528i e39 gaśnie gdy odkręce korek wlewu oleju

[paździoch30]

na oczątku witam wszystkich miłośników buni.

od pół roku jestem szczęśliwym posiadaczem 528i e39. ostatnio moja bunia zaczęła dziwnie "chodzić" tzn tak jakby nie wszystkie cylindry pracowały, a z tłumika wali parą. czasami to ustaje i auto pracuje normalnie.

sprawdzając metodą prób i błędów rózne rzeczy "pod maską" zauważyłem że gdy odkręciłęm korek wlewu oleju silnik gaśnie, (gdy jest zimny) lub słychać dziwne metaliczne stukanie z góry silnika "gdy jest ciepły)

dziś jest niedziela wiec zgodnie z przysłowiem, że niedzielna praca w g.....o sie obraca nie zaglądałęm zbyt głęboko pod maskę. ale co ciekawe, gdy dolalem oleju wszystko ustało. nie wiem na ile to załuga moich "zdolności manualnych" a na ile do tego przyłużył sie dolany olej.

pozdrawiam i czekam na sugestie.

[radziuwilk]

A jaki miałeś stan oleju przed dolaniem?

[slae39]

Myślę że to odma.

Powinieneś dokładnie zapoznać się z tym tematem: viewtopic.php?f=15&t=111562

[tn23]

to nie odkręcaj, nie będzie gasł...

normalna sprawa, było już opisywane, ten typ tak ma, nieraz przyfalują obroty a nieraz nawet zgaśnie...

[paździoch30]

więc jeśli chodzi o stan oleju to był troche nad minimum. a wymiana ma być za 1000 km wiec jeśli nawet wypiła to w normie. nie zauważyłem gwałtownego wzrostu zurzycia oleju.

co do jakości oleju to zalewam moją bunię castrol edge sport 0w40 więc żadne beczkowe rozlewajki. dbam o olej bo lubie "ostro pokręcić" silnik w zakrętach, a bez dobrej ochrony olejowej silnik by tego nie wytrzymał. to moja 4 bunia. wczesniej mialem 3 e34, wszystkie 2,0 tylko pierwsza miala silnik m20 (12v) i nie spotkałem sie z opisywaną przypadłoscią odmy. wieczorem kolega podrzuci mi lapka to sprawdze carsofetm co tam pokaże.

po przeczytaniu kilkudziesieciu wątków na forum podejrzewam jeszcze którąś z sond lambda..... moze przeklamywać odczyt i kom dostaje złe parametry... napisze wieczorem co pokazał carsoft

dziękuje za link i za odpowiedz

[paździoch30]

więc komputer pokazał w live że sonda. Jedną miała wartości od 1100 do 1300 a 2ga ponad 4000. Wyskoczył też 3 wtrysk. Po skasowaniu błędów odczyt z sondy był ok. Tzn obie miały po ok 1200 ale wtrysk pozostał. Jutro pojadę pod profesjonalny komp żeby się upewnić co do diagnozy. Oczywiście o efektach poinformuje.

[paździoch30]

no i wszystko jasne... ani cewka, ani sonda.. magicy od LPG poszli przy montażu po najmniejszej linii oporu i co zrobili?? przecieli sobie wiazke kabli do wtrysków benzynowych zeby sobie steowanie do gazowych skąś wziąć. Ale zeby to potem zalutowali to nie..... skręcili kable na tzw skrętke i co?? taśmą izolacyjnąowinęli... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

zrobiło sie zwarcie i kable sie stopily tak ze 3 wtryski lały non stop i to na ful..., rozni mechanicy naciągneli mnie na 400 zl na wymiane swiec, cewki i lambdy. dobrze ze mam zwyczaj sprawdzania po mechaniorach no i podczas sprawdzania gdy bunia kulala sie ksztusząc sie paliwem zobaczylem nagle ze spod obudowy silnika (tej plasikowej) plomienie zaczely wyskakiwac... masakra. Po ugaszeniu rozmontwalem wszystko i zobaczylem skad to idzie...

kupilem na szrocie wiązke od kompa do wtryskow i sam podłączylem wszystko tak jak nalezy... oczywiscie lutując kable a nie taśmą.

Koledzy gdybym dorwał baraba który to montował to ... ubilbym dziada...

teraz bunia cyka aż miło i znowu mogę poczuć przyjemność z jazdy..

pozdrawiam i dziekuje za okazaną pomoc.