Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

:) zobaczymy co będziesz mówił potem

 

A jak jeszcze bedziesz miał świadomość że masz 8 cylindrów, pali Ci auto 20 l/100km a Mondeo 160KM jest przed Tobą, to zaczniesz inaczej myśleć.

Opublikowano

biorą takie autko pod opieke najpierw trzeba przemyśleć wszystkie za i przeciw. To fakt, że spalanie na poziomie 18-20 literków w mieście większości ludzi przeraża, ale coś za coś:). Co do ścigania sie to nie mówie, że czasami sie nie depnie. Kiedyś te osiem garów trzeba też odkurzyć :D .

Tak całkowicie na poważnie to jest jak pisałem wczśniej, że mogą mnie wyprzedzać nawet Kamazy z przyczepą. Mam już kilka latek prawko i obrałem i wyrobiłem sobie pewnien styl jazdy:)

Opublikowano
biorą takie autko pod opieke najpierw trzeba przemyśleć wszystkie za i przeciw. To fakt, że spalanie na poziomie 18-20 literków w mieście większości ludzi przeraża, ale coś za coś:). Co do ścigania sie to nie mówie, że czasami sie nie depnie. Kiedyś te osiem garów trzeba też odkurzyć :D.

 

Kupowanie 4 litrowego silnika do jazdy po mieście mija się z celem.

Opublikowano
jak by auta o pojemności 2,0 miały osiem cylindrów to bym nie myślał o 4 litrowej krowie:). Troche przyjemności z życia kolego trzeba mieć. Na wszystkim nie można zaoszczędzić. A wszystkiego sobie odmawiać to po co w ogóle żyć. Żyć by zyć to bez sensu:)
Opublikowano
jak by auta o pojemności 2,0 miały osiem cylindrów to bym nie myślał o 4 litrowej krowie:). Troche przyjemności z życia kolego trzeba mieć. Na wszystkim nie można zaoszczędzić. A wszystkiego sobie odmawiać to po co w ogóle żyć. Żyć by zyć to bez sensu:)

 

Rozumiem, że chcesz się pobawić, poczuć kilkaset koni pod nogą itd. Ja też mam takie marzenie, żeby kupić 540 albo M5 3.8.

Najpierw muszę zadbać, żeby podczas użytkowania wymarzone auto nie przekształciło się w horror potrzebuję też drugie auto do jazdy po mieście. Mając popierdółkę z litroowym silnikiem nie martwię się, że auto mi spala 30 litrów/100, bo stoję w korku jadąc po zakupy, czy też przyspieszam wyeksploatowanie, bo jadę 5 kilometrów do pracy a potem znowu 5 kilometrów do sklepu i znowu 5 km do pracy itd.. Nie wspominam już o takich pomysłach jak montowanie gazu.

 

540 i m5 to auta na autostrady i do zabawy, śmiem twierdzić, że średnio nadają się do codziennej, miejskiej jazdy.

Opublikowano
Witam,przepraszam że się wtrącę w tę dyskusję.Od dwóch miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem E34 turing 540 V8 z 1994r.z automatyczną skrzynią 5hp30.Wcześniej ponad trzylata jeżdziłem E32 735i z silnikiem M30 sześciocylindrowym rzędowym,również w automacie.Porównując te dwa autka to V8 to poprostu bajka.Silniczek mruczy skrzynia pięciobiegowa chodzi jak marzenie.Autko posiada tyle mocy ze jeszcze niewłączałem jeszcze guziczka S.A co do ekonomi ,trasa przy szybkiej jeżdzie z klimą ok 10,5 l ,miasto a mam około 3 kilometry do pracy to według komputera około 17,1 l.Niejeżdzę dużo więc gaz odpada.Naprawdę polecam ,szczególnie że skrzynia z guziczkiem A dostosowuje pracę do indywidualnych upodobań kierowcy.
Opublikowano

540 i m5 to auta na autostrady i do zabawy, śmiem twierdzić, że średnio nadają się do codziennej, miejskiej jazdy.

 

:)

Sorry ale piszesz banialuki

 

dlaczego niby się nie nadają? koła im sie nie chcą skręcać, silniki się psują na światłach ?

 

To takie samo auto jak inne, tylko silnik ma lepszy, wytrzymalszy ( V8 ).

Jesli Cie stać na paliwo, to nie widze czemu miałbym jeździć jakimś pierdzącym 1.6 zamiast porządnej V8 czy konkretnej R6....

 

Chyba nie myślisz ze BMW niedopracowało np. 750i i nie sposób jeździć V12-ką po mieście ?

Opublikowano

Zgadzam się z boogie. Te auta nadają się prawie do wszystkiego. Nie nadają się tylko dla tych których nie stać żeby nimi jeździć. Wygodniej lepiej i bezpieczniej jest jeździć autem ze słusznym silnikiem pod maską.

 

Jak mnie nie będzie stać to sobie kupie Tico z gazem i będę nim pierdział z punktu A do B.

 

PS. Nie mam nic do Daewoo Tico :mrgreen:

Opublikowano
Na co dzień kolego pomykam 525 TDS. Zdaje sobie również sprawę, że ceny paliw nie są niskie i nie zapowiada się by nawet utrzymały się na tym samym poziomie. Póki, co nie mam rodziny, a co za tym idzie nie mam ekstra wydatków. Myślę, ze nawet 18 litrów gazu będę w stanie znieść. Jak zobaczę, że kasowo się nie wyrabiam będę myślał co robić dalej.
Opublikowano
540 i m5 to auta na autostrady i do zabawy, śmiem twierdzić, że średnio nadają się do codziennej, miejskiej jazdy.

Tak mówisz?

A ja właśnie niedawno miałem PRZYJEMNOŚĆ przez tydzień jeździć NISSANEM 200SX w pełnej specyfikacji driftowej startującym w Toyo Drift Cup - 400KM turbo, zawias twardy jak skała, kola 245/35R18, klatka, kubełek, zero tapicerki i wygłuszeń. I wrażenia z jazdy po mieście (i z miejskimi prędkościami, żadne tam drifty) są BEZCENNE :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D . Gdybym mógł, to zostawiłbym sobie ten wóz NA WIEKI WIEKÓW. Nawet gdybym nigdy nie wyjechał na tor :!: :!: :!:

A to chyba jednak bardziej hardcore'owe autko niż E34 M5, prawda?

Samochody są produkowane dla ludzi, a ludzie przeważnie większość swojej jazdy pokonują po mieście jadąc do pracy, czy na zakupy. I w takiej roli sprawdzą się doskonale. Oczywiście pod warunkiem, że kierowca potrafi ogarnąć ponad 300KM w ruchu miejskim i mu nie odbije. :)

 

Póki, co nie mam rodziny, a co za tym idzie nie mam ekstra wydatków. Myślę, ze nawet 18 litrów gazu będę w stanie znieść. Jak zobaczę, że kasowo się nie wyrabiam będę myślał co robić dalej.
Czekaj, czekaj, a ile ci na mieście pali Twój TDS? Bo podejrzewam, że nie mniej niż 10-12 l/100km. To przecież nawet 18 l/100km gazu wyjdzie taniej. Więc po co to liczenie kosztów :?: :?: :?:
Opublikowano

To w czym problem?

Przy obecnych cenach jaki ci spali nawet 17 gazu to koszt wyjdzie zbliżony.

A ceny spadać raczej szybko nie będą...

Opublikowano

Boogie i spółka ;)

 

Jak ktoś zadaje pytanie o montaż gazu do 540, to wyciągam wniosek, że robi to ze względów ekonomicznych. Oczywiście, że tym autom nic nie brakuje do jazdy po mieście... poza ekonomią ( w porównaniu do 1L , bo w swojej klasie są niezłe);)

 

Po pierwszym zadaniu, które zacytowaliście napisałem:

... nie martwię się, że auto mi spala 30 litrów/100, bo stoję w korku jadąc po zakupy, czy też przyspieszam wyeksploatowanie, bo jadę 5 kilometrów do pracy a potem znowu 5 kilometrów do sklepu i znowu 5 km do pracy itd.. Nie wspominam już o takich pomysłach jak montowanie gazu.

 

Czasami warto przeczytać do końca czyjś post.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.