Skocz do zawartości

e46 320d m47tu - skutki obluzowanej rury od IC


Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jadąc dzisiaj po mieście usłyszałem puknięcie w okolicach silnika i ostry spadek mocy (jak cały czas bez turbo). Byłem na szczęście blisko domu, więc dojechałem spokojnie (ok. 1 km) bez gazowania, obserwując w lusterku lekkie dymienie. Okazało się, że obluzowała się obejma na łączeniu rury od IC z zaworem EGR. Przy okazji zobaczyłem, że EGR jest dosć czysty, pewnie poprzedni właściciel czyścił i nie założył opaski dość mocno.

Całość złożyłem i w czasie kontrolnej jazdy dalej występuje spadek mocy, ale nie tak duży i bardziej jak turbodziura, w zakresie 2000-2800 rpm.

Pytanie do kolegów - czy jest możliwe, że obluzowanie rury IC spowodowało spadnięcie jakiegoś wężyka podciśnienia lub awarię elektrozaworka? Polukałem i wg mnie wszystko jest na swoim miejscu.

Dopiero jutro będę na diagnozie.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
No właśnie. Czujnik wygląda na cały (co nie znaczy, że jest dobry), wężyk na EGR jest na swoim miejcu, ten pod EGR przy samym dolocie też.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Dzisiaj wszystko wróciło do normy. Zajechałem dla spokoju na kompa, znalazł tylko błąd maty pasażera, o czym wiem i bez diagnostyki po ostatnim nieuważnym odkurzaniu :D.

Zero błędów silnika, nie ma śladu po usterce, choć nie uspokoiło mnie to do końca. Raczej nie wierzę w samouzdrawialne moce e46. No nic, zobaczymy jak będzie dalej.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

No właśnie znikł sam, normalnie Kaszpirowski. Sprawdziłem wszystkie połączenia dolotu, wężyki od elektrozawórków, cięgno turbiny i na oko nic nie znalazłem. Stąd też ten temat oraz jazda na kompa, bo na oko to wiecie...

Żadnych resetów, żadnego odłączania. Postanowiłem się póki co przez niedzielę nie denerwować (nie udało się) i zostawiłem auto jak stało aż do dzisiaj. Currus miraculus :mrgreen:

Opublikowano
Dzisiaj wszystko wróciło do normy. Zajechałem dla spokoju na kompa, znalazł tylko błąd maty pasażera, o czym wiem i bez diagnostyki po ostatnim nieuważnym odkurzaniu :D.

Zero błędów silnika, nie ma śladu po usterce, choć nie uspokoiło mnie to do końca. Raczej nie wierzę w samouzdrawialne moce e46. No nic, zobaczymy jak będzie dalej.

 

OT, co dokładnie zrobiłeś że uszkodziłeś matę, pytam aby nie popełnić podobnego błędu?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Błąd maty wyskoczył przy poruszaniu kabli pod fotelem. Niby głupie, bo:

- wiem, że na włączonym zapłonie może się to stać

- nie musiałem mieć na zapłonie, bo radio działa i bez kluczyka (a przy sprzątaniu właśnie słuchałem sobie radyjka)

 

Może źle napisałem wyżej, maty nie uszkodziłem jako takiej, wyskoczył tylko błąd air bagów. Popawiłem kable/wtyczki, błąd oczywiście został i dopiero przy okazji diagnostyki skasowałem dziada.

 

W poprzednim e46 miałem to samo, tylko wtedy błąd wyskoczył po przesunięciu fotela :duh: :mrgreen:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.