Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witajcie , wczoraj na rozgrzanym silniku nagle w czasie jazdy obroty zaczęły falować , zatrzymalem się zgasilem i ponownie odpaliłem i to samo , odłączyłem przepływomież auto po chwili zgasło . Dzis natomiast nie ma żadnego problemu wszystko wrócilo do normy , czy jest to oznaka konczenia się sondy lambda, przepływomierza a może to wina silniczka krokowego . Dodam że nie padało i nie było to winą wjechania w kałuże .
Opublikowano
Raz udało mi się taki syf zatankować na stacji że też obroty latały jak nienormalne. Na razie jeździj, będziesz badał jak zacznie dalej falować, najlepiej pod komputer podpiąć coby to nie wymieniać po kolei.
Opublikowano

Nie tankuje syfu , ogolenie zawsze 98 verva z orlenu i zawsze ten sam dystrybutor . Najlepsze jest to że nie nastapiło to nagle po zatankowaniu lecz 300 km, po nim ( leje do pełna). Co do przewodów gumowych gruby z chłodni jest delikatnie przetarty doslownie 1mm.

kolejna sprawa , bede wymieniał gumy na wahaczu tylnim ( tuleja pływająca , i nadprogowa ) podobno trzeba wyjać wahacz żeby sie do niego dostać? to prawda ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.