Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Moja E36 chyba jest jakaś trefna. Około 2 lat temu jak kupiłem bunie wystąpił problem z odpalaniem.Czasami silnik w ogóle nie kręcił. Pojechałem do mechanika wymienił szczotki pogrzebał trochę, ale problem nie minął wiec wymienił cały rozrusznik. Przez jakieś pół roku było :cool2: A dzisiaj już trzeci raz w tym tygodniu nie chciała odpalić. Może to nie wina rozrusznika, a elektyka gdzieś siada? Może ktoś miał podobny problem. Poradźcie co mam robić?

Opublikowano
a może kostka stacyjki!!!!!!!!miałem takie problemy w golfie!
Opublikowano
Jesli była by to kostka stacyjki to by nie odpalał tez po wymianie rozrusznika. Nie wiem czy tu nie ma wpływu elektryka która co jakiś czas "wykańcza" rozrusznik:)
Opublikowano
Miałem taki sam problem w passacie. Nie chciał odpalać, tylko gdzieś przy silniku pyknięcie i nic. Trochę objawy podobne do padnięcia wieńca na kole zamachowym (rozrusznik wykluczyliśmy bo rok temu kupiłem nowy). Więc starszego do garażu i rozpoławiać paska, żeby dostać się do wieńca. I zonk wieniec cały. Okazało się że była to wina włącznika przy rozruszniku, który trochę zlekceważyłem i także wykluczyłem bo przecież aż :wink: niecały rok temu wymieniany. Koszt jego wynosi w przypadku paska ok 80 zł. Spróbuj może z tym koszt nie wielki a jak dawno niewymieniany to kto wie.
Opublikowano
Daj dodatkową masę z aku na silnik skoro czasem słychać buczenie ,następnie sprawdż napiecie pomiędzy silnikiem a przewodem + na rozruszniku i na czarno-żółtym dochodzącym do automatu ze stacyjki podczas załączania stacyjki w pozycję w której powinien zadziałać rozrusznik.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.