328 - skad wziac dyfer ze szpera?

[Just]

Czy da sie w ogole kupic nowy,nieuzywany?

Bo BMW juz chyba nie robi?

 

Ewentualnie gdzie konkretnie radzicie szukac uzywanego sprawnego dyfra?

 

Jakie sa rozsadne ceny ? Pytam, zebym nie rzucil sie na pierwsze lepsze ogloszenia na ebay'u.

 

Nie daje tego w "kupie czesci" bo na razie badam rynek na wypadek, gdybym do lata nie zebral na M3.

Wtedy bede troche dlubal w swojej 328. Szlag mnie trafia jak mam ochote sie pobawic na mokrym czy poleciec bokiem.

Daje w gaz, jedno kolo buksuje a drugie ledwo ciagnie.

Dolina.

Tylko silnik wyje a nic trakcji z tego nie ma.

 

--

 

Edit:

 

http://moto.allegro.pl/item166046152_bmw_325i_e36_szpera.html

 

bedzie pasowac do 328?

[Kowal]

Kup cały dyfer od 325i ze szperą a nie sam mechanizm różnicowy bo jak rozbierzesz dyfer to jest bardzo duża szansa że stanie sie potem głośny. Dodatkowo jak chcesz jeździć bokami to taki od 325i będzie lepszy bo ma większe przełożenie (jest jak to się mówi "krótszy").

[martur]

Zgadzam się z przedmówcą 328 ma 2,93 przełożenie a 325 3,15.

Róznicy nawet nie zauważysz.

[dontgs]

Jakos nie chce mi sie wierzyc ze 328 nie jedzie bokiem bez szpery, tym bardziej na mokrym.

 

Ja osobiscie bym pospawał na stałe :)

[Kowal]

A jechałeś kiedyś autem bez mechanizmu różnicowego? Bo ja miałem kiedyś takie rozwiązanie w aucie i nikomu tego nie polecam.

[dontgs]

Jechalem, przy wiekszych predkosciach trzeba w zakretach uwazac i troche gozej sie manewruje np. na parkingu.

[Kowal]

Takie coś nadaje się tylko do ekstremalnego driftu a nie ma tu mowy o normalnej eksploatacji. Poza tym bardzo skraca się żywotność zwłaszcza półosiek. Dodatkowo bardzo trudno się skręca a w niektórych sytuacjach może prędzej przód wyjechać, zwłaszcza na śliskiej lub sypkiej nawieżchni. Zdecydowanie lepiej dla kolegi będzie jak kupi sobie normalną szperę 25% i z nią poćwiczy a będzie robił taaaaakie boki.

[Just]

Jakos nie chce mi sie wierzyc ze 328 nie jedzie bokiem bez szpery, tym bardziej na mokrym.

 

Ja osobiscie bym pospawał na stałe :)

 

Na normalnym dyfrze po zerwaniu przyczepnosci gazem na zakrecie kolo odciazone buksuje a na dociazonym nie da sie zerwac przyczepnosci gazem.

Po dodaniu gazu to buksujace kreci sie jeszczce szyciej - stawia przeciez mniejszy opor.

 

To nie kwestia mocy 328, i 400 koni by tu nic pomoglo.

 

Owszem od biedy da sie driftowac z buksujacym jednym kolem ale wiecej w tym palenia gumy niz kontoli.

 

Zreszta nie o sam drift mi chodzi, szkoda mi auta na to.

Po prostu nie podoba mi sie jak auto sie zachowuje na mokrym - przy dodawaniu gazu na zakrecie moc "ucieka" w buksowanie wenetrznego kola, tego ktore ma mniejsza przyczepnosc.

[Just]

Zgadzam się z przedmówcą 328 ma 2,93 przełożenie a 325 3,15.

Róznicy nawet nie zauważysz.

 

Vmax mi spadnie do 220 km/h.

Chociaz i tak rzadko jezdze po autostradach.

[Kowal]

Jak nie chcesz zeby ci Vmax spadła to szukaj dyfra ze szperą od 328i albo krótki dyfer i skrzynia szóstka.

[Just]

Jak nie chcesz zeby ci Vmax spadła to szukaj dyfra ze szperą od 328i albo krótki dyfer i skrzynia szóstka.

 

Nie pamietam tez czy predkosc maksymalna wynika z odcinki czy z oporow. Trzeba wyskoczyc na Autobahne, "po drodze" do domu ;)

Mam nadzieje, ze opony wytrzymaja. To paroletnie zimowki kupione razem z autem.

Nie byly praktycznie wogole zjechane bo auto bylo malo jezdzone przez ostatnie pare sezonow - potwierdzone w ksiazce serwisowej i stanie auta :D