Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sprawa wygląda następująco.

 

W Marburgu mam wujka (mieszka tam ponad 25lat, posiada obywatelstwo, doskonała znajomość języka), który przez, krótki okres życia (około 20 lat temu) był mechanikiem.

 

Zaoferował się, że jeśli chciałbym auto z Niemiec to może mi pomóc.

 

Na czym miałaby polegać taka pomoc:

 

1. Może wyłożyć za mnie kasę.

2. Może spokojnie mnie przenocować, pomóc w załatwianiu potrzebnych papierów (w sensie muszę wiedzieć jakie, ale już on pomoże się dogadać po niemiecku).

3. W jakimś tam stopniu jest w stanie określić stan techniczny auta, aczkolwiek na konkretnych mankamentach danego modelu na pewno się nie zna.

4. Może wcześniej podzwonić, podowiadywać się i pojechać zobaczyć samochód pod warunkiem, że nie dalej niż około 150km od jego miasta.

 

Oto możliwe oferty z ograniczeniem cenowym i przebiegowym :) na mobile.de w obrębie 200km .

 

Parę pytań:

 

1. Czy taki wyjazd się opłaca - słyszałem, że w Niemczech też kłamią jak u nas i większość dobry aut już dawno stamtąd znikła.

2. Jakie mogą być łączne koszta (rejestracji, opłat, ubezpieczenia, paliwa) sprowadzenia takiego samochodu?

3. Czy często tam kręcą liczniki (np. w ofercie są tam dwa auta po FL z przebiegiem poniżej 200.000 - co czytając te forum wnioskuję, że nie nadają sie do niczego).

4. Czy kupując auto do 27.000zł łącznie - opłaca się pakować w takie wyjazdy? W końcu nie chce mu (wujkowi) i sobie robić problemów z wyjazdem na marne, jeśli najzwyklej w świecie się to nie opłaca.

 

Za opinie i rady, z góry dzięki.

 

Jeśli można to proszę wypowiedzieć się w kwesti wszystkich 4 pytań, a nie tylko mnie zjechać za marzenia o wersji po FL ;)

Opublikowano

1 czy sie oplaca mysle ze tak ja zawsze kupuje auta w de i czesto wychodza mnie drozej niz w polsce ale to tylko pozory bo potem zazwyczaj doprowadzenie tych tanich okazji wiaze sie z wiekszymi wydatkami

2 koszta to akcyza przy poj do 2.0litra to 3,1% tablice wywozowe zaleznie od regiony od80 do 150euro to juz jest z ubezpieczeniem ,potem tłumaczenia ok120-150zł zwolnienie z vat 160zł.recycling 500 ewentualnie przeglad i rejestracja w wydzniecałe komunikacji no i paliwo to sam sobie policz

3co do krecenia licznikow to wszyrstko zalerzy uod kogo kupujesz od prywatnego to raczej nie mozliwe jezeli jakis poządny komis to tez małe prawdopodobienstwo mysle ze to marginalne a u nas standart

4co do tego punktu patrz punkt 1 oczywiscie ze moze sie zdarzyc ze wrócisz z niczym wiec lepiej zaplanowac w miare mozliwosci wiecej dni a nie jechac np na 1 czy 2

Octavia 1,9TDI 110KM 2002r kombi max opcja L&K sprzedam
Opublikowano
Wg samochód powinien kupić Twój wujek, a dopiero Ty od niego. W ten sposób umowę zawiera Niemiec z "Niemcem", więc dużo mniejsze prawdopodobieństwo że kupi przystanek. Sprzedający będzie bał się ewentualnych konsekwencji zatajenia uszkodzeń czy innych niesprawności, bo w razie wykrycia będzie miał ciepło...
Opublikowano
Wg samochód powinien kupić Twój wujek, a dopiero Ty od niego. W ten sposób umowę zawiera Niemiec z "Niemcem", więc dużo mniejsze prawdopodobieństwo że kupi przystanek. Sprzedający będzie bał się ewentualnych konsekwencji zatajenia uszkodzeń czy innych niesprawności, bo w razie wykrycia będzie miał ciepło...

 

Taki mam zamiar od początku, jeśli miałbym zakupić auto w Niemczech. Wynika to również, z tego, że mój wujek mówi, że fajna oferta to tam jest parę godzin i za długo by trwało zanim ja osobiście bym się tam pojawił. Ponoć na tym mobile.de to leci maszynka i sprawdza słowa kluczowe, wyniki później są zbierane od tych co zawodowo zajmują się skupem samochodów.

 

Pytanie - bardziej polega na tym czy opłaca się tam jechać - w końcu to czas, koszt i pieniądze (moje i i mojego wujka). Czy te auto (te które są tam w danym momencie na sprzedaż) są dużo lepsze niż te w Polsce?

Opublikowano
Z moich doswiadczen wynika, ze sa. Tylko nie ma co szukac 'okazji cenowej' - nalezy po prostu kupic nawet auto starsze o rok czy dwa, ale w idealnym stanie poswiadczonym dokumentami z przegladow w ASO, z waznym TUV-em. Owszem, na dzien dobry wyjdzie drozej, ale kupuje tak samochody od kilku lat i jakos potem poza jakimis drobiazgami i wymiana materialow eksploatacyjnych nic przy nich nie musze robic.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Opublikowano
4co do tego punktu patrz punkt 1 oczywiscie ze moze sie zdarzyc ze wrócisz z niczym wiec lepiej zaplanowac w miare mozliwosci wiecej dni a nie jechac np na 1 czy 2

 

 

W wypadku, w którym pojechałbym tam na parę dni, to gdzie można znaleźć ogłoszenia prywatne (bo rzeczywiście na mobile.de to 90% to ogłoszenia z komisów)?

 

W innym temacie były "lokalne gazetki". Nie bardzo wiem na czym to polega, u nas raczej niema w gazetach lokalnych ogłoszeń sprzedaży samochodów.

 

Zresztą Marburg jest bardzo "górzysty" i w zimę tylno napędówki mają tam problemy - wujek mówi, że większość aut tam u niego to VW i Audi, poza tym tylko 88tys ludności to ofert pewno nie będzie dużo.

 

Mógłbym jeszcze skoczyć do kuzyna, który studiuje i mieszka we Frankfurcie, ale to później bo teraz pewno sesja mu się zbliża.

 

A co do tego, żeby najpierw wujek zakupił auto, a Ja później od niego - to czy w tym momencie nie będzie, jakieś podwójnej opłaty w postaci ubezpieczenia, tablic tymczasowych czy czegoś z tych rzeczy - w końcu w tym wypadku znów zmienia się właściciel.

Opublikowano
A co do tego, żeby najpierw wujek zakupił auto, a Ja później od niego - to czy w tym momencie nie będzie, jakieś podwójnej opłaty w postaci ubezpieczenia, tablic tymczasowych czy czegoś z tych rzeczy - w końcu w tym wypadku znów zmienia się właściciel.

Nie będzie na pewno :8)

Mi przy zakupie pomagał szwagier mieszkający 40lat w DE. Jak przyjechał do Polski, usiedliśmy przed mobile.de i dzwonił do sprzedawców. Umówiliśmy w sobotę samochód, w poniedziałek z rana mieliśmy się po niego stawić. W niedzielę już DE dzwoniliśmy pytać czy nadal aktualne, tak samo jak w poniedziałek tuż przed wyjazdem po niego. Okazało się że sprzedany :evil: Tak więc zostałem 4 dni we Frankfurcie (nad Menem) i szukaliśmy ze szwagrem następnych ofert. Było kilka niewypałów, ale trafił się jeden dobry i wzięliśmy. Pojechaliśmy po niego jeszcze chyba ze 200km od szwagra domu. Jeżdżę nim prawie 2 lata :D

Koszt dojazdu do DE w jedną stronę 500zł (odprowadzałem szwagrowi A-klase, której nikt w Polsce za tą cenę nie chciał, a w Niemczech poszła następnego dnia), z powrotem już moją E39, paliwo wyszło też 500zł. Tak więc nie masz co się zastanawiać, jeśli masz rodzinę, która za darmo Cię przechowa, pomoże kupić auto, załatwić formalności to nawet się nie zastanawiaj. To najlepsza opcja z możliwych.

Opublikowano
A co do tego, żeby najpierw wujek zakupił auto, a Ja później od niego - to czy w tym momencie nie będzie, jakieś podwójnej opłaty w postaci ubezpieczenia, tablic tymczasowych czy czegoś z tych rzeczy - w końcu w tym wypadku znów zmienia się właściciel.

Nie będzie na pewno :8)

Mi przy zakupie pomagał szwagier mieszkający 40lat w DE. Jak przyjechał do Polski, usiedliśmy przed mobile.de i dzwonił do sprzedawców. Umówiliśmy w sobotę samochód, w poniedziałek z rana mieliśmy się po niego stawić. W niedzielę już DE dzwoniliśmy pytać czy nadal aktualne, tak samo jak w poniedziałek tuż przed wyjazdem po niego. Okazało się że sprzedany :evil: Tak więc zostałem 4 dni we Frankfurcie (nad Menem) i szukaliśmy ze szwagrem następnych ofert. Było kilka niewypałów, ale trafił się jeden dobry i wzięliśmy. Pojechaliśmy po niego jeszcze chyba ze 200km od szwagra domu. Jeżdżę nim prawie 2 lata :D

Koszt dojazdu do DE w jedną stronę 500zł (odprowadzałem szwagrowi A-klase, której nikt w Polsce za tą cenę nie chciał, a w Niemczech poszła następnego dnia), z powrotem już moją E39, paliwo wyszło też 500zł. Tak więc nie masz co się zastanawiać, jeśli masz rodzinę, która za darmo Cię przechowa, pomoże kupić auto, załatwić formalności to nawet się nie zastanawiaj. To najlepsza opcja z możliwych.

 

Dzięki za info :)

 

Powiedz mi jeszcze czy ofert szukaliście tylko na mobile i autoscout24, czy jest jeszcze jakieś medium przez, które można znaleźć?

 

Z Frankfurtem nie będzie problemu, ponieważ jego syn tam mieszka i studiuje (to oczywiście opóźni wyjazd, bo teraz zakładam, że będzie miał sesje, ale z zakupem auta lepiej się nie spieszyć).

 

To jeszcze mi zdradź jak z transportem gotówki (Ja autem nie pojadę, tylko raczej busem bo przecież na dwa auta sam nie wrócę), w końcu tyle hajsu przy sobie to trochę strach. Przelew to będzie duża starta na przeliczeniu po kursie bankowym z PLN na EURO. Jakieś alternatywy?

Opublikowano
A co do tego, żeby najpierw wujek zakupił auto, a Ja później od niego - to czy w tym momencie nie będzie, jakieś podwójnej opłaty w postaci ubezpieczenia, tablic tymczasowych czy czegoś z tych rzeczy - w końcu w tym wypadku znów zmienia się właściciel.

Nie będzie na pewno :8)

Mi przy zakupie pomagał szwagier mieszkający 40lat w DE. Jak przyjechał do Polski, usiedliśmy przed mobile.de i dzwonił do sprzedawców. Umówiliśmy w sobotę samochód, w poniedziałek z rana mieliśmy się po niego stawić. W niedzielę już DE dzwoniliśmy pytać czy nadal aktualne, tak samo jak w poniedziałek tuż przed wyjazdem po niego. Okazało się że sprzedany :evil: Tak więc zostałem 4 dni we Frankfurcie (nad Menem) i szukaliśmy ze szwagrem następnych ofert. Było kilka niewypałów, ale trafił się jeden dobry i wzięliśmy. Pojechaliśmy po niego jeszcze chyba ze 200km od szwagra domu. Jeżdżę nim prawie 2 lata :D

Koszt dojazdu do DE w jedną stronę 500zł (odprowadzałem szwagrowi A-klase, której nikt w Polsce za tą cenę nie chciał, a w Niemczech poszła następnego dnia), z powrotem już moją E39, paliwo wyszło też 500zł. Tak więc nie masz co się zastanawiać, jeśli masz rodzinę, która za darmo Cię przechowa, pomoże kupić auto, załatwić formalności to nawet się nie zastanawiaj. To najlepsza opcja z możliwych.

 

Dzięki za info :)

 

Powiedz mi jeszcze czy ofert szukaliście tylko na mobile i autoscout24, czy jest jeszcze jakieś medium przez, które można znaleźć?

 

Z Frankfurtem nie będzie problemu, ponieważ jego syn tam mieszka i studiuje (to oczywiście opóźni wyjazd, bo teraz zakładam, że będzie miał sesje, ale z zakupem auta lepiej się nie spieszyć).

 

To jeszcze mi zdradź jak z transportem gotówki (Ja autem nie pojadę, tylko raczej busem bo przecież na dwa auta sam nie wrócę), w końcu tyle hajsu przy sobie to trochę strach. Przelew to będzie duża starta na przeliczeniu po kursie bankowym z PLN na EURO. Jakieś alternatywy?

 

załoz sobie konto w jakims banku ktory ma tez oddzialy w niemczech (deutsche bank, raiffeisen, pewnie jakies inne jeszcze), wpłać kasę w Polsce i wypłać tam na miejscu w oddziale. Zapłacisz oczywiście za przewalutowanie (czyli kurs wymiany bedziesz mial troche gorszy niż w kantorze) ale nie zaplacisz prowizji za wypłatę - bo to ten sam bank, w ktorym masz konto

Opublikowano

Szukaliśmy tylko na autoscout i mobile, na miejscu objechaliśmy kilka komisów, ale to tylko tak orientacyjnie.

Ja w żadne konta się nie bawiłem, kasę w kieszeń i heja w świat :D

Opublikowano
mozesz jeszcze z gazety np Alles kupisz ja na stacji benzynowej i tam masz w niej ogłoszenia podzielone na landy jak sie nic nie zmieniło to gazeta wychodzi w czwartki a w czwartki w wiekszosci urzedy w niemczech tez sa dłuzej czynne wiec przy odrobinie szczescia mozesz w jeden dzien wszystko załatwic Powodzenia
Octavia 1,9TDI 110KM 2002r kombi max opcja L&K sprzedam
Opublikowano
mozesz jeszcze z gazety np Alles kupisz ja na stacji benzynowej i tam masz w niej ogłoszenia podzielone na landy jak sie nic nie zmieniło to gazeta wychodzi w czwartki a w czwartki w wiekszosci urzedy w niemczech tez sa dłuzej czynne wiec przy odrobinie szczescia mozesz w jeden dzien wszystko załatwic Powodzenia

 

No to na pewno sobie zanotuję.

 

Nic, teraz próbuję zebrać ogrom wiedzy jaki znajduję się tu na forum, powklejać, podrukować, zapamiętać o najważniejszych mankamentach paru modeli (w sumie niema co ograniczać się do jednego, bo dobrego może go po prostu tam nie być), na co zważać podczas kupna, co można samemu sprawdzić itd.

 

Pod koniec lutego uderzę tam na 4 dni, do Frankfurtu (do kuzyna, miasto znacznie większe, choć ponoć 1/4 ludności to Ahmedy i inne) i tam spróbuje coś upolować.

 

Szkoda, tylko że niema w tej sprawie takiej spostrzegawczości, jak co po niektórzy wymiatacze tej marki z tego forum :).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.