Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,47375,5593848,Marcina_Hyly_12_groszy_w_rowerowej_sprawie.html

 

Ciekawy tekst dotyczący relacji pomiędzy tymi dwoma grupami użytkowników dróg. Ja osobiście należę do jednej i drugiej - ostatnio nawet chętniej jeżdżę na rowerze mając bicykl marki BMW ;) - sama radośc z jazdy. Od siebie mogę doda, że między rowerzystami a kierowcami powinno byc więcej życzliwości i zrozumienia, a także zdrowego rozsądku - wtedy współpraca będzie układała się pomyślnie - jednak mam wrażenie, że dopiero przejechanie się rowerem po mieście samemu daje pełny pogląd na rzeczy, na które powinno się zważac podczas jazdy autem.

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

Opublikowano

Drogi Kolego czy samoczynnie nastawiasz się życzliwie kiedy widzisz,że inny kierowca nie przestrzega znaku STOP i ma do Ciebie pretensje,że nie ustąpiłeś mu pierwszeństwa??

 

Mieszkam w pobliżu najdłuższej rowerowej ścieżki w Krakowie, na której jest kilka znaków STOP dla rowerzystów w miejscach gdzie ścieżka łączy się z drogą po której poruszają się samochody. Nie widziałem ani razu by ktokolwiek z rowerzystów zatrzymał się na tym znaku STOP!!!! znaki te są ustawiane(w tym przypadku) dla bezpieczeństwa nie naszego(kierowców) a ich(rowerzystów) i kiedy kierowcy jednośladów w sposób jawny narażają siebie samych na niebezpieczeństwo nie potrafię zdobyć się choćby na odrobinę wyrozumiałości i życzliwości wobec nich. Pomijam kwestie kiedy nagminnie zdarza się,że rowerzyści na odcinkach na których jest ścieżka rowerowa jeżdżą po jezdni - to wywołuje ogromne nagromadzenie negatywnych emocji.

 

ufff... to chyba tyle na gorąco, reszta kiedy ochłonę :)

Opublikowano

Właśnie brak wzajemnego zrozumienia wśród poszczególnych grup użytkowników dróg jest największym problemem. To powoduje nerwowe sytuacje i zagrożenie. Jeżdżę samochodem osobowym, motocyklem (i to nie od chwili jak większość dorobkiewiczów, gdy stało się to modne), rowerem, czasami starem :D i innymi fajnymi pojazdami, przez co mam okazję obserwować to z kilku punktów widzenia. I mam wrażenie, że najgorsi są kierowcy osobówek, którzy zniecierpliwieni zajeżdżają drogę, wyprzedzają w niebezpiecznych miejscach, a jednocześnie "śpią" i zachowują się jak święte krowy.

Fakt, że rowerzyści nie przestrzegają przepisów i są też dosyć niefrasobliwi, ale to wynika z tego, że nie znają przepisów, bo nikt zwyczajnie nie uczy ich zachowania na drodze,

Opublikowano

oczywiście - rowerzyści popełniają bardzo wiele błędów, a to głównie w ich interesie leży, aby ich unikali - o życzliwości piszę, żeby ani kierowcy, ani rowerzyści nie wyjeżdżali na drogę z nastawieniem jakie prezentował Adaś w Dniu świra (cyt. lubię posłucha jak te ch... je.. tkwią w korkach w tych swoich autach...). Generalnie co ja radzę jeżdżąc rowerem i samochodem:

1.gdy jadę rowerem staram się mieć oczy dookoła głowy i gdy nie mam 100% pewności, że auto mnie puszcza - najczęściej dzieje się to poprzez nawiązanie kontaktu wzrokowego z kierowcą albo auto po prostu zatrzymuje się (nawet gdy mam pierwszeństwo, zwalniam, a gdy jest potrzeba zatrzymuję się i nie egzekwuję bezwzględnie swojego prawa - jadąc rowerem to głupota!!!)

2. nigdy nie wjeżdżam na skrzyżowania drogi rowerowej i ulicy bez zachowania szczególnej ostrożności

3. owszem przejeżdżam przez przejścia dla pieszych, jednak tak jak powyżej zwalniam to tempa marszu pieszego - tak aby kierujący mogli mnie zobaczyć

4. gdy jadę samochodem z kolei pomagam rowerzystom egzekwować ich prawa - przepuszczam ich zawsze gdy mają pierwszeństwo i robię miejsce gdy przeciskają się w korku, podobnie gdy rower z normalną prędkością (a nie rozpędzony do 30-40km/h) chce przejechać przez przejście dla pieszych - również ustępuję mu pierwszeństwa. Zwracam równiż szczególną uwagę gdy skecam w prawo - czy z chodnika nie nadjeżdzą rower.

5. zawsze korzystam ze ścieżek rowerowych - jako że jeżdzę wyłacznie rekreacyjnie w miejsca gdzie ścieżek nie ma nie planuję wypadów i tyle.

 

mixer - gdzie jest ta jedna z najdłuzszych ściezek ze znakami stop - bo osobiscie nie kojarze - lae pewnie dlatego, ze w Krakowie smigam przez Błonia i dalej nad Wisłą i do M1 :) potem nawrót hehe

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

Opublikowano
Ścieżka która zaczyna się na ul. Tynieckiej (na wysokości jednostki wojskowej i boiska Pychowianki) i biegnie dalej w kierunku Tyńca, następnie łączy się z drogą i pojawia się ponownie jako autonomiczna droga dla rowerów i rolek wzdłuż ul. Widłakowej - tam właśnie są 2 miejsce gdzie na ścieżce są postawione znaki STOP.Owa ścieżka biegnie aż do stopnia wodnego Kościuszko.
Opublikowano
To już wiem, niemniej nigdy się na nią nie zapuszczałem, ponieważ jazda wąską drogą w towarzystwie samochodów nie należy do przyjemnych. Zarządcy krakowskich dróg powinni pomyślec, żeby ścieżkę wyłącznie dla rowerów poprowadzi aż do samego Tyńca...

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

Opublikowano

ci wszyscy aktywni dzialacze spolecznosci rowerowych sa jak taxowkarze - zawsze najbardziej poszkodowani. nie ma sciezek - zle. sa sciezki - za waskie, zly material, za wysokie krawezniki, zly przycisk do wlaczania swiatla..

jezdze na rowerze, nawet dzis nim przyjechalem do pracy i jakos nadal mam wiecej problemow z rowerzystami jako kierowca niz z kierowcami jako rowerzysta.. moze dlatego ze czesto wybieram chodnik na kiepskich ulicach, bo wiem jak bardzo rower przeszkadza samochodom w ruchu po dziurawej waskiej jezdni

Opublikowano
to już inna kwestia, że inni rowerzyści jeżdża nieprzytomnie...a kolejna sprawa to piesi snujący się po ścieżkach...

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.