Skocz do zawartości

Dziś zrobiłem 100 km bez korka oleju :D


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ostatnio sprawdzałem czy mi sie masełko nie zbiera na korku no i zapomniałem go zakręcić i przejechałem 100 km bez korka (leżał sobie na kielichu) i obroty jałowe falowały (zawsze u mnie falują) i samochód jeździł normalnie, normalnie się wkręcał itp.

 

I teraz mam pytanie może ja po prostu mam nieszczelny korek oleju i dlatego mi obroty falują? Zakręca się leciutko, dwoma palcami można spokojnie zakręcić i odkręcić.

 

Co o tym sądzicie.

 

Edit: Sprawdziłem inny korek - dalej to samo. Pudło :?

Opublikowano
Falujące obroty to raczej nie wina korka chociaż możesz zmienić sobie w niej uszczelkę lub po prostu spróbować ją odwrócić. Obstawiam, że któraś z rurek odmy może być pęknięta i łapie tamtędy powietrze, oczywiście auto nie ma LPG?
Opublikowano
Przygód masz bez liku z tym autem :roll2: .

Zależy jak na to spojrzeć. Jestem troche pedantycznie nastawiony do swojego samochodu i zwracam uwagę na każdy szczegół. Jest to złe podejście do prawie 20-letniego samochodu, który ma po prostu jeździć, ale nic na nie nie poradzę, nie jestem turkiem.

 

A prawda jest taka że ten samochód tak naprawde nie miał nigdy żadnej usterki którą można by uznać za poważną prócz padniętego wiska, które wymieniłem na Twoje, które zresztą sprawuje się dobrze, choć trochę głośne :wink:

 

Także mówię kwestia podejścia, równie dobrze mogę powiedzieć że prócz wiska nic nie trzeba robić tylko lać i samochód sprawuje sie świetnie a równie dobrze mógłbym stwierdzić że jest w nim masa do zrobienia. I tak można by zrobić w większością samochodów na tym forum.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.