Sposób na zmieniarkę w zimne dni

[_roberto_]

Gdy przychodzą zimne dni, tak jak teraz kiedy termometr w aucie pokazuje rano 7 stopni ale też i po południu gdy jest niewiele ponad 10 stopni, moja fabryczna zmieniarka świruje i ma problemy z odczytem płyt. Czasem nie odczyta wcale i pokazuje komunikat 'no disc', czasem odczyta tylko kilka pierwszych piosenek. Problem znika gdy przychodzą ciepłe dni.

Podobnie miewałem w poprzednim aucie ale tam CD był normalnie w konsoli centralnej a środek auta szybko się nagrzewał więc problem szybko znikał, tutaj jednak zmieniarka jest w bagażniku więc nie ma tego jak rozgrzać i utrzymać w cieple żebym wsiadając rano do auta nie miał problemu. Macie na to jakiś sposób ? Przecież nie będę magazynku z płytami codziennie do domu na noc zabierał...

[gtAreckilt]

Jest to, najprawdopodobniej, spowodowane kondensacja pary wodnej na plytkach. Moze warto przesuszyc bagaznik? Jedynym wyjsciem jest to, co Tobie nieodpowiada, czyli magazynek do domku na noc.

Mialem to samo, gdy samochod stal "pod chmurka". Zmieniarka zaczynala pracowac poprawnie po przesuszeniu plyt w domu.

[_roberto_]

Odświeżam wątek gdyż po wielu próbach doszedłem w końcu gdzie leży problem z odtwarzaniem płyt CD. Ściślej mówiąc; płyty cd-audio (nie mp3) nagrane w domu. Zmieniarka oryginalna BMW.

 

Rozebrałem boczek bagażnika, wymontowałem zmieniarkę, zatargałem ją do domu, rozebrałem i... właściwie na tym się skończyło ;p Miałem zamiar przeczyścić mechanizm lasera, ale zmieniarka jest tak skonstruowana że aby się do niego dostać trzeba ją niemal całkiem rozebrać na części pierwsze na co nie miałem ochoty. Ile więc dałem rady to przeczyściłem patyczkami do czyszczenia uszu, przedmuchałem, itp. Jedna uwaga; można dostać się patyczkiem do soczewki ale tzw. spece odradzają czyszczenie jej środkami do takich celów typu benzyna ekstrakcyjna, itp., ze względu na groźbę powolnego matowienia soczewki. Podobno czyścić powinno się tylko to co jest pod soczewką (laser), ale jak już wspomniałem dostać się do niego jest ciężko. Poskładałem więc wszystko do kupy, zamontowałem z powrotem i okazało się, że cała ta operacja nie miała najmniejszego sensu, gdyż problem z odtwarzaniem płyt leży zupełnie gdzie indziej...

 

Okazuje się bowiem, że zmieniarka zupełnie bez zająknięcia czyta oryginalne płyty CD kupione w sklepie. Nie radzi sobie natomiast z płytami nagranymi w domu. Czym się te płyty różnią ? Prędkością nagrywania. Nasze domowe nagrywarki w komputerach mogą nagrywać płyty CD z prędkością nawet do x52. Tyle, że oryginalne płyty ze sklepu nagrane są w tzw. trybie Master z prędkością x1. Starsze czytniki CD mogą mieć problemy z odczytem domowych płyt nagranych z wysokimi prędkościami, podobno taką graniczną bezpieczną prędkością jest x8 chociaż czytałem też kilka opinii, że najlepiej nagrywać z prędkością x4, no a ideałem dającym niemal 100% pewności, że płyta będzie odczytana w każdym czytniku jest w/w prędkość x1. Moja obecna nagrywarka nie zejdzie poniżej x16 i tu jest problem, bo płyty z poprzedniej nagrywarki (nagrywałem x8) nie sprawiały takich problemów. Zmiana programu do nagrywania niczego nie da, nawet jeśli będzie pokazywał prędkość x4 to i tak nagra z wyższą, najniższą jaką obsługuje nagrywarka.

 

W moim przypadku zostaje więc zdobycie nagrywarki potrafiącej nagrywać CD z prędkością x8 (a najlepiej x4), no chyba że ktoś ma za dużo pieniążków to może się szarpnąć np. na Plextora Premium 2 (która jest nagrywarką CD a nie DVD) potrafiącą nagrywać z prędkością x1, a kosztującą jedyne ~500 zł ;p

[zielo]

Racja, po zakupie auta szukałem przyczyny przeskakiwania piosenek podczas jazdy na wybojach. Teraz płytki do auta tylko x4 i problem zniknął.

[f33m]

Roberto, moze downgrade biosu twojej nagrywarki pomoze uzyskac nizsze predkosci ? Chyba, ze jest zbyt nowa to nie bardzo...

[mefiq]

A tanszym wyjsciem nie bedzie zainstalowanie jednego z programów takich jak nero, alkohol120%, niektóre 'bardziej profesjonalne' wersje pozwalaja nagrywac płytki z mniejszymi predkosciami. W ten sposob np. wypala się gry na konsole. :cool2:

[_roberto_]

A tanszym wyjsciem nie bedzie zainstalowanie jednego z programów takich jak nero, alkohol120%, niektóre 'bardziej profesjonalne' wersje pozwalaja nagrywac płytki z mniejszymi predkosciami. W ten sposob np. wypala się gry na konsole. :cool2:

Jak już wspomniałem; nie da się zejść poniżej tego na co pozwala nagrywarka. To że ktoś nagrywa płyty z niskimi prędkościami zawdzięcza swojej nagrywarce a nie programowi.

Można zmieniać programy i wybrać taki który pokazuje, że nagrywa z prędkością 4x ale de facto nagrywa z wyższą. Może któryś z nich faktycznie wymusi na nagrywarce niższą prędkość nagrywania (baardzo wątpię) ale jeśli tak, to dane nagrają się z masą błędów. Można kombinować z płytami i kupić płyty dedykowane do nagrań audio (niektóre mają sztywne granice prędkości nagrywania 4-12x) i w ten sposób zmusić nagrywarkę, ale ona i tak nie wybierze prędkości 4x tylko najwyższą jaką obsługuje, albo nie nagra wcale, albo z błędami. Podobnie z płytami CD-RW których minimalne prędkości nagrywania zaczynają się przeważnie od 4x, ale z kolei mówimy o problemach ze starszymi odtwarzaczami CD a one często płyt CD-RW nie obsługują. I tak dalej, i tak dalej... Ostatecznie i tak wszystko zależy od nagrywarki i jeśli programy do nagrywania (nawet w wersjach podstawowych) pokazują jakieś tam minimalne dostępne prędkości nagrywania to zejście poniżej raczej się nie uda.

 

W moim przypadku problem rozwiązałem inaczej; pożyczyłem laptopa w którym jest napęd Combo nagrywający CD z prędkościami 4x - 24x. Nagrałem kilka płyt 4x i jutro przetestuję.