skutki braku katalizatora???

[oktaw]

Wywaliłem ostatnio katy - jakiś miesiąc temu. Wstawiłem dwa tłumiki w ich miejsce. Trochę ponad tydzień temu wymieniałem olej - zalałem Valvoline Maxlife 10w40. Niedawno miałem także wymieniany tłumik końcowy, który do tej pory był czyściutki. A teraz, dzisiaj dosłownie, zauważyłem że mam strasznie okopcony wydech, końcówka jest czarna już nawet na brzegu na zewnątrz, a w środku wygląda jakby ktoś smaru nawalił... Ale nie kopci mi na niebiesko, ani też nie zauważyłem, żeby brała olej - przynajmniej więcej niż dotychczas.

Więc mam pytanie - czy to normalny efekt po wywaleniu kata?

czy to może wina oleju? -ale w końcu wielu go poleca na duży przebieg a ja mam już ponad 320kkm - czy też to jednak efekt tego, że zaczęła żreć olej i tylko zbiegło się to w czasie z usunięciem kata?

[oskwil]

nie udzielam porady bo sie na tym nie znam ale poszukaj prosze watkow o wyrzucaniu katalizatorow bo mam wrazenie ze przewijala sie tam sugestia, ze wyciecie katalizatora spowoduje 1) szybsze zuzycie tlumika koncowego oraz 2) dynamika/szybkosc przeplywu spalin moze spowodowac zakolcenia w pracy sondy. 1) jakos nie pasuje do twojego przypadku - za szybko, ale moze 2) nie jest pozbawiona sensu.

 

juz zupelnie na marginesie co to za pomysly w wycinaniem katalizatora - przeciez sa tanie zamienniki i nie trzeba sie gimanstykowac na badanich technicznych...

[belgus]

To chyba normalne!

W kacie dopalaly ci sie resztki spalin a tlumiki tego nie robia!

pozdrawiam

[bajera]

wszystko jest ok to norma a jak dynamika auta

[Peron]

Nie wiem co to za norma. Norma bo wszyscy co to robia nie maja pojecia jakie beda konsekwencje. Po pierwsze zaklocona praca ukladu wydechowego. Wycinajac kata zmienia sie charakterystyka calego wydechu. Nie po to cala grupa inzynierow siedzi kilka miesiecy i liczy rozklady sil, przeplywnosc itp. dla wydechow zeby teraz ktos sobie kata wycinal. Jak Was nie stac na katalizator nowy to kupcie sobie TICO a nie BMW i tyle. Zacznie sie od tego ze sonda dostawac bedzie zle pomiary i zacznie silnik kiepsko chodzic. To chyba najpewniejsze co sie stanie. A o reszcie nie bede nawet wspominal. Jednym slowem : GRATULUJE POMYSLU ... POLECAM SPRZEDAC BMW I KUPIC TICO JAK CIE NIE STAC NA KATALIZATOR.

[miros]

Kiedys wywalilem kata w compakcie e36.Jezdzil normalnie tylko troche metalicznie dzwieczal.A co do sady to jesli jest zamontowana przed katem to nie ma zadnego wplywu na prace silnika.Co do sadzy na koncowce wydechu to u mnie nie bylo zadnego sladu.

[oktaw]

belgus!

wczoraj usłyszałem trochę inną teorię :D

mianowicie mam wyczyścić końcówkę wydechu... i powinno być już czysto :shock:

Podobno ten syf jak się pojawił może być z brudów (konserwacji czy innego badziewia) które było na tłumikach. Wyczyszczę i sprawdzę czy znowu zasyfi... ciekawe czy to prawda.

Edytowane 17 Listopada 2006 przez oktaw

[oktaw]

Zacznie sie od tego ze sonda dostawac bedzie zle pomiary i zacznie silnik kiepsko chodzic. To chyba najpewniejsze co sie stanie. A o reszcie nie bede nawet wspominal. Jednym slowem : GRATULUJE POMYSLU ... POLECAM SPRZEDAC BMW I KUPIC TICO JAK CIE NIE STAC NA KATALIZATOR.

po pierwsze... polecenia to ty sobie chłopie w domu wydawaj

po drugie... odwal się od tego Tico i nie kreuj się na krezusa, samochód jak każdy inny i też dla ludzi, a nie jakiejś biedoty, do czego zmierzają twoje wypowiedzi

po trzecie... z twojego najpewniejszego co się stanie... silnik nie zaczął kiepsko chodzić, jak dotąd w ogóle nie chodzi i chyba mu się już nie uda, gdyż nie taka jego natura. Chodzę to ja... a silnik pracuje tak samo jak przedtem... żadnej różnicy, może trochę lepiej zbiera się z dołu, ale to akurat nie dziwi, bo kat w stanie w jakim był to już raczej tylko opór stawiał a nie dopalał spalin. Silnik pracuje bez zarzutu.

po czwarte... chciałbym zobaczyć jak wydajesz na kilkunastoletni samochód kilka tysięcy za kata :twisted2:

Do reszty kolegów:oskwil... tak się zastanawiam... tanie zamienniki to ja do roweru mogę wstawić. Bez urazy, nie chcę z tobą sprzeczki wywoływać, ale zastąpienie kata tłumikiem to pomysł mechaników nie mój. Gdyby powiedzieli, że TRZEBA wstawiać kata, to znając siebie i to jak traktuję ten samochód już zarzynałbym świnkę na katalizator. I to raczej nie byłby tani zamiennik - takich nie używam i jak dotąd nic takiego do mojego samochodu nie trafiło. A że chłopaki są naprawdę nieźli, więc i tym razem im zaufałem i jak na razie sprawdza się. A co do badań? Miałem robione jeszcze z katem i na logikę biorąc - jak on je przeszedł skoro kat był w stanie agonalnym? (sypał się już). A jakoś przeszedł - i to nie u znajomego, czy za kasę. Normalnie podjechałem na stację, podpieli się i wyszło ok. To teraz też tak chyba powinno być, co nie? Wiadomo, że na pewno nie spełnia Euro4, ale chyba w swojej kategorii wiekowej się mieści. Tak więc nie wiem jak to z tym katem u mnie, ale i tak dla pewności podjadę na stację przy okazji... tak dla siebie. Jak się okaże że bryndza, to będę myślał co dalej... Wbrew temu co pisze Peron, dbam o samochód i nie oszczędzam na nim, a te tłumiki to wyszło z powodów opisanych, ale nie przesądzam że wylądowały u mnie na stałe...

 

I jeszcze do Perona... wspomnij o tej reszcie, oświeć nas swoją wiedzą, bo jakoś nie mogę wydumać co jeszcze mi się zdarzy... koła mi odpadną!?, welur na fotelach zgnije!? Pleaseee, napisz... :modlitwa:

i proszę... nie kontynuuj już wątku o stanie posiadania. Chyba byś już dawno sprzedał swoją gdbyś miał zainwestować tyle co ja w ratowanie samochodu. Jak chcesz krytykować to zrób to konstruktywnie i nie obrażając innych

[Cuba]

... POLECAM SPRZEDAC BMW I KUPIC TICO JAK CIE NIE STAC NA KATALIZATOR.

... :duh: ... nie chcę używać obraźliwych słów http://www.cosgan.de/images/smilie/frech/e045.gif.

Dla udających ekologów ..... seria np: e34 w Angli wychodziła również bez kata :mrgreen: .

[Buba]

Nie wiem co to za norma. Norma bo wszyscy co to robia nie maja pojecia jakie beda konsekwencje. Po pierwsze zaklocona praca ukladu wydechowego. Wycinajac kata zmienia sie charakterystyka calego wydechu. Nie po to cala grupa inzynierow siedzi kilka miesiecy i liczy rozklady sil, przeplywnosc itp. dla wydechow zeby teraz ktos sobie kata wycinal. Jak Was nie stac na katalizator nowy to kupcie sobie TICO a nie BMW i tyle. Zacznie sie od tego ze sonda dostawac bedzie zle pomiary i zacznie silnik kiepsko chodzic. To chyba najpewniejsze co sie stanie. A o reszcie nie bede nawet wspominal. Jednym slowem : GRATULUJE POMYSLU ... POLECAM SPRZEDAC BMW I KUPIC TICO JAK CIE NIE STAC NA KATALIZATOR.

 

 

Dobre!!!

 

Jeżeli jeździsz BMW, to na 100% stać Cię na wymianę wszystkich jego podzespołów na nowe oryinały. Zastanów się, co Ty piszesz. Jeżeli jesteś bogatym ekscentrykiem, to bardzo przepraszam, studiując jednak jakimi samochodami poruszałeś się i poruszasz......................

 

Onasis kupiłby M1, nie e34 (nie mam nic przeciw e34 - sam taką jeździłem).

 

Jeździłem ponad 2 lata bez katalizatorów (e34 2,5 24V) i nie zauważyłem objawów o jakich piszesz. Katalizatory zastąpiłem grubościennymi rurkami.

 

Nie wiem jak Ty, ale ja posiadam coś, co nazywa się zdrowy rozsądek. Nie pozwala on na przykład na wyrzucanie 5tys zł na naprawę samochodu wartego 6tys zł (i proporcjonalnie z innymi kwotami). Nie oznacza to wcale, że mam pusty portfel.

 

Pzdr,

[Peron]

Mi tylko chodzi o pomysly dziwne jak wycinanie katow. Kat oryginal kosztuje 2700zl do m50b25.

 

Druga sprawa ze jezdzilem starymi bmw - to fakt. Nie wiem czy mozna okreslac tak zasobnosc portfela ale wydatki na e34 nawet potrojone nie dorownuja wydatkom na poprzednie auta ktore o wiele starsze sprawialy duzo wiecej problemow.

 

Poza tym moja opinia jest taka ze jesli mam kupic e39 i uchodzic za osobe zasobna finansowo ( a w rzeczywistosci nie bedzie mnie stac na jej utrzymanie ) to wole miec e34 ktorej utrzymanie dla mnie nie stanowi wyzwania to wole miec e34 i spokoj - i to jest chyba zdrowy rozsadek.

 

P.S. Ja mam katy i jak padna wymienie na pewno a nie bede wycinal - jest kilka rozwiazan : dobra uzywka, nowy zamiennik, nowy oryginal.

[oktaw]

no i masz trochę racji... bez problemu kupiłbym e39, ale utrzymanie jej mogłoby już stanowić jakiś problem, a nie będę kupował po allegro czy szrotach najtańszych części np. zawiechy, chłodnicy czy hamulców. Dlatego jeżdżę piętnastoletnią e34, która ma już ponad 320.000km i... jestem z niej zadowolony, choć zainwestowałem w nią już drugą niezłą e34 - ale to mój wybór i chęć posiadania samochodu który mnie nie zawiedzie, codziennie dowiezie do pracy a w wakacje na urlop 3,500km bez stresu że się może coś stać. A katy wyciąłem bo... już to wyjaśniłem

Jeżeli okażą się niezbędne dla poprawnej pracy samochodu, wstawię je i na pewno nie będą to żadne używki ani zamienniki - nie uznaję czegoś takiego. Jeżeli będę MUSIAŁ wydać na naprawę samochodu wartego 6 czy 7 tys - 2 albo 3 - zrobię to. Tylko w tym akurat przypadku chodzi o zdrowy rozsądek, jak napisał Buba... jeśli z istniejącymi już tylko wizualnie katami przechodził badania, to nie będę wydawał prawie 3.000. A wyciąć musiałem bo za chwilę wydmuchałoby mi wkłady do tłumika - była tam już sieczka. Więc jak chcesz to sobie je wstawiaj jak będziesz musiał, a jak nie masz nic konstruktywnego do napisania w temacie o który zapytałem to nie pisz w ogóle... a nie pozuj na krezusa kosztem obrażania innych

[oskwil]

Do reszty kolegów:oskwil... tak się zastanawiam... tanie zamienniki to ja do roweru mogę wstawić. Bez urazy, nie chcę z tobą sprzeczki wywoływać, ale zastąpienie kata tłumikiem to pomysł mechaników nie mój.

 

mam troche wrazenie, ze jestes nieuprzejmy. kiedy napisalem, ze tani zamiennik to przeciez chodzi mi o zdecydowanie tanszy niz oryginalny produkt dostepny w ASO. mam wrazenie, ze nie sprawdziles ile kosztuje zamiennik typu bosal (a sa jeszcze tansze nawet polskich producentow ale juz nie bede wymienial bo znowu powiesz, ze to do roweru). zupelnie nie rozumiem, jak mozesz uwazac, ze wspawanie tlumika w miejsce katalizatora jest lepszym rozwiazaniem niz wstawienie nowego zamiennika chocby polskiej produkcji...

[oktaw]

uwierz mi, że to tylko wrażenie :D ale jeśli takie odniosłeś, to przepraszam, nie miałem zamiaru cię urazić. Napisałem, co napisałem bo wkurza mnie jak ktoś nie zna realiów, a wytyka mi, że mnie nie stać... i mam kupić Tico. Może, tak przy okazji, w odpowiedzi także na twój post za ostro pojechałem. Jeszcze raz przepraszam, ale akurat co do twojej wypowiedzi nic nie mogę zarzucić - nie podzielasz wycinania kata, ok, ale potrafisz to wyrazić w kulturalny sposób.

A co do reszty twoich pytań - wyjaśniłem to już chyba w miarę dokładnie - dlaczego wstawiłem tłumiki zamiast kata, jak wygląda sprawa ze spalinami i że nie wykluczam - jeśli będę musiał, bo np. na badaniach nie przejdzie - wstawienia katalizatorów. Na razie jest jak jest, silnik pracuje jak przedtem i jedynym problemem jest ten syf na wydechu.

A że do sprawy podchodzę poważnie, nie jest mi obojętne co zostawiam w powietrzu i myślę także o dzieciach i wnukach, więc jak napisałem: w wolnej chwili jadę na stację diagnostyczną w celu analizy spalin. A mógłbym do września hulać spokojnie!

Pozdro!

I jeszcze jedno... oskwil, faktycznie nie sprawdzałem ile kosztują, oddaję ją do serwisu i nie interesują mnie jakoś szczególnie ceny części, czy coś jest taniej o 50 czy 100zł. Chłopaki wiedzą, że mają wstawiać mi dobre gatunkowo części, może nie zawsze oryginały, ale jeśli już to z firm które np idą na montaż, albo bardzo sprawdzonych.

W temacie cen katów jestem laikiem, poza tym, że interesowałem się ile kosztuje oryginał. Więc jeśli możesz podrzuć jakieś info o cenach i producentach - np. linki do stron, albo choć nazwy. Chętnie skorzystam i poczytam przed ewentualnym zakupem... jeśli miałyby być to firmy w porównaniu jak np. bilstein to czemu nie?

[czestek1]

........katalizator w samochodzie jest jednym z pomyslow "ZIELONYCH" z Grimpisss-w odpowiedzi na potezne zapotrtrzebowanie na auta wymyslono cos aby chronic srodowisko.......zadnych innych funkcji nie musi spelniac ( tak jak z apteczkami -ktos wymyslil przepis zeby nabic kase w portmonetke-a teraz niby sa nie potrezbne, identycznie z gasnica-chociaz sa to rzeczy dos znaczace bo nigdy nie wiadomo co sie moze zdarzyc na drodze, ludzie zaczynaja byc paranoikami i w sumie trzaby najlepiej wszytsko umiec albo sie z domu ni eruszac)

Brak filtra ( kata) moze wplynac najwyzej na szybkosc opuszczania spalin z ukladu -czyli na lepsza zdolnosc wypruzniania-mozna by zec ze sonda oszaleje bo za szybko leca spaliny i nie pomierzy tak jak powinna-ale co to ma do rzeczy skoro spaliny maja juz swoja zawartosc tlenkow itp jak opuszczaja cylindry wiec szybkos ich przelotu nie ma wplywu na zmiane ich skaldu.

 

http://img314.imageshack.us/img314/9448/pawlazdjecia012fa6.th.jpg

[Peron]

Chyba byś już dawno sprzedał swoją gdbyś miał zainwestować tyle co ja w ratowanie samochodu. Jak chcesz krytykować to zrób to konstruktywnie i nie obrażając innych

 

no szkoda ze w e28 w poltora roku wrzucilem 14.500 nie liczac ropy i oc i jakos nie plakalem

 

no i jeszcze argument w stosunku do wypowiedzi ze jesli katy sa za sonda to nie maja wspolnego .... przeplyw spalin nie jest taki prosty i przewidywalny... czesto sie zdarza ze spaliny wracaja nawet do cylindra wiec nie widze problemy zeby mogly cofnac sie w okolice sondy ...

 

fakt moze piszac w taki sposob jak to zrobilem moglem wydac sie zbyt agresywny i moglem kogos obrazic - za to przepraszam

 

chodzi mi tylko o to ze bmw nie sa autami ktore mozna traktowac takimi zabiegami i trzeba sie niestety liczyc z wydatkami dosc sporymi - ale wtedy auta rekompensuja to bezawaryjna praca i kazdy uzytkownik dobrze wie ze jaka frajde daje jazda sprawnym bmw - nie umiem podac marki w tych widelkach cenowych co bmw ktora rowna sie komfortem i jakoscia jazdy,prowadzenia.

 

ja mialem w e28 problem z cieknaca pompa i sam koszt jej uszczelnienia + ustawienia wyszedl 1900zl a auto mozna bylo wycenic na jakies 3500zl. no i podjalem sie tego wydalem te pieniadze bo kupujac stare bmw wiedzialem co mnie czeka i wyboru dokonalem swiadomie. no i autko w koncu sprzedalem a 5700 wkladajac w nie w poltora roku 14500:)

[oktaw]

ok, zmieniam... rozwinąłeś swoją wypowiedź i po przeczytaniu uzaję że sprzeczki nie było.

o wydatkach dosyć sporych coś wiem... i jakoś mnie to w dalszym ciągu nie przeraża... ale też nie będę wyrzucał pieniędzy bez potrzeby. A jak będzie trzeba to katy też wstawię...

Hejka!

[oskwil]

jestem przekonany, ze w Twoim miescie jest wiele firm montujących tlumiki i katalizatory. chwyc wiec za panorame firm i telefon prosze.

podam moze moj przyklad. w e38 2 nowe katalizatory (dobry zamiennik) to wydatek 1000-1200 zlotych w Warszawie. szukajac z dala od Warszawy i decydujaca sie na polska firme - laczny wydatek 700 zlotych. na pewno nie wytrzyma tyle co oryginalny ale gwarantuje kilka lat spokoju.

 

ile lacznie zaplaciles za wspawanie tych tlumikow?

[oktaw]

ile lacznie zaplaciles za wspawanie tych tlumikow?

ok 140 zł... z tym że złom z kata zostawiłem u nich w rozliczeniu.

A co do tych firm... serwis bmw jest, ale chłopaki w ukł. wydechowe się nie bawią. A tłumikarze?... o dziwo, kilku pytałem i prawie każdy twierdził, żeby wstawiać rurę! Pojechałem do takiego, którego mi polecili i który na samym początku rozmowy powiedział, że owszem, można rurę, ale może być nieładnie dźwiękowo, zabawa jest z dobieraniem średnicy (nikt o tym wcześniej nie wspominał, wszyscy twierdzili, że zwykła rura i jest git!) więc on poleca dwa tłumiki - będzie drożej, ale nie powinienem odczuć po tym żadnej różnicy. No i tam zrobiłem co zrobiłem :D

Może jest faktycznie brak tu profesjonalnej firmy, ale czego spodziewać się po mieście wojewódzkim, gdzie jest tylko jedno kino ze straszącym obok od kilku lat szkieletem garażu piętrowego! :mrgreen:

A może jest też tak - i nie można tego wykluczyć - że ten gość, u którego robiłem (teraz kojarzę, że ma w ofercie bosala) ma złe doświadczenia z zamiennikami w BMW i stąd nie proponował ich? Na początku powiedziałem, że skierowali mnie do niego z serwisu BMW i gość zaczął całkiem miło rozmawiać a kata nie proponował (a przecież pewnie zarobiłby dużo więcej na tym niż na tłumikach!)

[miros]

A tico to z przepasci.Kat jakas tam role spelnia w odtrowaniu spalin bo tam zachodzi reakcja chemiczna i dlatego sie wypala i normalnie jest to czesc ktora sie wymienia co okolo 150 tys km,tak jak pasek rozrzadu.Ja kiedys wyciolem bo auto sie juz dusilo i wiecej jak 100 nie lecialo.A kominy fabryczne tez walo spalinami i nic sie nie dzieje a tu problem. z powodu jakiegos kata.Jak nie spelnia swojego zadania to wyciac albo wymienic.

[Gość]

Niektórzy chyba zbyt bezrefleksynie przyjmują "wiedzę" z reklam.

 

Katalizator, jak nazwa wskazuje, to przyspieszacz reakcji, spalania.

Sam silnik tak potrzebuje katalizatora, jak krowa wrotek na łące.

 

Normalnie wycięty kat - NIE WYWALONY ŚRODEK I POZOSTAWIONA PUSZKA, z wstawioną rurą na pewno nie osłabi silnika, wręcz przeciwnie.

Jeśli komuś wydaje się inacej, to niech odda auto na złom.

 

Inna sprawa to taka, że na katalizator - na jego komorę rozprężną, nałożono też funkcję wytracania energii gazów wyrzucanych.

Wtedy po prostu po wycięciu, miast 3 stopni rozprężenia będą 2, i coś się może szybciej rozszczelnić, wydmuchać.

 

Gdyby nie normy spalin i hałasu i naturalnie gorszy słuch u ludzi, taka 525 zamiast 192 miałaby ze 215 KM.

[Kornelio]

Peron rozumiem ze jak padnie ci kat w twojej swiezynce e34 to kupisz nowiutki w ASO.przeciez nie bedziesz bezczescil beemwu zamiennikiem prawda?pokazesz jakto stac Ciebie na BMW hehehe....smieszny koles z ciebie...

[Peron]

Na pewno jakis wstawie niekoniecznie oryginal. Najprawdopodobniej wybralbym zamiennik nowy i tyle - na pewno bym nie wspawal rur w to miejsce. I sam jestes smieszny.

[Kornelio]

dzieki :D

[Peron]

no problem