Skocz do zawartości

WYCIEKI WODY PODCZAS UŻYWANIA KLIMY E34 525 VANOS


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Po wizycie w serwisie klimatyzacji pojawiły się wycieki a konkretnie nad skrzynią biegów jest plastikowy "zawór" z krórego to wydobywa sie bezbarwna, bezwonna substancja i wydaje mi sie ze jak na skropliny z klimy to zbyt duża ilość tj. w ciagu minuty na postoju kałuża średnicy 10 cm. ??? Chyba tak nie powinno być ??? Niech wypowie sie ktoś mądry... :-)))
Opublikowano

A ja mam podobny problem. Tylko, ze wilgotnosci zadnej.

 

Przytocze z tego tematu:

 

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=87143&start=45

 

Wlasnie wrocilem z wakacji nad morzem, przeszlo 1500km na liczniku Smile

Jechalem jednak przez Polske, ze wzgledu, ze nie mialem juz jak zdazyc zalatwic ubezpieczenia 'na wszelki wypadek' jakby cos sie np stalo w Niemczech.

 

Najpierw na Poznan, Gorzow, Szczecin...

I pod Gorzowem na Statoilu (wszystkim tam odradzam tankowac)

obsluga masakra, pistolet dziurawy, i gaz do d...

zaczal mi strzelac, oraz zauwazylem kaluze pod autem.

 

Najpierw myslalem, ze to olej ze skrzyni po zmianie sprzegla, ale po zbadaniu 'na wech' to nie bylo to... Zadzwonilem po znajomych i powiedzieli mi, zeby sie nie przejmowac bo to z klimy.

To normalne, ze przy dluzszej pracy tak z klimy lecialo? Kable sie zamrozily i nastepnie roztopily czy jak?

Na stacji, gdy obserwowalem (15-30min postoju) to na postoju lecialo po kropelce, i coraz mniej tak jakby wrazenie, natomiast odpalilem, to lecialo po kropelce juz szybciej - wlaczylem klime - jak z kranu.

Gdzies dalej znalazlem zaklad od klimy, wjechalem na kanal, i tam akurat nic nie lecialo, ale chyba przez to ze ok 100km od Gorzowa jechalem bez klimy (masakra) - na wszelki wypadek...

Potem juz wlaczylem, i jak przyjechalem to oczywiscie kaluza, i kapie tak caly czas. Wogole na stacjach wielu ludziom dzialy sie rozne dziwne rzeczy widzialem, ale przy takich temperaturach rzedu 50st i duzych predkosciach to chyba 'normalne'

Pod samymi miedzyzdrojami, jakies 500m od celu, przy wjezdzie pod gorke strzelil i spadl wezyk kolektora, bo opaska sie odkrecila (chyba na skutek wystrzalow).

Nie szlo tam reki wlozyc bo wszystko wrzace. ale udalo mi sie zalozyc wezyk bez dokrecania opaski i na benzynie dojechalem bez problemu.

zdjalem pokrywe zaworow, ale kolejnej juz nie dalo rady bo srub nie mozna bylo odkrecic, po 5h jak ostygl i mozna juz tam bylo wlozyc reke to naprawilem Smile

Gazu juz na statoilu nie wezme chyba...

W zimie maja dobry, latem porazka.

W drodze powrotnej jechalem inna droga /s3/e65/, 2 korki po godzinie kazdy, wyjechalem o 14, przyjechalem o 24 (...) tylko niby ok 100km dalej ale lepsza droga. Oraz kiepski okres, bo wszyscy wyjezdzali/jechali nad morze a pora - szczyt, wczesniej jechalem o 6 rano.

Podsumowujac, bardzo fajnie sie jezdzi e34 i bezawaryjnie do tej pory Smile

jednak po 10h za kolkiem pojawily sie pare razy skurcze po wysiadce na stacji. Ogolnie 3-5 przerw kilkunastominutowych na wc/tankowanie/jedzenie.

Spalania dokladnie jeszcze nie liczylem, ale przy dosc szybkiej jezdzie i wyprzedzaniu 100/140-160, w miastach 50-90, doliczajac pogorszajace statystyki korki, wyjdzie w okolicach 14-17. (uszkodzona sonda, i nieszczelny dolot, srubka odkrecona na max) jest to dobry wynik.

Dobrze, ze juz jestem na miejscu, bo wszedzie leje, i troche smiac mi sie chcialo jak widzialem ile ludzi jedzie na zapowiadane opady...

 

A tak wogole to po 5 dniach juz moglbym wyjezdzac, albo pojechac do innej miejscowosci.

W nastepnym roku zwiedze chyba wybrzeze od drugiej strony Smile

 

Wiec dluga trasa - 700km, non stop grzanie 100+ i, temp w sloncu z 50st.

Klima chodzila non stop z krotkimi przerwami, 1,2, rzadko kiedy na 3 biegu.

 

Zrobilem fotke po przyjezdzie i kazdorazowo wyglada to mniej wiecej tak:

 

http://img139.imageshack.us/img139/8659/dsc00198sm6.jpg

 

Normalne zjawisko ktorym nie nalezy sie przejmowac?

Pozdrawiam
Opublikowano

Powiem tak: codziennie jeżdzę też innym autem 2,0 hdi robie 300-400 km dziennie non stop z klimatyzacją i takiego zjawiska jak u mnie czy tym bardziej u Johniego nie zaobserwowałem...(sory ale u Ciebie wyglądało to jakbyś miał dziurawą chłodnicę)...

Czyżby konstruktorzy BMW nie przemyśleli czegoś?

Źle będzie jeżeli po tym czy kapie spod auta będziemy rozpoznawać markę samochodu... :mad2:

A może w innych modelach jest akurat inaczej ? :?: :?: :?:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
u ojca w e34 (klima automat) te z tak się dzieje ze kapie spod spodu. widocznie tak musi być
http://img571.imageshack.us/img571/2675/57735638496931821246812.jpg
Opublikowano

Q: Z klimatyzacji zaczęła kapać woda, czy może ktoś powiedzieć co może być przyczyną. Co jakiś czas woda z klimatyzacji wypływa mocniej a nawet pryska z klimy.

A1: Najprawdopodobniej powodem wycieku jest albo brudny filtr w klimatyzatorze (wtedy może zamarzać i ciec) lub ubytek freonu w instalacji, te dwa warianty pasują do twojego opisu. Filtry możecie spróbować wyczyścić sami, można je wyjąć i przemyć wodą. Jeśli są czyste to ubytek gazu i trzeba zawołać fachowca.

A2: Woda pod samochodem z klimatyzacją to rzeczywiście "naturalny efekt uboczny".

Już musiałem to kilka razy tłumaczyć różnym zatroskanym kierowcom czy przechodniom, którzy podchodzili i stwierdzali "nie chcę pana martwić, ale coś panu mocno wycieka z silnika"

 

Takie bulgocząco-świszczące odgłosy to również naturalna sprawa, ale jeżeli są zbyt głośne mogą podobno świadczyć o zbyt małej ilości czynnika chłodzącego. Niestety trudno określić, co to znaczy "zbyt głośne". Jeżeli jednak się nasilają, to może warto sprawdzić ciśnienie czynnika - to żaden problem dla warszatu zajmującego się klimą.

 

 

Takie cos znalazlem na innych forach poswieconych m.in. klimom

zh
  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.