Wywazanie kol kulkami lub proszkiem

[Blaster]

Ja miałem dlelikatne mrowienie koło 155-165 km\h,,

Powodem były opony przednie troche pobulowane mimo iż jeszcze nie zużyte do konca,,,wymieniłem oponki i znów jest idealnie:)

 

A teraz systematyzując to wszystko co może być przyczyną bicia

 

1 Luz na piaście(najczęstsza przyczyna bic) nie może być najmniejszego luzu, jeśli jeś choćby o,o2mm koła beda bić

 

2 pokrzywione tarcze chamulcowe( bicia nasilają się przy chamowaniu - tyczy się to zwłaszcza tarcz nieorginalnych)

 

3 Luzy w pradnim zawieszeniu( to u wiąkszości osób można wylkuczyć ponieważ prubujac zlikwidować bicia większość ludzi wymienia połowe przedniego zawieszenia a to nie przynosi efektów

 

4 zdeformowane opony( siudemki to bardzo ciężkie samochody przez to opny dostają mocno w popalić, mogą sie pojawić buły lub dokształcenia,, auto będzie skakać mimo wyważonych kół)

 

5, Pokrzywione felgi, ewentualnie z powodu zabrydzeń lub nagromadzonej rdzy żle przylegające podczas dokrącania

 

6 to tyczy si ę punktu pierwszego i osób które mają założone dystanse

(zarówno dystans na piaście jak i felga na dystansie nie może mieć najmniejszego nawet minimalnego luzu i oczywiście wszystko musi dokładnie przylegać do siebie i byś oczysczczone z brudu i rdzy)

 

To tyle by było,,, po sprawdzeniu tego mozna zastanawiać się dalej:)

[pan.boczek]

takie lekkie bicie mialem zarowno na zimowkach (zalozonych na oryginalne felgi) i na letnich. po zalozeniu letnich bicie w zakresie 70-80 jest jakby mocniejsze. ale zauwazylem tez, ze bicie jest najmocniejsze przez kilka kilometrow po ruszeniu. potem w tym zakresie predkosci jest juz spokoj. to tak jakby pod masa auta na postoju opony odksztalcily sie i potrzebuja kilku kilometrow, zeby wrocic do swojego okraglego ksztaltu. do tego czasy odksztalcenie (czyli splaszczenie w miejscu styku opony z podlozem na postoju) skutkuje biciem na kierownicy.

taka mam koncepcje...

[flash]

ja zakupilem pierscienie centrujace, i problem o ktorym piszesz zniknal. okazalo sie ze mie dzy moja piasta a felga byla roznica okolo milimetra, pierscien wiec ma kolo polowy milimetra grubosci. tak niewiele a powodowalo drgania 80-100km/h, zmiez u siebie piaste i otwor w feldze.

[pan.boczek]

jak mialem nowe felgi, to weszly mi pierscienie centrujace, ktore byly w komplecie.

ostatnio jednak (3 sezon na tych kolach) za cholere nie moglem ich juz wcisnac (mimo oczyszczenia piasty druciana szczotka). meczylem sie 1o minut z jednym kolem az w koncu zalozylem felgi bez pierscieni.

[flash]

to masz odpowiedz na swoje problemy.

[pan.boczek]

tak, tylko te wibracje mialem tez przy zalozonych pierscieniach centrujacych.

a po kilku przejechanych kilometrach wibracje ustepowaly.

dlatego wydaje mi sie, ze wynikaja one z odksztalcenia opon.

[flash]

jakos ciezko mi w to uwiezyc, rozumiem ze to 2 tony, ale co by musial powiedziec kierowca amerykanckiej ciezatowki - pickup jezdzacy na felgach np 20" ? ich "ciezarowki" waza czasem grubo ponad 3 tony.nie znasz kogos kto ma 7`ke i moglby sie wymienic na kola na tydzien??

[pan.boczek]

nie mam niestety nikogo takiego.

to jak w takim razie wyjasnic fakt,

ze bicie wystepuje krotko po calonocnym postoju

i ustepuje po kilku kilometrach?

[flash]

postaw auto na 1 noc na klockach, tzn podnies na podnosniuku i cos podstaw, moze malo wygodne, ale pozwoli wyeliminowac lub potwierdzic twoja teze.

[Kowal]

Pisałem już o tym na forum w tamtym sezonie ze własnie opony mi się odkształcały w nocy i na początku bicie było duże a potem mniejsze ale nigdy nie znikało całkiem mimo wielokrotnego wywazania. Były to opony Michelin Pilot Primacy i kupiłem je razem z felgami. Nastepne kupiłem też ten sam model opon tylko z indeksem W a nie V jak te pierwsze i bicia nie ma. Dodatkowo była zrobiona optymalizacja zeby cięzarki były jak najmniejsze.

[pan.boczek]

wiem, pamietam tamten watek. po dlugiej walce z wibracjami dochodze do wniosku, ze jednak miales racje. musze sprawdzic jaki index masy maja moje gumy. mam Dunlopy SP Sport 9000. to gumy sportowe, wiec pewnie dostosowane do troche lzejszych aut niz 2,2 tonowe BMW w wersji L.