Skocz do zawartości

turbina padła?


grzebig

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Od kilku końca maja śmigam E39 530D touring z 1999 roku. Do dzisiaj zrobiłem około 12 000 km i prawie wszystko było ok. Prawie bo jakieś tam drobne rzeczy musiałem porobić.

No ale wracając do tematu. Jadąc dzisiaj do pracy, na prostej drodze wyprzedziłem Żuka. Kulturalnie i bez pośpiechu. Już go mijałem gdy usłyszałem dziwne hałasy dochodzące z silnika. Turbina od zawsze zasysała powietrze ze świstem ale teraz jest tak jakby jakieś łożysko w niej poszło i oprócz świstu dochodzi jeszcze ten dziwny niby chrobot.

Dojechałem sobie powoli starając się nie przekraczać 1300 obrotów i boję się wracać. Nie jest to okresowe zachowanie bo jak dodałem gazu to chrobot się pojawiał, a i silnik jakby zaczął głośniej pracować.

Ogólnie nie kopci, trzyma obroty, nie stracił na mocy ale ten hałas mówi, że na pewno coś poszło.

Zastanawiam się co to może być i oczywiście jaki będzie koszt tej przygody!

Czy ktoś z Was przechodził podobne doświadczenia?

Postaram się podjechać do jakiegoś mechaniora niech to sprawdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak do końca to nie wiadomo czy to turbina ??

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=86166&highlight=

ostatnio przerabiałem temat Turbiny w M57 2.5d , sprawdź stan oleju , a jak masz możliwość to dostań sie do turbiny i sprawdź czy jest OK , bo jak masz ASB to może być małe kuku jak wyruszysz a olej pójdzie w cylindry i dostanie samozapłonu(to taki czarny scenariusz) , ważne by zdiagnozować usterkę może to być sypiąca sie pompa wodna, albo całkiem coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe jak kupilem bemke mialem podobnego schiza ;p ;) Sadze ze to te chlodzedzenie czy co sie wlaczylo, wiskoza?! nie znam sie. Otworz maske i niech da ktos gazu jesli dmuchnie Ci powietrzem to bedzie to ;)

Mi to sie załacza gdy jest cielpo i jade na klimie, albo bez klimy gdy daje w pedal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i już wszystko jasne.

Byłem u mechanika i okazało się, że to nie turbina.

Jeszcze nie czas na nią :)

 

Jakiś czas temu padła prawa poduszka silnika, nie za moich jazd. Chociaż podejrzewałem, że z nią coś nie tak. Silnik przez to dostawał drgań i rzucało wydechem. Okazało się również, że urwał się uchwyt wydechu w okolicy miski olejowej. W związku z czym rura trzymała się na silniku i potem dopiero gdzieś tam dalej.

Efekt taki, że urwała się tuż przy silniku i przed katalizatorem.

Mechanik powiedział, że to ładnie dookoła pospawa i będzie git. Uchwyt też.

Ja już w tej chwili zamówiłem poduszkę i jak dojdzie zajadę jeszcze raz do mechanika na jej wymianę. Dopóki tego nie wymienię to nie będę daleko śmigał, żeby spawy tym razem nie puściły :)

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.