Skocz do zawartości

Ultra rzadkie BMW M5 E39 Dakar Gelb wystawione na sprzedaż. Cena szokuje!


BMW Trends

Rekomendowane odpowiedzi

  • Partnerzy klubu

BMW M5 E39 nigdy nie było tanim autem, ale obecnie ceny na rynku mogą przyprawić o zawrót głowy. Zadbane M5 trzeciej generacji potrafi kosztować astronomiczne pieniądze. Co ciekawe, w przypadku tego egzemplarza tak nie jest, a przecież to unikatowy egzemplarz. 

Ile trzeba zapłacić za żółte M5? - sprawdź link

Co sądzicie o tej cenie? Warto?

BMW M5 E39 Dakar Gelb 2.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze

Oczywiście, że tak. Stare auto za większe pieniądze w tym M-kę, kupują nieliczni bogaci pasjonaci. Takie osoby chcą żeby auto wyglądało tak jak w prospekcie. Pozostali zamiast starocia za 30 tys. Euro wybiorą np. F10 550i 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, ja jestem takim pasjonatem i mówię, że się mylisz. Koszt powrotu do oryginalnych lamp w idealnym stanie to mniej jak 10k, więc jakim cudem taki zabieg ma tak wpłynąć na wartość? Druga sprawa 550i będzie tanieć i generować niemałe koszta przy n63, M5 tylko drożeć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Żeby stare BMW było coś warte jego zgodność z oryginałem musi być potwierdzona przez rzeczoznawcę z BMW Group Classic. Bez tego jest kaszana 🙂 Jak się nie ma kasy to człowiek sobie wmawia, że nawet gruz to nie wiadomo co. Raz jest lepiej, raz gorzej. Jak to w życiu. Może i dobrze bo przesadny materializm też nie jest dobry 🙂 Stare E39 z lampami wymienionymi po wypadku na takie jakie były na portalu ogłoszeniowym to nie jest to o co chodzi.

Nie wiadomo czy stare auta będą drożeć i czy ewentualny wzrost wartości skompensuje koszty przechowywania i ubezpieczenia? Ich cena to tylko kwestia sentymentu. Wystarczy spojrzeć na ceny aut z lat 50-tych. Drożały dopóty, dopóki żyli ludzie, którzy o nich marzyli w młodości. Teraz ceny gwałtownie spadają. Podobnie będzie z kolejnymi rocznikami.

Edytowane przez Borsuczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Borsuczek napisał(a):

Żeby stare BMW było coś warte jego zgodność z oryginałem musi być potwierdzona przez rzeczoznawcę z BMW Group Classic. Bez tego jest kaszana 🙂 Jak się nie ma kasy to człowiek sobie wmawia, że nawet gruz to nie wiadomo co. Raz jest lepiej, raz gorzej. Jak to w życiu. Może i dobrze bo przesadny materializm też nie jest dobry 🙂 Stare E39 z lampami wymienionymi po wypadku na takie jakie były na portalu ogłoszeniowym to nie jest to o co chodzi.

Nie wiadomo czy stare auta będą drożeć i czy ewentualny wzrost wartości skompensuje koszty przechowywania i ubezpieczenia? Ich cena to tylko kwestia sentymentu. Wystarczy spojrzeć na ceny aut z lat 50-tych. Drożały dopóty, dopóki żyli ludzie, którzy o nich marzyli w młodości. Teraz ceny gwałtownie spadają. Podobnie będzie z kolejnymi rocznikami.

Widzisz z E39 M5 jest tak, że to nie jest zwykłe 5er. W wielu kwestiach było w swoim czasie "naj", ludzie którzy go "pragną" mają dziś 35-45lat, więc daleko im do "wyginięcia". W dodatku to bardzo trwały wóz, zwłaszcza na tle następców, bardzo analogowy, z manualem, więc lampy absolutnie nie odbierają mu połowy wartości to nie tu tkwi jego siła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

E39 M5 nie jest w niczym lepsze od nowszych M5. Czy jest trwalsze po dwudziestu latach od nowego? Nie! Czy był trwalszy jak nowy? Nie sądzę. Było "naj" na swoje czasy, ale te czasy minęły. Dziś "naj" jest F90.  Idąc z kolei tokiem myślenia że najlepsza jest prostota wygrywa BMW 3/15 🙂 E39 jak każde inne stare BMW to jest sentyment, pomnik jednego z etapów rozwoju myśli technicznej człowieka, dowód niemieckiej pracowitości. Fajnie obejrzeć je w muzeum. Dobrze że są pasjonaci którzy je utrzymają przy życiu. Popatrzeć fajnie, ale czy warto posiadać na własność? Patrząc na to, że nowych BMW jest na ulicy więcej niż E39 - nie 🙂

E39 M5 nie jest najlepszym, ani najprostszym BMW. Jego zakup ma sens tylko dla nielicznych pasjonatów więc liczą się detale, w tym właśnie lampy zgodne z VIN 🙂  Tak samo jest w przypadku frontu w Oplu Kadett GSi i felg Malucha "na beretach".

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że jest. Silnik S62 jest dużo trwalszy niż S85 i S63, lepiej brzmi i zapewnia najlepszą reakcję na gaz wśród wszystkich M do dziś. Było najszybszym i najmocniejszym Sedanem na świecie (f90 nie było i nie jest), miało tez najlepszą reklamę wśród wszystkich BMW. Te kilka "naj" i nie tylko, spowodowało skokowy wzrost sprzedaży po E34 i jeszcze do dziś wyprodukowano ich najwięcej wśród sedanów M5. Jeździłeś dłuższą chwilę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Czy E39 jest naj? Pewnie, że i tak i nie. I każdy ma trochę racji - sentyment przy klasykach i youngtimerach jest bardzo ważny. I fakt, M5 E39 dzisiaj nie jest ani najszybsze, choć nadal bardzo szybkie, nie jest najnowocześniejsze, itp. ale to ostatnie BMW M5, które jest analogowe i bardzo trwałe. Jak kupowałem, za tą samą kasę mogłem kupić M5 E39, M5 E60 i M5 F10. Wybrałem E39, bo uważam, że jest ikoniczne (dla mnie - to sentyment) ale też najtrwalsze, przy dobrej opiece niemal niezniszczalne, do tego daje ogromną frajdę z jazdy V8 z manualem, ma piękną klasyczną linię, dużo fajnej historii - no i na zachodzie to już bardzo poszukiwany model. Każdy następca ma niestety przypadłości, które są mega kosztowne - co nie znaczy, że nie są warte uwagi - ale kupując okazyjne M5 E60 musimy liczyć się z dodatkowymi kosztami na poziomie kilkudziesięciu tysięcy zł (standard to panewki i skrzynia) a przy F10 to już nawet nie wspominam o kosztach. No ale dotyczy to raczej całej dzisiejszej motoryzacji, która wg niektórych jest NAJ...

Czy zmienione lampy tak bardzo deprecjonują ten egzemplarz? Nie sądzę, ale zgadzam się, że ostatecznie najlepszą wartość mają auta w pełni oryginalne i ja też takiego szukałem. Istotnym elementem w M5 E39 nie są lampy po lifcie, a poprawiony silnik przez fabrykę, który wcześniej lubił brać dużo oleju, ostatnia poprawka S62 wraz ze zmienionymi vanosami weszła od marca 2000r i te auta są najlepsze.

Pomimo wysokich kosztów serwisu i napraw różnych E-mek, poluje jeszcze na coś fajnego z tych czasów - M3 E92, choć jak znajdę E46 M3 w cabrio, też kupię.

I na koniec - dziś mi już nie chodzi o osiągi, pojeździłem trochę nowym M5 F90 i aż tak bardzo mnie ten samochód nie pociąga - osiągi są drugorzędne (byle dobry elektryk przyspiesza podobnie), a i dziś wszyscy jeździmy dużo szybszymi samochodami niż 20-25 lat temu - szukam ducha tamtych wspaniałych czsów motoryzacji w tych starszych autach - i zaś sentyment 🙂 Ale co kto lubi... można kupić nową Skodę RS i mówić, że jest naj... czemu nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.