Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Mam w swojej E32 opony 235 z przodu i 255 zamiast 225 fabrycznie na obu osiach. Jak bardzo to wpływa na spalanie?

 

Z przodu są szersze o 4,5%, z tyłu 13%, choć opony szerokie to jednak

różnica. Rozkład mas mam chyba prawie 50 / 50 więc można by powiedzieć że średnia różnica to około 8,75 %.

 

To różnica mniejsza niż opony 185 w aucie które fabrycznie ma 165 (bo to 12%), a wiem że przy fabrycznych 165 jak się założy 175 to różnicy praktycznie nie czuć, ani w spalaniu ani w osiągach, myślę że po założeniu 185 też było by prawie to samo co przy 165...

 

Przepraszam za taki wywód... ale zastanawiam się czy takie opony jak moje mogą spowodować zauważalny (czyli powiedzmy > 5%) wzrost zużycia paliwa?

 

Chciałbym jeszcze zapytać czy znacie może jakiś kalkulator w internecie obliczający prawidłowe ciśnienie w oponach?

 

Obawiam się że

CISNIENIE_NA_FABRYCZNYCH * SZEROKOSC_FABRYCZNYCH / SZEROKOSC_NOWYCH

 

to troszkę za mało... może ważna jest jeszcze średnica? Choć sam niewiem... może wzór który podałem jest ok?

 

Pozdrawiam

Opublikowano

sam probuje cos więcej się dowiedziec w tej sprawie.

Jak narazie nie wiem nic konkretnego :?

Spotykam sie z opiniami ze e36 1.6 na oponkach 225 pali 8, inni znowu twierdza ze zmiana opon z 185 na 205 nie podnosi spalania.

Jednak pamietam artykul w ktorym porownywano dwa autka, jedno z seryjnymi oponkani inne z szerokimi, roznica w spalaniu mogla wyniesc nawet 15% i byla roznica w osiagach.

Pamietac trzeba, że w autach o duzej rezerwie mocy roznica w spalaniu nie bedzie zauwazalna i to samo przy osiagach, przyspieszenie na suchej i goracej nawerzchni może nawet byc lepsze :cool2: , ale to w przypadku kiedy roznica w szerokosci jest procentowo nie wielka.

Z opini kolegi wiem ze po zalozeniu obuwia o jakies 15% szerszego od orginału zuzycie wzroslo o jakies 10%

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ja z doświadczenia schodziłem z rozmiaru 245 tył 235 przód stopniowo na standardowe 205 w moim E34, bo na naszych drogach się tym nie dało jeździć. Dopasowałem również ciśnienie, które mam niższe niż zalecane, wbrew pozorom prowadzenie jest lepsze. Niestety nie mierzyłem nigdy spalania, bo jakoś nie zwróciłem uwagi na to.

Powiem tylko jedno - zimówki miałem zawsze takie, jak fabryka każe, czyli 195. Zawsze po założeniu letnich kół, szczególnie jak miałem jeszcze te 235/245 miałem odczucie, jakby auto straciło parę koni. Opory toczenia są stanowczo większe.

Kai

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.