Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam:)

Mam taki nietypowy problem z chalasem mojego silnika m41 318 tds.... Ma ona dopiero 201tys. km. Org. licznik.... Pewnego dnia bylem na giełdzie samochodowej i spotkałem sie z takim samym silnikiem co mam ja. I powiem ze ten silnik jak koles odpalil to pracował naprawdę jak prawdziwy DIZEl(Rozmawiałem z właścicielem to powiedział mi ze mial regeneracje pompy)!! U mnie wlasnie tego nie ma :( Zlosci mnie to jak nie wiem... Bardzo mi sumi pompa wspomagania,napinacz klimy,sprzęgło visco.... Mam tez poduszki pod silnika wywalone:( Kiedys bylem u mechanika (servis DIZLA) mówił mi ze te TDS maja taka właśnie prace glosna... Zgodziłbym sie z nim jkak bym nie uslyszal glosu tego na gieldzie(tak to niemialem zadnej stycznosi z TDS) podpowiedział mi zeby sciagnac pasek glowny i odpalic.... Wtedy posluchac jak chodzi!! Jeszcze zesmy podlanczyli go pod komp. zeby sprawdzic zaplon itd. wszystko bylo OK tez lancuszek sprawdzil i jest OK!!!! Pojechalem do domu i zrobilem tak jak mi powiedzial.... Co prawda odrazu szum zniknol ale jescze niebylo to co tamten tds.... od jakiegos czasu zaczol mi sie zawor ktorys odzywac bo slychac go na zimnym siliku... Moze jak bym zlikwidowal szum i wymienil poduszki silnika to moze by zaczol pracowac jak dizel??????a moze tez dac go do wyregulowania zaworow?? Moja pompa jest dobra na zimnym pali na dotyk a na cieplym raz lub (zadko) 2 razy i pali!! Doradziucie mi cos koledzy??!! Pozdrawiam

Było e36 318 z 92r. M-technic . Piekna maszyna i bez awaryjna z 340tys.km:D
Opublikowano
hmm... mój wujas miał identyczny wózek jak mój, ten sam silnik, ten sam przebieg, młodszy o pół roku. Ale auto po przejściach, zdarzało się że wujas lał oranżadę, kuzyn pojechał nim do Anglii śpieszył się na prom trochę za długo darł ok 150km/h i silnik zrzygał się olejem. Auto wróciło do polski silnik został zregenerowany ale i tak chodził w porównaniu do mojego auta dosłownie jak traktor ...przerażony byłem :] ....trza dbać i tyle
Opublikowano

Ja wlasnie dbam o swoja benie.... Traktuje ja jako moje drugie dziecko:)

Wszystko jest regularnie wymieniane (Olej,filtry....) Wlewam nawet drasza ropke... Klikra razy mi sie zdarzylo ze ja przeciagnelem do konca obrot. ale to juz niestety musicalem(sytuacja wymagala tego,wyprzedzanie) na autostradzie w Niemczech nawet nie wiadomo kiedy wyciągnęła mi 180km ale to nawet nie bylo czuć.... silnik dopuki sie nie rozgrzeje to nie przekraczam 2 tys. obr.... Ja dbam ale czy poprzednie wlasciciele dbali to tego niewiem:/ Oleju mi ciunke wezmie chyba przez turbine bo wymaga raczej regeneracji(jak sie zalancza to od strony pasazera jest troszke glosno) jezdzilem niedawno znajomego 325tds i jak u niego sie zalanczala to wogule nic niebylo slychac.... Na przyszly miesiac wezme wyplate i sprobuje zlikwidowac szum , zmienie poduszki i jak bedzie trzeba zregeneruje zawory... Denerwujace jest to wlasnie jak sie zapali sinik to nie slychac dzwieku dizla tylko sam szym :zlosc: A ogulnie mowiac to lubie dzwiek silniczka i jak na swiatlach stoji obok mnie dizelek to az milo slyszec go ale jak pomysle ze moj tak niechodzi to az mnie kurw... Bieze :zlosc:

Było e36 318 z 92r. M-technic . Piekna maszyna i bez awaryjna z 340tys.km:D
Opublikowano
Widzisz, cala tajemnica polega natym ze tamten kolezka na gieldzie to pewnie mial diesla a ze Ty masz DIZLA to wiadomo ze bedzie chodzil inaczej :mrgreen:
O Tempora! O Mores!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.