Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam taki o to problem. Po zakupie auta okazało się że jest mała ilość płynu-poziom był na samym dole tego przezrczystego plastiku zbiorniczka wyrownawczego, w miejscu łączenia si z plastikiem czarnym, po dolaniu okazalo sie że znowu go ubyło, zauważyłem też zatłuszczenie zbiorniczka w miejscu gdzie był poziom płynu oraz na bocznej ściance(dodam od razu że auto się nie dogrzewa- największą temp jaką uzyskał to była ta środkowa kreska, jadąc po mieście i stojąc w korkach, na trasie od razu się schładzał. Po dolaniu ponownym i opdaleniu i przygazowaniu, wciągneło z 0.7l płynu i pojawił się strumień w miejscu korka wlewu. po odkręceniu( na chodzącym silniku) odpietrznika płyn tamędy nie leciał(nie pamiętam tylko cyz odkręcony był korek wlewu) i po chwili samochód zaczął się krztusić. Auto poszło na warsztat, gość znalazł 2 rozszczelnienia na chłodnicy i zrobił je. Przy sprawdzaniu zauważył że chłodnica zaraz po starcie silnika zaczęła parować, wywniskowano więc uszkodzony termostat bądź jego brak. Po paru dniach zajrzałem ponownie i znowu było widać zatłuszczenie ale poziom był już nieco wyższy. znowu auto poszło na warsztat, gość znowu znalazł rozszczelnienie, uszczelnił, zrobił kontrole przy której ponownie rozsczelniło chłodnice przy 2.5 atm(ponoć normalnie w układzie jest poniżej 1atm). Zrobił to, zamontował chłodnice, kazał obserwować, dojechałem od niego do domu(jakieś 4 km), auto odstawiłem. Po paru godzinach poszedłem zobaczyć i znowu zatłuszczenie w tym samym miejscu... Więc albo auto robi meega ciśnienie i wywala, albo jest jakiś ukryty wyciek którego nie ma jak zlokalizować...

Dodam jeszcze takei infromacje: auto ma instalcję gazową, ale przy aktualnych cenach beznyzny nie korzystam z niej . Myślałem też (i nadal myśle) o uszczelce pod głowicą/głowicy ale dotychczas zaobserwowałem takie rzeczy jak:

-nie zmienia się ilość płynu względem oleju i na odwrót

-nie widać w płynie chłodniczym śladów oleju

- raz miałem pod korkiem wlewu oleju i na bagnecie majonez ale nie było go dużo i ponoć mógł on wynikać z niedogrzania auta jako że jest zima i robie często krótkie odcinki(teraz ponoć go w ogóle nie ma)

- po odpaleniu w wyrównawczym nie widać raczej bąbelków, może się zdarzył jeden czy dwa ale układ też nie był w pełni odpowietrzony

- raz miałem wrażenie (jak go rano odpalałem) jak odpalił mi tylko na 3 gary a potem słyszałem takie jakby przelewanie(jak przygazowałem) ale było to tylko raz

-auto raczej nie ma jakiegoś meega muła, nieco falują obroty na jałowym na beznynie i na gazie(przy gazie wnioskuje regulacje, przy benzynie są to obroty o czestotliwości 15-20s ze skokiem 100-150 obr.

 

Z góry dziękuje za pomoc;)

Opublikowano
Kolego zaobserwuj czy z układu wydechowego nie leci woda albo nie paruje nadmiernie. A co do uszczelki ja miałem uszkodzoną tak(m40) ,że w układ chłodzący nic się nie przedostawało, płyn uciekał ale układ dostawał ciśnienie.Sprawdź węże które idą do chłodnicy czy twardną,jeżeli tak to uszczelka klękła. Jeszcze czasem lubi być wyciek na łączeniu nagrzewnicy wewnątrz,ale wtedy masz mokre dywaniki z przodu.
"Nieudana Operacja To Połowa Udanej Sekcji"
Opublikowano
Kolego odkręć świece i sprawdz w jakim są stanie :D Kiedyś czytałem artykuł o świecach gdzieś jest na forum jak znajde to podeśle pozdrawiam,a co do niedogrzewania to zapewne Ci więcej paliła ja takie coś maiłem że za boga się nie mogła nagrzać i jak już temp urosła to potrafiła spaść do niebieskiego jak jechałem szybko,ale co do tematu to miałem uszkodzony termostat był cały czas otwarty,a że płyn Ci ubywa to też tak miałem ale ciężko było zlokalizować wyciek bo płyn odparowuje i nie widać gdzie w końcu postanowiłem sprawdzić wszystkie węże i połączenie na nich i okazało się że wąż od parownika co jest dołączony do nagrzewnicy był obluzowany wymieniłem na nowy i pod tamtej pory nic nie ubywa.pozdrawiam
Opublikowano

Coś tam paruje ale teraz jest taka pogoda że wszystkim paruje(jak stoje na światłach to mam wrażenie że wszyscy pękniętą uszczelke mają :) ) a węże sprawdze i to obserwuje się czy twardnieją po uruchomieniu silnika tak ?

Co do termastatu to już wcześniej podejrzewałem i to jest prawie pewne ale to robota na inny czas :) natomiast tutaj wycieku już szukać nie musze bo widze gdzie on jest o czym pisałem :)

 

Dzisiaj przyszła mi za to do głowy zupełnie nowa diagnoza :) . Otóż uwagę moją zwrócił korek. w moim poprzednim aucie korek miał uszczelkę na sprężynie i ponad nią była rurka, widać że przy dużym ciśnieniu wywalało płyn przez tą uszczelke i tak sobie cały ten układ chodził. Tutaj w korku takiej sprężynki nie widze, ale nie jest to też korek jak do butelki tylko ma tam jakieś ruchome elementy, jakieś dziurki jakieś szparki. Poza tym "wchodzi do niego" ten strumień odpowietrzający czy jak tam to nazwać. A skoro to strumień odpowietrzający to ja bym to widział tak, że płyn z chłodnicy razem z powietrzem wlatuje do korka, w korku płyn leci na dół a powietrze do góry i sobie ucieka(to tylko moje przypuszczenia). A co będzie jeśli ten korek się zatka (od paprochów, kamienia albo czegoś takiego) ?? Jak chłodnica była sprawdzana, to przy 2.5 atm strzeliła chłodnica a przy korku nawet bąbelek nie poszedł. Co sądzicie o tym wszystkim ??

Opublikowano
a skąd założenie że głowica a nie np uszczelka? czy jest to tak ogólnie napisane że ktoraś z tych rzeczy? ale tak zrobie teraz że jutro spróuje jakoś potwierdzić(bądź wyeliminować) uszczelkę pod głowicą/głowicę a jeśli wyeliminuje to wymienie korek...
Opublikowano
podbijam temat o nowe info: auto było na sprawdzaniu wyziewu z chłodnicy, nie wykazało żadnych spalin czyli poweidzmy na 98% uszczelka i głowica są w porządku. szczęście w nieszczęściu w sumie... nieszczęściem jest to że ja dalej nie wiem co to może być :mad2: . Przy okazji jakie macie korki wlewu ?bo albo mi się śniło albo czytałem że są czarne i żołte- czarne są do 2 atm a żółte do 1.4 czy 1.6 a to jest i tak duzo bo np w mazdach są do 0.9... ja mam ten czarny a z obserwcji wynika że nawet powyżej 2 atm nie puszcza....
Opublikowano

Mam ostatnio podobnie jak załatam jeden wyciek to powstaje drugi.

Korki mamy identyczne, powinny otwierać przy 2 barach (ok. 1.97atm) jak nie puszcza to do wymiany

 

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=CG11&mospid=47451&btnr=17_0089&hg=17&fg=05

 

Wymienię jutro korek na nowy i zobacze czy będzie dobrze, oczywiście dam znać

=======================

BMW 528i e39 Sedan M-PAKIET, 99r benz+gaz

Opublikowano

Sprawa się wyjaśniła zmieniłem korek i nawet nie kapnie (przejechane 20km) a już miałem kupić nową chłodnice i rozkręcać w kabinie.

Wcześniej zmieniłem uszczelnienie w zbiorniczku wyrównawczym, termostat, to wywaliło pompe wody, jak zrobiłem pompe to wywaliło gdzieś w kabinie i zaczęło sikać z chłodnicy normalnie MASAKRA

 

Więc kolego śmigaj po nowy korek i będziesz miał spokój z ciśnieniem i przeciekami :cool2:

=======================

BMW 528i e39 Sedan M-PAKIET, 99r benz+gaz

Opublikowano
dobra spróbuje twoim sposobem, zobacze jaki będzie efekt:). U mnie tak nie wywalało wszystkiego, po prostu za każdym razem chłodnica przy uszczelce dostaje w zadek. Dzięki za info :)
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
tyle czasu minęło a ja dalej z niesprawnym układem. Na razie stoje na tym że z korka wyciągnąłem to część która wypuszcza powietrze i sam dekielek nałożyłem i w tym miejscu jest spokój. Jednak płynu dalej ubywa chociaż nieco wolniej a widze jego ubytki pod autem za silnikiem jakby, jest ślad po nim na skrzyni(?) i z niej spływa na taki drążek między lewą a prawą stroną auta. Ja osobiście obstawiam jakieś węże do nagrzewnicy ale za cholere nie wiem jak się do nich dostać bo od dołu skrzynia a od góry silnik :/. a może ktoś już to przerabiał ??
Opublikowano
Witam, wymień ten korek na oryginalny.Wcześniej miałem roverka, i podobny problem.Duże ubytki płynu.Sporo czasu minęło zanim doszliśmy do korka.Tam powinien być korek ze sprężyną.Korek został zmieniony na oryginalny i auto wyzdrowiało.Po za tym ktoś kiedyś napisał, żeby szukać uszkodzenia od najtańszej części, i to się sprawdza!
Opublikowano
Ja miałem taki problem że cały czas dolewałem wody i nie mogłem sie nadziwić jakim cudem on prosi o więcej.Okazało sie że nie miałem należycie odpowietrzonego układu.W końcu się napełnił.Czytałem kiedyś że m40 było trzeba umieć odpowietrzać.POmyślałem sobie...co specjalnego w odpowietrzeniu...okazało się że dużo.Następnym razem zmieniałem płyn i odpowietrzyłem z głową jak należy wg wskazówek i ...ani deka nie dolałem :roll2:
http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.