Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Mam troche nietypowy problem.

 

Wlewałem z kumplem do passata TDi paliwo z karnistra przez lejek i kumpel podłożyl gwozdzia zeby lejek byl "bardziej w pionie", a na koniec zapomnial o gwozdziu i pociagnal za lejek i gwozdz nieszczesliwie wpladl do srodka.

 

Chaba sie zawiesil gdzies przed bakiem bo bylo slychac jak wlatuje i nagle ucichlo tak w polowie drogi do baku i tez nie bylo slychac zadnego plusku.

 

I wlasnie mam pytanie czy konieczne jest wyciagniecie tego gwozdzia (gwodz mial 8 cm dlugosci). Gdyby wpadl calkiem do baku czy moze tam byc wciagniety w weze w kierunku filtra paliwa i je zatkac? Czy bedzie rdzewial?

 

Czy tez nie przejmowac sie tym zbytnio?

Opublikowano
Gdyby wpadl calkiem do baku czy moze tam byc wciagniety w weze w kierunku filtra paliwa i je zatkac?

Raczej nie, ponieważ wejście pompki paliwa (w baku) zwykle jest zabezpieczone przez zassaniem większych przedmiotów.

Czy bedzie rdzewial?

Jeśli zawiesił się w rurze będzie sobie po woli rdzewiał. Nawet jeśli wpadł do baku jest chyba taka możliwość, chociaż proces będzie postępował bardzo powoli.

Ja bym starał się jednak wyciągnąć gwoździa. Jeśli wpadł do baku, to powinna być możliwość dobrania się do niego od strony bagażnika. Trzeba tylko uważać, żeby nie wylecieć w powietrze, jak byś w razie chciał palić w czasie rej operacji dla zabicia stresu ;).

 

Oczywiście powyższe jest tyko moim osobistym zdaniem i nie musi być zgodne z prawdą.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

a wez chlopie olej tego gwozdzia , bo bedzie wiekszy gwodz , tyle ze pragramu jak zaczniecie go wyciągać

przeciez lezy sobie w plastikowym baku , wiec nie bedzie go slychac , lezy tez w samochodzie tdi , wiec rdzewiec tez nie bedzie , chyba ze lejecie tam do tego patasa

rope 50:50 z wodą :)

 

za 20 lat na zlomie będą demontować zbiornik i do utylizacji , wyciągnie jakis mechanior gwozdzia i powie do praktykanta , "zobacz chłopcze jakie kiedys robili gwozdzie , niemiecka technika , 20 lat tu plywa

i jescze nie zardzewiał"

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Jak miałem kiedyś swoje pierwsze auto czyli nieśmiertelną jette 2.0 8V 1991r z racji iz bylo to auto z usa to co chwila tam coś wpadalo do baku a to patyk a to jakiś majzel itd:) i co i nic , auto do dziś jeździ widzialem je na miescie / jechaly nim robole na budowe i mówili ze przesuper auto:)
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Ja bym starał się jednak wyciągnąć gwoździa. Jeśli wpadł do baku, to powinna być możliwość dobrania się do niego od strony bagażnika. Trzeba tylko uważać, żeby nie wylecieć w powietrze, jak byś w razie chciał palić w czasie rej operacji dla zabicia stresu ;).

 

Dlatego jak już to warto przy pustym baku.

 

 

Jak miałem kiedyś swoje pierwsze auto czyli nieśmiertelną jette 2.0 8V 1991r z racji iz bylo to auto z usa to co chwila tam coś wpadalo do baku a to patyk a to jakiś majzel itd:) i co i nic , auto do dziś jeździ widzialem je na miescie / jechaly nim robole na budowe i mówili ze przesuper auto:)

 

Chcesz przez to powiedzieć, że Amerykanie wrzucają różne rzeczy do baków?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.