Denerwujące stuki z okolic tylnego zawieszenia/mostu?

[grodzish]

witam

Mniej więcej od miesiąca mam problem, który doprowadza mnie do szalu. Pojawiło sie jakies pukanie z okolic (zdając sie na słuch) tylnego zawieszenia . Najdziwniejsze jest to ze występuje najbardziej na delikatnych nierównościach a nie na jakichś wielkich dziurach. Wydaję mi się też ze nasila się to przy nagłym dodaniu gazu i próbie wyjscia w lekkim poślizgu.

Diagnoza w dwóch niezależnych warsztatach to taka, że zawieszenie bez żadnych luzów, wszystko sztywne, nie wybite więc sami nie wiedząc o co lata zaczeli szukać jakichś duperelków, że to niby może jakaś oslona lub coś tam lużnego sobie lata. Problem pozostał nierozwiązany i już nie wiem co dalej robić.

Dodam jeszcze że przed tymi objawami jakiś tydzień wcześniej wymieniałem przegub na wale bo byl już dosc zużyty. I tu pytanie-czy jeżdżąc jakis czas na wybitym przegubie mogło coś więcej się rozlecieć-chodzi mi o wał, podpora lub samo wyjście ze skrzyni biegów. Myślałem tez o półosiach ale tak naprawdę to już nie wiem czego się czepiać.

Jesli ktoś jest w stanie mi w jakoś pomóc to zapraszam do dyskusji

[jony93]

ja mam pukanie w mojej e46 2.0D A TO JST TYLKO JAK WLANCZAM BIEGI I NP PIATY BIEG DODAJE I UJMUJE GAZ TO WTEDY SLYCHAC W TYLNIM MOSCIE GLOSNY STUK CO TO MOZE BYC???

[bildex]

witam

Mniej więcej od miesiąca mam problem, który doprowadza mnie do szalu. Pojawiło sie jakies pukanie z okolic (zdając sie na słuch) tylnego zawieszenia . Najdziwniejsze jest to ze występuje najbardziej na delikatnych nierównościach a nie na jakichś wielkich dziurach. Wydaję mi się też ze nasila się to przy nagłym dodaniu gazu i próbie wyjscia w lekkim poślizgu.

Diagnoza w dwóch niezależnych warsztatach to taka, że zawieszenie bez żadnych luzów, wszystko sztywne, nie wybite więc sami nie wiedząc o co lata zaczeli szukać jakichś duperelków, że to niby może jakaś oslona lub coś tam lużnego sobie lata. Problem pozostał nierozwiązany i już nie wiem co dalej robić.

Dodam jeszcze że przed tymi objawami jakiś tydzień wcześniej wymieniałem przegub na wale bo byl już dosc zużyty. I tu pytanie-czy jeżdżąc jakis czas na wybitym przegubie mogło coś więcej się rozlecieć-chodzi mi o wał, podpora lub samo wyjście ze skrzyni biegów. Myślałem tez o półosiach ale tak naprawdę to już nie wiem czego się czepiać.

Jesli ktoś jest w stanie mi w jakoś pomóc to zapraszam do dyskusji

 

 

Czesto to własnie przegub na wale pada.

Ja bym obstawiał na poczatek

1) poduszka pod mostem,

2) dyfer

3) wyrwanie mostu z podłogi.

pozdr

[Lukarz]

Witam

A mi ostatnio podstukiwała sobie rurka wydechowa. Wyrobiła mi sie taka mała gumka na blaszce osłaniającej i rurka w miejscu spłaszczenia zaraz za tłumikiem uderzała o nią. Niby nic a szukałem jak głupi. pozdro

[grodzish]

 

 

Czesto to własnie przegub na wale pada.

Ja bym obstawiał na poczatek

1) poduszka pod mostem,

2) dyfer

3) wyrwanie mostu z podłogi.

pozdr

 

Ok, jutro jadę znowu na podnośnik, posprawdzają mi jeszcze raz wszystko, może coś znajdą :doh:

[IdentifY]

Sprawdź jeszcze poduszki amortyzatorów.

Miałem te same objawy i też nikt nie był w stanie ustalić co to i gdzie.

[grodzish]

Sprawdź jeszcze poduszki amortyzatorów.

Miałem te same objawy i też nikt nie był w stanie ustalić co to i gdzie.

 

 

Zmieniałem tydzień temu wszystko w komplecie, amory , poduszki, odboje

[grodzish]

witam

No i wszystko jasne. Byłem dzisiaj umówiony na wymianę tulei wahliwych wahacza tylnego bo taka była diagnoza po ostatniej wizycie. Ale jeden z mechaniorów nie był przekonany co do tego. Zaczął szukać, grzebać, ale nic nie wymyślił. Aż w końcu zaczęli sprawdzać wszystkie śruby zawieszenia czy są dokręcone. I wtedy okazało sie,że przy wymianie przegubu na wale miesiąc temu, mechanik nie dokręcił podpory skrzyni biegów i ta dostając lekkich drgań pukała sobie o podwozie. :jawdrop:

 

Tak więc tym razem skończyło się na nerwach a bunia smiga az miło :mrgreen:

 

pzdr dla wszystkich