Bmw z Włoch

[beemaa]

Witam mam okazję kupić bmw z Włoch czy to dobry pomysł ???

[niemirad]

Co za idiotyczne pytanie !!!

 

 

 

....poza tym BMW są z Niemiec :mrgreen:

[beemaa]

jeśli byś trochę ruszył głową to byś sie domyślił ze chodzi mi o kupno bejcy we Włoszech bo mam okazję tam właśnie kupić

[niemirad]

Oczywiście że wiem o co Ci chodziło

 

ale na tak głupio postawione pytanie tylko głupio można odpowiedzieć

 

co za różnica skąd kupujesz auto ? czy Włochy , czy Hiszpania

 

istotny jest stan techniczny a nie kraj pochodzenia :mad2: :mad2:

[zalew]

sprecyzuj pytanie. koszty te same co z reszty UE, jesli chodzi o papierologie to masz watki o wloskich dokumentach w dziale papierow. fury z duzych miast wloskich sa malowane bo sa regularnie obijane/obcierane, ale jesli nie bylo duzego dzwona to kogo to obchodzi, sprawdzac i tak musisz to samo co bys sprawdzil jakbys kupowal z niemiec czy polski. wlosi jezdza na lpg, wiec duzo zagazowanych w ofercie. czego sie tyczy pytanie?

[beemaa]

właśnie odpowiedziałeś dokładnie na wszystko co do tego tematu dzięki;)

[pielgrzym]

Ja mam e46 2000r sprowadzone z Włoch. Kolega powyżej wyczerpał temat, ja dodam tylko moje dwa grosze:

- z reguły włoskie auta, mimo, że niemiłosiernie poobijane, są w lepszym stanie blacharskim (chodzi o korozję itp), ponieważ Włosi nie używają/nie używają tyle soli w zimie. Z taką opinią spotkałem się kilka razy jak spece przetrzepali moją bunie - pod tym względem (teoretycznie) łatwiej trafić zadbane auto;

- papierkologia taka sama jak sprowadzanie auta z niemiec; jeśli mogę Ci coś doradzić - IMO nie warto marnować sobie nerwów w urzędzie celnym (w Krakowie jest tam totalna maniana, jakby teleport prosto w środek PRL) - lepiej skorzystać z agencji celnych, które za 200zł załatwią wsio; jeśli jednak żal Ci 200zł to polecam rozejrzeć się w okolicach urzędu celnego za agencją lub po prostu biurem tłumaczeń. Ja po fakcie dowiedziałem się, że zamiast wykładać 300zł u normalnego tłumacza przysięgłego mogłem za niecałe 100zł mieć to samo u tłumacza przysięgłego specjalizującego się w papierach do auta (pewnie robią to tak, że tłumacz jest jeden i daje tylko pieczątki, resztę odwala 30 studentów za jakąś głodową pensję :D). Nie wiem jak w innych miastach, ale krakowski urząd celny jest "obrośnięty" różnymi symbiotycznymi organizacjami, które mogą bardzo ułatwić sprawę :)

 

Powodzenia w sprowadzaniu autka :)

[Pawelos]

Ja mialem dwa fordy z wloch i moge tylko powiedziec, ze jak je sprzedawalem byly najdrozszymi na allegro bo ich stan byl doslownie perfekcyjny. Z tak zadbanymi autami nie spotkalem sie nigdy, kupujacy za kazdym razem pytali czy opuszcze stowke na paliwo bo na nic nie dalo sie urwac z ceny...

 

 

 

 

PS moje byly z Mediolanu.

 

Przyklad:

http://www.polskajazda.pl/Samochody/Ford/Mondeo/48627

[szymekch]

lepiej skorzystać z agencji celnych, które za 200zł załatwią wsio; jeśli jednak żal Ci 200zł to polecam rozejrzeć się w okolicach urzędu celnego za agencją lub po prostu biurem tłumaczeń. Ja po fakcie dowiedziałem się, że zamiast wykładać 300zł u normalnego tłumacza przysięgłego mogłem za niecałe 100zł mieć to samo u tłumacza przysięgłego specjalizującego się w papierach do auta (pewnie robią to tak, że tłumacz jest jeden i daje tylko pieczątki, resztę odwala 30 studentów za jakąś głodową pensję :D).

 

Kolego co drugi nauczyciel danego języka jest tłumaczem przysięgłym i dorabia sobie tłumacząc papiery sprowadzanych aut. W tym roku robilem tłumaczenia trzech aut i kosztowało mnie to za każdym razem 80 zł :D