Zakup E39

[artek90]

Witam jestem tu nowy. przejdę do konkretów:

mam okazje kupić BMW 525 TDS TD D ? dokładnie nie wiem jaki to model diesla ponieważ miałem mało czasu żeby dokładnie oglądnąć.

wiem ze pierwsza rejestracja była w 1999 10 listopada. auto jest bardzo ładne i wygląda na zadbane. xenony. elektrycznie regulowane siedzenia, kierownica.. etc..

jutro będę miał okazje się przyjrzeć bardziej.

przebieg auta to 120 tys km. stoi ono w salonie renault. nie jest to auto z polski tylko z Hiszpani. wiec jako takiej rdzy nie powinienem się obawiać. kolega ma 12 letnie audi z podwoziem jak nowym zero rdzy. drogi tez tu sa dobre wiec nie powinno być problemów z zawieszeniem.

auto ma ponoć 163km wiec to 525d ? ale lata produkcji sie mi nie zgadzaja.

 

 

na co zwrócić uwagę? proszę o wszelkie porady. aha no i jeszcze jak cos dostane 1 rok gwarancji

[bewan]

no przebieg,oszalamiajacy ,zwlaszcza jak na diesla :!:

[artek90]

przebieg sie sprawdzi. auto jest w salonie od 2007. czyli praktycznie 3 lata nie jeździ. wiem o tym bo jestem tam klientem od dawna.

[jkar]

przebieg sie sprawdzi. auto jest w salonie od 2007. czyli praktycznie 3 lata nie jeździ. wiem o tym bo jestem tam klientem od dawna.

 

Bym się nie cieszył tym, że auto nie jeździ od 3 lat tylko stoi. Według mnie to wada tego samochodu.

[mcmt]

Bym się nie cieszył tym, że auto nie jeździ od 3 lat tylko stoi. Według mnie to wada tego samochodu.

To znaczy, ze w/g Ciebie lepiej, jak by przejechal ze 50-100 tys km kazdego roku tak i aktualnie mial przebieg ze 250-300tys km?

 

W/g mnie, jesli przebieg jest autentyczny to okazja, pomimo iz TDS to nie jest najlepszy silnik na swiecie. Wszystko pozostaje w kwestii ceny i wyposazenia. Porownaj ile bys dal za tem sam rocznik w roznych opcjach wposazenia.

Edytowane 29 Listopada 2009 przez mcmt

[daniello320i]

Stoi w salonie od 3 lat - czyli nie może znaleźć nowego nabywcy :mrgreen:

[mcmt]

Stoi w salonie od 3 lat - czyli nie może znaleźć nowego nabywcy :mrgreen:

Moje auto stalo rok, poniewaz ktos zarzadal za nie za duzo. Po roku cena spadla i znalazl sie szczesliwy nabywca :mrgreen:

[artek90]

oni chca za nie 8500euro ale ja nie dam wiecej jak 6000.

 

 

wlasnie jezdzilem bmw 118d z 2005 roku z przebiegiem 50000 tys. okazja. jak zbiore kase do kupy w tydzien to biore.

[daniello320i]

oni chca za nie 8500euro ale ja nie dam wiecej jak 6000.

Aha - już widzę że Ci tyle zejdą z ceny :mrgreen:

[jkar]

To znaczy, ze w/g Ciebie lepiej, jak by przejechal ze 50-100 tys km kazdego roku tak i aktualnie mial przebieg ze 250-300tys km?

 

Według mnie auto które stoi nie jeżdżone przez 3 lata to nie jest dobra inwestycja. (Zaśniedziałe przewody i styki,możliwa korozja silnika wewnątrz) Nie mówię,że lepiej byłoby gdyby robiło 50-100 tys km rocznie, ale lepiej jest jak samochód jest jeżdżony chociaż trochę. Na swoim przykładzie wiem,że nie odpalanie auta przez 4 tyg wiąże się z problemami które ustępują po jakimś czasie użytkowania.

[mcmt]

Z odrobina szczescia auto mialo kilka jazd probnych w tym czasie + rezolutni pracownicy salonu mogli odpalac raz na kilka miesiecy auto. Mysle, ze kupno auta, ktore ma taki przebieg jest lepsza inwestycja niz kupno auta, ktore bylo uzywane tak, jak najczesciej uzywa sie diesle jezdzace prawie darmo. Mysle rowniez, ze prawdopodobienstwo zasniedzenia kabli bedzie wieksze gdy pojezdzimy kilka razy przez 3 lata po deszczu. Te kable nie sa robione z aluminium, zeby sie utlenialy. Wewnetrzna korozja jest znacznie lepsza, niz zuzycie silnika, bo ustepuje.

[jkar]

Może masz i rację, ja wywnioskowałem po swoich doświadczeniach z autem które więcej stało niż jeździło. Zawsze na początku po dłuższej przerwie w użytkowaniu były problemy. Np: Nie działający wskaźnik temp cieczy który zaczynał działać po 2-3 dniach. Ciężkie uruchamianie silnika, nie palił za pierwszym razem dopiero po przejechaniu 100-200 km wszystko wracało do normy i palił na dotyk.

[SaluCK]

dla mnie to tez jakis dzwiny przypadek. jak auto stoi trzy lata to moim zdaniem musi byc cos nie tak bbo nie wierze ze przez te lata nikt go nie ogladal jesli to taki fajny dieselek z tak malym przebiegiem. oczywiscie moge sie mylic ale szczerze watpie. jak szukalme sowjego lub dla znajomych aut w niemczech to te dobre i zadbane egzemplarze znikaja w przeciagu dni lub czasem nawet godzin. a co do sprawy z tym ze autko jest nie jezdzone to zgadzam sie z jkar. to nie jest dobre dla auta jestem tego pewien i osobiscie tez wolalbym zakupic takeigo diesla z wieksza iloscia km ale jezdzony przez jednego wlasciciela

 

pzdr