Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

sorry że w nowym poście ale nie bardzo wiem do którego to podpiąć. Mianowicie jak wcześniej pisałem (niestety zostało to usunięte z powodu naprawy) mam problem z alternatorem typu bosch w e36 1.8 91rok:

- wymieniłem regulator napięcia i szczotki

- sprawdziem diody i przewodzą tylko w jedną stronę

- nie bardzo wiem jak ten stojan sprawdzić czy nie ma przebicia ale na pewno nie jest przerwany obwód uzwojenia

po włożeniu drugiego alternatora wszystko śmiga jak należy więc nie mam pojęcia co to mogło się stać. Jest tam jeszcze jeden element jakby kondensator czy coś w tym stylu ale nie bardzo wiem jak go sprawdzić. Jeszcze jedna obserwacja wydaje mi się że (choć na 100% pewności nie mam) że alternator rozładowywał mi akumulator. Jeszcze krótki opis awarii kiedy nastąpiła. Mianowicie jechałem do Wołomima gdy nastąpiło oberwanie chmury i po ulicy zaczęł a plynąc rwąca rzeka. Przejeżdzał wtedy autobus i sprawił że samochód zalał się cały wodą zą po dach. Po przejechaniu 2 km zaczęła mi się żazyć a później palić na stałę kontrolaka ładowania. Myślałem że pasek się ślizgą a jak wyschnie będzie po sprawie zwłaszcza że jak wchodził na wyższe obroty kontrolak prawie gasła. Pozdrawiam i czekam na podpowiedź co mogło nawalić.

Opublikowano

ciekawe zjawisko.....rozładowywanie aku....hmm.to tak jakby polaryzacja alternatora sie odwróciła.....wiesz..ja bym sie nie bawił w naprawy alternatora tylko go wymienił....albo jedź na szrot kup jakiś, i zmień sam stojan..i sprawdź..napewno ta woda nie wpłynęła dobrze na

1. rozgrzany alternator

2. pracujacy alter.

 

pozdr.

Opublikowano

Do sprawdzania stojana (czy nie ma zwarcia) jest specjalny przyrzad - sam dobrze go nie sprawdzisz - musisz powierzyc sprawe warsztatowi.

Z duzym prawdopowobienstwem moglo pojsc uzwojenie na stojanie - w takich warunkach jego pracy.

EDIT- jak sprawdzales diody - to na pewno wsadziles ta sama w to samo miejsce - nie udalo ci sie ich zamienic miejscami ?

Gdyby pan Bóg był za przednim napędem - chodzilibyśmy teraz na rękach ;)

http://miniurl.pl/becia

Opublikowano
Diody sprawdziłem w obudowie. Więc nie mogłem niczego zamienić. Czyli alternator kwalifikuje się na zwałkę ogólnie rzecz biorąc. Szkoda ponieważ był z 2000 r. a w 2005 był kompletnie regenerowany :(. Dzięki za pomoc. Gdyby jeszcze ktoś mi powiedział czy ten mały kondensatorek ma jakiś wpływ na ładowanie i jak go sprawdzić? Pozdrawiam. A obecnie śmigam na drugim pożyczonym :) od znajomego. Więc dlatego też chciałbym naprawić mój. Nie mam pośpiechu z oddaniem ale co własny to własny. A naprawa wyjdzie chyba dożej niż kupienie używanego.
Opublikowano
Diody sprawdziłem w obudowie. Więc nie mogłem niczego zamienić. Czyli alternator kwalifikuje się na zwałkę ogólnie rzecz biorąc. Szkoda ponieważ był z 2000 r. a w 2005 był kompletnie regenerowany :(. Dzięki za pomoc. Gdyby jeszcze ktoś mi powiedział czy ten mały kondensatorek ma jakiś wpływ na ładowanie i jak go sprawdzić? Pozdrawiam. A obecnie śmigam na drugim pożyczonym :) od znajomego. Więc dlatego też chciałbym naprawić mój. Nie mam pośpiechu z oddaniem ale co własny to własny. A naprawa wyjdzie chyba dożej niż kupienie używanego.

kondensator spelnia tylko funkcje przeciwzakloceniowa.

mozna do spradzenia po prostu odlaczyc.

Samo sprawdzenie kondensatora - mozna w przyblizeniu omomierzem, na wiekszym zakresie podlaczyc raz w jedne strone drugi raz odwrotnie, powina sie wychylic i stopniowo spadac wskazoweczka (analogocznie w cyfrowce) ;)

W zadnym wypadku nie moze miec zwarcia, lub wykazywac stalej opornosci.

Gdyby pan Bóg był za przednim napędem - chodzilibyśmy teraz na rękach ;)

http://miniurl.pl/becia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.