Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Przez nieuwagę w garażu został samochód z włączony zapłonem (e36,m43,1.8,'97). Po całej nocy akumulator zdechł całokowicie. Próba odpalenia na przewody rozruchowe bez powodzenia. Kontrolki świeciły sie jak żarówy, ale rozrusznik nawet nie cyknęł. Naładowałem akumulator prostownikiem (akumulator roczny 60 Ah, prostownik 6A). Na drugi dzień nadal rozrusznik nawet nie cyknął, jakby nie dostawał wogóle prądu. Reszta elektryki (pompa, szyby, wycieraczki itp) działa idealnie. Na pych auto również nie pali. Sprawdzone wszystkie bezpieczniki i przekaźniki. Wszystkie dobre. Nie mam pomysłów co dalej. Czy gdyby padła cewka, to wtedy rozrusznik automatycznie nie dostaje prądu? Czy komp może mieć z tym coś wspólnego? Jakieś pomysły?

Nadmienię jeszcze, że alarm działa tylko na pompę, także to odpada. Sam rozrusznik działał dzień wcześniej bez zarzutów.

Z góry dziękuję.

Opublikowano
Kolego, w roczniku 97 sterowaniem rozrusznika zajmuje sie EWS (nie wiem tylko czy u Ciebie to EWS II czy EWS III). Sprawdź elementy z nim związane (tak naprawdę to bezpieczniki, sam moduł, przełącznik przy pedale sprzęgła)
Opublikowano
Dzięki. Sprawdzę jeszcze moduł, ale czuje że bez kompa się nie obejdzie. Jest możliwość, że immobliliser się wyłopotał z powotu braku zasilania? Trochę dziwne by to było. Czy można wtedy go całkowicie odłączyć, czy trzeba na nowo programować?
Opublikowano
"partyzancko" sam go nie odłączysz na pewno. Jeśli to EWS to ratuje Cie ktoś z odpowiednim softem albo do przeprogramowania albo do wywalenia go na stale.
Opublikowano
Tak myślałem, że wkrętakiem i młotiem nic nie zdziałam:). Będę walczył dalej w poniedziałek. Pojadę na kompa i jak da radę, to wywalę immo. Dzięki za rady.
  • 2 lata później...
Opublikowano
Mi się dzieje odiealnie tak samo co jakiś czas (okolo co pare miesiecy) Musze czekac pare godzin/dni i wszystko hula dalej ; / Nie mam pojecia co to. Czy poradziles sobie z problemem? Przepraszam za offtop, ale sobie wlosy z glowy wyrywam żeby ogarnąć co powoduje tą usterke...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.