Skocz do zawartości

Weryfikacja książki serwisowej


eques

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Kilka tygodni temu dostałem gotowy przepis jak stworzyć książke serwisową. Podane były szczegóły gdzie uderzyć jak zamowić, jak podbijać i co powiedzieć panu od pieczątek żeby nie było problemu i wreszcie jak podbijać zeby nie budziło podejrzeń. Jak sprawdzić czy sprzedający nie wciska kitu. Na co patrzeć, może jest unikalny znacznik każdego serwisu możliwy do weryfikacji którego nie można podrobić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Kilka tygodni temu dostałem gotowy przepis jak stworzyć książke serwisową. Podane były szczegóły gdzie uderzyć jak zamowić, jak podbijać i co powiedzieć panu od pieczątek żeby nie było problemu i wreszcie jak podbijać zeby nie budziło podejrzeń. Jak sprawdzić czy sprzedający nie wciska kitu. Na co patrzeć, może jest unikalny znacznik każdego serwisu możliwy do weryfikacji którego nie można podrobić ?

 

mysle ze sprzedajacym jestes ty wlasnie i probujesz dowiedziec sie co i jak sie je , a wiedz ze nie najesz sie bo czeka cie wlamanie do centralnego banku danych BMW, zeby pieczatki i ksiazka mialy pokrycie z tym co jest na HDD w BMW zapisane wiec daruj sobie co i jak , a jak czytales przepis to i wiesz jakie sa tego slabe strony.

 

Zapytanie trwa okolo 24 godzin i jest wydruk z BMW co i jak bylo robione i przy jakich kilosach wiec na nic pieczatki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedającym powiadasz. Oczywiście nie wiemy kto pisze na forum ale czy nie sądzisz że gdybym chciał wiedzieć jak najlepiej wcisnąć kit to nie lepiej udać się do handlarza dać mu w łape i wypytać co i jak? Ja po prostu chce kupić dobre auto!!! Obawiam się jednak że w polsce to będzie niewarygodnie trudne. W niedziele w nocy jade do niemcowni do prywatnego odbiorcy. Wstawie zdjęcie jak kupie. Jeszcze jedna uwaga. Kupując auto 200 km od miejsca zamieszkania raczej ciężko jest czekać 24h na wydruk. Myślałem że jest możliwość dostepu do strony serwisowej na której można zweryfikować kody części, nr VIN i co zostało zrobione w aucie i przy jakim kilometrarzu. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezko zweryfikowac 'na szybko' ksiazke serwisowa. Mozna ewentualnie podjechac do ASO, ktorego pieczatka widnieje w ksiazce i sprobowac sprawdzic, czy faktycznie auto bylo tam serwisowane.

No i warto sprawdzic, czy na pieczatkach nie ma bledow ortograficznych - juz pare razy widzialem takie akcje.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedającym powiadasz. Oczywiście nie wiemy kto pisze na forum ale czy nie sądzisz że gdybym chciał wiedzieć jak najlepiej wcisnąć kit to nie lepiej udać się do handlarza dać mu w łape i wypytać co i jak? Ja po prostu chce kupić dobre auto!!! Obawiam się jednak że w polsce to będzie niewarygodnie trudne. W niedziele w nocy jade do niemcowni do prywatnego odbiorcy. Wstawie zdjęcie jak kupie. Jeszcze jedna uwaga. Kupując auto 200 km od miejsca zamieszkania raczej ciężko jest czekać 24h na wydruk. Myślałem że jest możliwość dostepu do strony serwisowej na której można zweryfikować kody części, nr VIN i co zostało zrobione w aucie i przy jakim kilometrarzu. Pozdrawiam

 

Strasznie mnie denerwuje takie podejście: w Polsce niewiarygodnie ciężko kupić dobre auto.

A ty myślisz, że 100% Niemców to ludzie na wskroś uczciwi, których jedynym zadaniem jest pielęgnowanie swojego auto aby potem taniutko sprzedać to Polakowi :duh: .

Śmieszne jest takie podejście - poszukaj auta z prywatnych ogłoszeń (jeśli takie uważasz za pewniejsze) w Polsce. Jest mnóstwo ludzi którzy sprowadzili sobie samochody na własny użytek i dbają o nie serwisując je za ciężkie pieniądze a ASO. Ale trzeba szukać kolego.......

http://images22.fotosik.pl/34/375df5381f18b28am.jpg

Moja śliczna była..........teraz w Gliwicach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Strasznie mnie denerwuje takie podejście: w Polsce niewiarygodnie ciężko kupić dobre auto.

A ty myślisz, że 100% Niemców to ludzie na wskroś uczciwi, których jedynym zadaniem jest pielęgnowanie swojego auto aby potem taniutko sprzedać to Polakowi :duh: .

 

Ale to prawda, dwa miesiące jeżdze po kraju za autem, to co oglądałem nie wziął bym za 50% ceny. :duh: Auta niby ładne co z tego jak nawet jak się okazuje że niby jest niebite bo tak przyjechało do PL jak po obejrzeniu wychodzi że ktoś już je wcześniej klepał, a czy poprzedni właściciel czy jakiś turek przed sprzedażą tego już się nie dojdzie. Do niemiec nie pojade bo to jeszcze większy bezsens, na zdjęciach każde auto ładnie wygląda, a jak niemcowi nie chce się nawet dodatkowych zdjęć zrobić to nie pojade 2000km tylko po to żeby po chwili mieć ochote zabić szkopa i wracać. Krajówki praktycznie nie występują u nas, a jak są to z wyposażeniem ledwo minimalnym. /pewnie dlatego, że z tego co zostało nie dało się już zrezygnować żeby było taniej :mrgreen: /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytanie trwa okolo 24 godzin i jest wydruk z BMW co i jak bylo robione i przy jakich kilosach wiec na nic pieczatki

Chyba w DE niestety u nas najczesciej jest odpowiedz: "niestety nie mozemy tego sprawdzic" :(

Tomek

Marzenia się spełniają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Zapytanie trwa okolo 24 godzin i jest wydruk z BMW co i jak bylo robione i przy jakich kilosach wiec na nic pieczatki

Chyba w DE niestety u nas najczesciej jest odpowiedz: "niestety nie mozemy tego sprawdzic" :(

 

Bzdury

 

Idziesz do ASO podajesz VIN lub kluczyk i jesli auto było naprawde serwisowane dostajesz wydruk 5 ostatnich wizyt w serwisie z podaną datą, przebiegiem, wykonywanymi czynnościami i listą wymienionych części - razem z numerami. Zajmuje to kilka minut i nie ważne czy auto było serwisowane w PL czy w DE. W ASO Tłokiński w łodzi kosztuje to około 100zł. Jak macie kogoś znajomego to sprawdzi to bez problemów na telefon za free.

 

Jeśli nadal ktoś ma wątpliwości to wygląda to tak:

%5B599%3A480%5Dhttp%3A//dray.pl/bmwserwis.jpg

 

I tak jak napisał ktoś wyżej w oryginalnej książce na stronie nr 4 powinna być naklejka z listą dod. wyposażenia auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Dziwne - w Łodzi zrobili to bez żadnych problemów w ciągu dosłownie 5 minut. Samochód Był sprowadzony z Niemiec.

 

Zadzwoń i zapytaj sie na infolinii gdzie w Twojej okolicy można to sprawdzić:

0-801 BMW BMW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Szukajcie a znajdziecie... nie ma recepty i przepisu że gdzieś tam sprzedają dobre auta i koniec. Trzeba szukać szukać i szukać, czasem rozszerzyć kryteria.

 

BaX - 2 miesiące te jeszcze niedużo uwierz :naughty:

 

Wiesz ,ja szukam auta 5-6 letniego, wydawało mi się, że w tych rocznikach będzie z czego wybrac, a tu kicha. :cry2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BaX, nie odrzucałbym też definitywnie wyjazdu do Niemiec...

Ja swojego auta szukałem zwyczajnie przez mobile.de głównie ograniczając się do ogłoszeń prywatnych. Jako że nie znam niemieckiego, jak mnie coś zainteresowało wysyłałem pierwszego maila z pytaniami po angielsku. W zależności od tego czy i jaka dostawałem odpowiedź wiedziałem że gośc zna angielski i jest w ogóle zainteresowany a nie jest jakimś olewczym dupkiem...

 

Na ok 30 wysłanych zapytań na ok.50% otrzymałem odpowiedzi, przeprowadziłem kilka rozmów telefonicznych odrzucając mało wiarygodnych dla mnie sprzedawców. W końcu wybrałem jedną ofertę, po 100 razy dopytałem o wszystko, pojechałem i miałem szczęście tzn wszystko było tak jak miało być (a kupiłem w końcu w autohausie).

 

Niestety prawidłowośc jest taka że im głębiej w Niemczech tym większe prawdopodobieństwo że nikt Cie nie przewali... Na oferty 200-300 km od granicy raczej bym nie liczył... Ten rynek jest juz mocno spenetrowany a handlarze nauczyli się już co bardziej klasycznych numerów...

 

Ja byłem w Kaarst koło Dusseldorfu (1200 km w jedną stronę z Wawy). Ze względu na lokalizacje klientami tego autohausu są ludzie z całej Europy. Przy mnie gośc z Francji podjechał Landcruiserem i odbierał nowy model A6....

Autohaus nazywa się GFM Globales Fahrzeug Management i z czystym sumieniem moge go polecić tyle że oni maja głównie audi. BMW zdarzaja się raczej rzadko....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a jako ciekawostkę dodam że udało mi się dzisiaj uzyskać potwierdzenie mailowe niemieckich wpisów do książki serwisowej. Potwierdzenie dostałem oczywiście od ASO, które serwisowało moje auto.

 

Wystarczyło podać model, niemiecki nr rej., VIN oraz konkretną datę przeglądu i ówczesny przebieg. Po krótkiej wymianie korespondencji uzyskałem potwierdzenie (które było dla mnie jednocześnie kolejnym potwierdzeniem wiarygodności sprzedającego :cool2:

 

Jak widać w razie czego można też próbować w ten sposób :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szybko sprawdzam kilka rzeczy:

-na pieczatkach masz nr.tel.serwisu wiec dzwonisz,podajesz date wykonanej czynnosci i jak grzecznie poprosisz to ci grzecznie odpowiedza,

-z reguly jak jest lipa to nikt nie odbiera telefonu,

-ogladasz wszystko dokladnie tj.wszelkie nalepki przywieszki itp.jesli wszystko jest nabazgrane jednym charakterem pisma to smierdzi,

-to samo z ksiazka widac ze cos jest robione(pieczatki,podpisy,wpisy)jednym razem a daty roznia sie np.co roku,

Generalnie nie trafilem jeszcze na podrobke ktora jest nie do zauwazenia,jak jest lipa to ja widac i mozna to sprawdzic,i jeszcze jedno podrobki generalnie widziałem w Polsce,w Niemczech jak krecili cos przy aucie to nie ma nigdy ksiazki serwisowej,ZAWSZE W NIEMCZECH DOMAGAJCIE SIE KWITU OD OSTATNIEGO TUV,Niemcy to zawsze trzymaja i dokladaja do auta,na kwicie macie przebieg i usterki i jak go nie ma to juz cos jest nie tak.pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a jako ciekawostkę dodam że udało mi się dzisiaj uzyskać potwierdzenie mailowe niemieckich wpisów do książki serwisowej. Potwierdzenie dostałem oczywiście od ASO, które serwisowało moje auto.

Czyli wszystko zalezy od 'czlowieka'.

Napisalem do serwisu, gdzie moje auto bylo kupione i do konca serwisowane z prosba o podanie mi historii serwisowej i na razie dostalem informacje, ze nie moga mi tego podac ze wzgedu na 'ochrone danych osobowych' (bzdura, wlascicielem byla firma a pozaty wlasciciele sa w briefie ;)). Teraz pojdzie mail, ze nie potrzebuje danych osobowych lecz wylacznie historii serwisowej.

Tomek

Marzenia się spełniają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.