Skocz do zawartości

hamulce w deszczu - odgłos chlupotania i twardy pedał


vortex5

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

może ktoś będzie w stanie coś poradzić na następujący problem:

 

hamulce w moim aucie działają idealnie, gdy jest sucho, natomiast gdy jadę w deszczu dzieją się dziwne rzeczy.

 

Pedał robi się wyraźnie twardszy a kiedy go wciskam, słyszę z okolic pedału odgłos chlupotania. Skuteczność hamowania spada również. Najczęsciej problem pojawia się krótko po ruszeniu z miejsca (np. spod świateł) ale i podczas jazdy często się pojawia takie coś (w deszczu jest tak przy większości naciśnięć pedału, ale nie zawsze).

 

Kiedy przestanie padać, wszystko dość szybko wraca do normy (problem występuje również zaraz po wyjeździe z myjni, ale szybko znika - po kilku minutach).

 

Czy ktoś ma pomysł co to może być? Dzięki wielkie za każdą odpowiedź, pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdemontuj obudowę filtra pyłkowego z lewej strony (tak jakbyś chciał się dostać do zbiorniczka z płynem hamulcowym) i zobacz czy w tej wnęce gdzie jest serwo nie masz wody. Przy zatkanym odpływie podczas deszczu zbiera się tam woda i zalewa serwo. Efekt jest taki jak opisujesz. Pozdrawiam.
Sama radość :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdemontuj obudowę filtra pyłkowego z lewej strony (tak jakbyś chciał się dostać do zbiorniczka z płynem hamulcowym) i zobacz czy w tej wnęce gdzie jest serwo nie masz wody. Przy zatkanym odpływie podczas deszczu zbiera się tam woda i zalewa serwo. Efekt jest taki jak opisujesz. Pozdrawiam.

 

dzieki wielkie, jutro sprawdze jak to wyglada, a przy nastepnym deszczu sprawdze czy to rzeczywiscie ten odplyw ;)

 

dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli przy tym "bulgotaniu" czujesz również delikatne, pokrywające się z odgłosami wibracje na pedale hamulca - to na 100% masz wode w serwie...i niestety serwo do wymiany w niedalekiej przyszłości.

 

W skrócie sprawa wygląda tak - w e39 serwo zostało szczelnie zabudowane. Umiejscowione zostało w takiej ala wannie, a od góry w przeciwieństwie do np e38 przykryto je fitrem kabinowym.

Pod serwem jest kilka odpływów wody, duży odpływ jest również na wysokości filtra kabinowego (idzie w błotnik)

Niestety z czasem odpływy się zapychają, a sciekająca z dachu woda wypełnia szczelnie całą wnęke.

Dosłownie serwo zostaje zatopione w wodzie ... :mad2:

 

Co się dzieje dalej łatwo sobie wyobrazić.

 

W lato problemu wielkiego nie ma - ot bulgocze, ale hamuje. Spory problem pojawia się zimą, szczególnie w połączeniu z automatem.

Włączasz silnik, skrzynka na D, auto rusza......wciskasz pedał hamulca i ZONK! Pedał twardy jak skała, nie rusza się nawet o milimetr, serwo zamarznięte :duh: :mad2: :mad2:

 

Metoda naprawy polega niestety na wymianie całego serwa. Pompa hamulcowa zostaje, ale serwo ze względu na bezpieczeństwo należy zmienić.

Po odkręceniu pompy zobaczysz rdzawy krajobraz :jawdrop:

Stanowczo odradzam serwa używane! Takie oszczędności w aucie ważącym grubo ponad 1.5t i o sporej mocy mogą sie skończyć tragicznie!

 

Nowe serwo do tanich nie należy - strzelam z pamięci ale jest to wydatek rzedu 1500zł, na pocieszenie wymiana jest stosunkowo prosta.

 

 

PS czy Twój samochód miał jakieś bum w przeszłości?

Z mojej wiedzy wynika że po lifcie odpływy pod serwem zostały powiększone i nie powinieneś mieć juz z tym problemów.

Pozdrawiam!

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli przy tym "bulgotaniu" czujesz również delikatne, pokrywające się z odgłosami wibracje na pedale hamulca - to na 100% masz wode w serwie...i niestety serwo do wymiany w niedalekiej przyszłości.

 

W skrócie sprawa wygląda tak - w e39 serwo zostało szczelnie zabudowane. Umiejscowione zostało w takiej ala wannie, a od góry w przeciwieństwie do np e38 przykryto je fitrem kabinowym.

Pod serwem jest kilka odpływów wody, duży odpływ jest również na wysokości filtra kabinowego (idzie w błotnik)

Niestety z czasem odpływy się zapychają, a sciekająca z dachu woda wypełnia szczelnie całą wnęke.

Dosłownie serwo zostaje zatopione w wodzie ... :mad2:

 

Co się dzieje dalej łatwo sobie wyobrazić.

 

W lato problemu wielkiego nie ma - ot bulgocze, ale hamuje. Spory problem pojawia się zimą, szczególnie w połączeniu z automatem.

Włączasz silnik, skrzynka na D, auto rusza......wciskasz pedał hamulca i ZONK! Pedał twardy jak skała, nie rusza się nawet o milimetr, serwo zamarznięte :duh: :mad2: :mad2:

 

Metoda naprawy polega niestety na wymianie całego serwa. Pompa hamulcowa zostaje, ale serwo ze względu na bezpieczeństwo należy zmienić.

Po odkręceniu pompy zobaczysz rdzawy krajobraz :jawdrop:

Stanowczo odradzam serwa używane! Takie oszczędności w aucie ważącym grubo ponad 1.5t i o sporej mocy mogą sie skończyć tragicznie!

 

Nowe serwo do tanich nie należy - strzelam z pamięci ale jest to wydatek rzedu 1500zł, na pocieszenie wymiana jest stosunkowo prosta.

 

 

PS czy Twój samochód miał jakieś bum w przeszłości?

Z mojej wiedzy wynika że po lifcie odpływy pod serwem zostały powiększone i nie powinieneś mieć juz z tym problemów.

 

hej, dzięki za wyczerpująca odpowiedz, zobacze jak to serwo wyglada i byc moze rzeczywiscie zastanowie sie nad wymiana, jesli trzeba bedzie.. auto z tego co wiem bezwypadkowe (wszystkie szyby oryginalne, lakier wszedzie prawidlowej grubosci) ale nigdy nic nie wiadomo na 100%

 

jest jakas metoda prosta udrożnienia tych odplywow, zeby przynajmniej tymczasowo do wymiany serwa móc jezdzic nie zalewając serwa w deszczu?

 

a co do kosztu serwa to sprawdziłem w Intercars, nowe serwo TRW kosztuje 360 zł, wiec chyba nie jest tak źle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega wyzej udzielił wyczerpującej odpowiedzi :) jednak widzi to w nieco czarnych barwach, jednak kiedy serwo długo pławało w wodzie a ty niczego nie świadomy jeździłeś z tym długo, moze tak się stać jak pisał, niestety :cry: U mnie również była woda w tym kieluchu gdzie jest umiejscowione serwo. Dodam, ze wpadłem na to przy okazji kombinacji: dlaczego parują mi szyby przednie i skąd mam wodę pod dywanikiem fotela kierowcy. Koledzy z forum zasugerowali, abym własnie zobaczył ten kielich i srwo, bo zapewne tam jest woda i strzał w dziesiątkę. Było tam około 3 litrów wody :duh: , niestety fabryka nie pomyslała z tym odpływem i jest on po prostu za mały i po jakims czasie woda z brudem zatyka ten odpływ i zbiera się tam. U mnie na szczescie pomimo faktu, iż serwo pływało w wodzie, nic się nie stało hamulce sa ok itp, ale jesli jeździłeś z tym długo mozliwe że woda przedostala sie do srodka, ale to czarny scenariusz, sprawdz wyczyścij i spryskaj wd ten kielich, łatwiej będzie woda spływała, powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm trudno mi powiedziec jak dlugo te odplywy są pozapychane, auto mam dopiero od stycznia. W kazdym razie rozumiem ze musze odkrecic cala obudowe filtra przeciwpyłkowego od strony kierowcy, usunąć x litrów wody która się tam zebrała i udrożnić odpływy. Jest jakas filozofia z odkreceniem tej obudowy? Bo nie sprawdzalem jeszcze tego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnej filozofii z tym juz nie pamiętam jak to jest czy wkrecane czy wciskane ale chyba wciskane uważaj na uszczelki na których jest umocowany ta obudowa żeby ich nie poniszczyc i wlozyc później nie porozdzierać bo są miekkie, spuść wodę węzykiem jak z akwarium :mrgreen: ja tak się jej pozbyłem a resztki szmata dokładnie wytrzyj i natłuścić możesz żeby woda sie nie trzymała i spływała ta dziurką
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raport z działan wojennych: nie wyglada tak źle chyba to wszystko, wody było niedużo (na pewno mniej niż litr), serwo tylko na samym dole było w niej zanurzone. Wodę usunąłem (nobel dla wynalazcy strzykawek! :P), wysuszyłem, hamulec pracuje cichutko jak nigdy.

 

Niestety nie wiem gdzie są te kanały odpływowe.. Gdzieś w tej "wanience" czy nad nią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raport z działan wojennych: nie wyglada tak źle chyba to wszystko, wody było niedużo (na pewno mniej niż litr), serwo tylko na samym dole było w niej zanurzone. Wodę usunąłem (nobel dla wynalazcy strzykawek! :P), wysuszyłem, hamulec pracuje cichutko jak nigdy.

 

Niestety nie wiem gdzie są te kanały odpływowe.. Gdzieś w tej "wanience" czy nad nią?

na dole , takie szczeliny na łączeniu blach

MUSISZ to przedkać bo możesz uszkodzić silnik a przynajmniej na początku serwo

no a zimą jak woda zamarznie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na dole , takie szczeliny na łączeniu blach

MUSISZ to przedkać bo możesz uszkodzić silnik a przynajmniej na początku serwo

no a zimą jak woda zamarznie ...

 

no wiec osuszylem wszystko na tyle dokladnie, na ile moglem sie dostac na dno tej "miski", namierzylem 2 szczeliny, tak jak napisales - na łączeniu blach (moze jest ich wiecej, ale nie widze, bo serwo zasłania)

 

problem mam natomiast z oczyszczeniem ich - w zaden sposob nie moge sie dostac do nich bo serwo przeszkadza.. dałem rade troszke tam pomachac długim pędzelkiem, ale w ten sposob wnętrza tej szczeliny odpływowej sie nie wyczysci... czy trzeba wyciagac serwo w takim razie? czy moze ma ktoś z Was jakis inny patent na wyczyszczenie tych dziurek bez wyjmowania serwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnych porblemow z wyczyszczeniem, upraszczając, jesli kielich w ktorym masz servo jest w kształcie powiedzmy stożka to na samym dole tylko masz odpływy nic po bokach nie ma wez jakis drucik itp, ja zrobilem to palcem i drutem póxniej :lol: jakkolwiek to zabrzmialo he zadziałało, później osuszyłem i popsikałem wd40 cały ten kielich zwlaszcza te dziurki i wytarlem szmatka pozostawaijac czyte delikatnie tłuste, doszedłem do wniosku, że lepiej bedzie spływała woda jak natłuszcze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnych porblemow z wyczyszczeniem, upraszczając, jesli kielich w ktorym masz servo jest w kształcie powiedzmy stożka to na samym dole tylko masz odpływy nic po bokach nie ma wez jakis drucik itp, ja zrobilem to palcem i drutem póxniej :lol: jakkolwiek to zabrzmialo he zadziałało, później osuszyłem i popsikałem wd40 cały ten kielich zwlaszcza te dziurki i wytarlem szmatka pozostawaijac czyte delikatnie tłuste, doszedłem do wniosku, że lepiej bedzie spływała woda jak natłuszcze

 

hmm na użycie drutu nie wpadłem :) a pamietasz moze ile jest tych dziurek? bo ja dwie namierzylem..

 

inna rzecz ktora mnie zastanawia - te dziurki są na łączeniu blach okolo 1 cm powyżej dna tego kielicha, czyli woda ktora zbiera sie na samym dnie (niżej niż te dziurki) nie ma jak odpływać - naprawdę tak to zostało zaprojektowane??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

odpływy przeczyszczone, chlupotania nie ma, w kielichu serwa suchutko nawet po mocnym deszczu i myjni, ale nagle coś innego mnie zaczelo martwic - hamulec bez zadnej wyraznej przyczyny stal sie nagle troszke twardszy i dosc wolno odbija przy puszczaniu pedału. Do tej pory kiedy zdejmowalem noge z hamulca, pedal cofal sie blyskawicznie, a teraz wyraźnie wolniej.

 

Plyn jest zalany do kreseczki MAX, auto zachowuje sie tak zarowno zaraz po odpaleniu po całej nocy, jak i na cieplym silniku po dluzszej jezdzie. Mial ktos cos podobnego? :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, może właśnie popjawił się problem, mianowicie taki, że do servwa dostała się woda teraz jak osuszyłęś, oś zaczeło śniedzieć/rdzewieć w środku

 

hmm to by bylo kiepsko.. a jest jakas metoda na upewnienie się, czy to faktycznie serwo? Bo nie chcialbym wymieniac go tylko po to, zeby sie okazalo, ze nie serwo bylo przyczyną :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedź, do mechanika ale do jakiegoś zaufanego, który siedzi w temacie a nie naciagacza, niech wyrazi swoją opinię. Moze okazać się jednak, że wymiana będzie niezbędna, zwłaszcza, że chodzi o hamulce czy bezpośrednio o bezpieczeństwo Twoje i innych :nienie: ja bym wymienił, jesli servo w jakikolwiek sposób niedomaga, wiem, nie jest to tania sprawa, ale może okazać się że to kwestia żyć albo umorzeć dla Ciebie i innych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedź, do mechanika ale do jakiegoś zaufanego, który siedzi w temacie a nie naciagacza, niech wyrazi swoją opinię. Moze okazać się jednak, że wymiana będzie niezbędna, zwłaszcza, że chodzi o hamulce czy bezpośrednio o bezpieczeństwo Twoje i innych :nienie: ja bym wymienił, jesli servo w jakikolwiek sposób niedomaga, wiem, nie jest to tania sprawa, ale może okazać się że to kwestia żyć albo umorzeć dla Ciebie i innych.

 

No właśnie dzisiaj się jeszcze pogorszyło, hamulec już bardzo twardy, sam za bardzo nie chce wracać, trzeba mu lewą nogą pomóc, żeby się cofnął :/

 

Wymienie to serwo, bo na hamulcach faktycznie nie ma co oszczędzać. Zastanawiam się tylko, jakim cudem serwo nowe w Intercars kosztuje 360 zł, a w ASO - 1500 zł???

 

Czy ktoś może polecić jakiś dobry warsztat w Warszawie, w którym można to serwo wymienić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.