam się czy czasem nie mam przebicia na fajkach. Są raczej w nie najlepszym stanie.

Opublikowano
wykręć świece przeczyść i przedmuchaj rozrusznikiem cylindry bo może być wszystko zalane wachą

 

Nigdy mi sie to jeszcze nie zdarzyło w aucie na wielopunkcie aczkolwiek coś może w tym być. Jutro powalczę. Powalcze bo mam świece skąpane w oleju... nawet po wymianie uszczelek....

Opublikowano
sprawdż równoległość dekla

może nie dociska jak trzeba?

 

Moim zdaniem jest równiutko. Wszystkie śruby przykręcone z taką samą siłą.

Opublikowano
Świece były zalane. Osuszyłem, wyczyściłem, wygrzałem opalarką. Pokręciłem chwile z odpiętym czujnikiem wału żeby przedmuchać cylindry. Każda świeca miała pewną, mocną iskrę. Odpiąłem akku na 5 minut. Po wkręceniu i próbie odpalenia żadnych zmian. Nie odpala, lekko ,bardzo rzadko, ale sobie prychnie w dolot. Nie jest to jakiś ogromny strzał ale widać ze grzybki od gazu się uchylają (nie widać płomienia). Czyżby przestawiony rozrząd? Ale dlaczego. Kontrolowałem stan łańcucha i jego naprężenie i było bardzo dobrze.
Opublikowano

może instalacja gazowa coś miesza?

odłącz ją

jeżeli jest iskra i wacha to musi zapalić

weż ją na hol i pociągnij kawałek tylko odłącz ten gaz

Opublikowano

weż ją na hol i pociągnij kawałek tylko odłącz ten gaz

 

Gaz jest od kilku tygodni odłączony. I jeździł bez niego bardzo dobrze.

Nie wezmę na hol auta bo wstyd tak odpalać betkę.

Opublikowano

No i odpaliłem :D . Problem jednak nie jest rozwiązany. :?

Po dzikim :twisted: kręceniu rozrusznikiem zaczęła łapać po kolei na cylindry (wcześniej wykręciłem świece i dokładnie je wygrzałem małym palnikiem gazowym). Sporo zajęło mi odpalenie ale odpaliła. Trochę nie równo pracowała. Już wiem ze do wymiany są fajki na świecach. Rozlatują sie w rekach :P . Podczas jazdy czuć delikatne przyszarpywanie w dolnym zakresie obrotów i przy 4500-6000. Musze ogarnąć zapłon w końcu ten zapłon :8)

Cały czas mam problem z obrotami. Falują, za nisko spadają, gdy jeszcze nie jest dobrze nagrzany silnik. Krokowy już czyściłem ale może jest już zużyty i trzeba go wymienić.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.