Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dzień dobry, witam. Jak w temacie który pewnie był tysiące razy przerabiany a jak się potem okazuje dochodzą inne, nieoczekiwane "problemy". Zaczęło się od myjni. Pojechałem "opłukać" autko na myjnię razem z myciem spodu. Po jakimś niekrótkim czasie wyskoczyły kontrolki ABS, DSC, 4X4 i ciśnienie opon oczywiście ze słynnym gongiem który doprowadza do zmiany pieluchy lub stanu zawałowego. Potem okazało się że problem ten występuje sporadycznie z resztą jak to napisał program diagnostyczny z kodem błędu jak dobrze pamiętam 5E26 (?). W/g tegoż sprawdziłem czujnik w lewym, przednim kole. Jak się okazało "nasi tu byli" bo zamiast złączki było tak bym powiedział średnio polutowane. Oczywiście wyciągnąłem czujnik, wyczyściłem jego front, poprawiłem i zabezpieczyłem luty, skasowałem błędy i...dalej to samo. Znaczy nie do końca bo potrafił przejechać w sumie 3-4 km i nie rzucić błędem. Aaaaa, muszę też dodać że wymieniłem te plastikowe zębatki w nastawniku xdrive. Błąd w dalszym ciągu ten sam czyli "sporadyczny". Potem zająłem się wtyczką z modułu ABS sprawdzając jej stan oraz stan styków w samym module i psiknąwszy preparatem do złącz elektrycznych i lekkim przedmuchaniu sprawdziłem czy to coś dało. Hmmm, teraz jest tak że po odpaleniu nie gonga złowieszczo, ale po ruszeniu kilku centymetrów błąd powraca. Po wyłączeniu silnika i odczekaniu aż się tam wszędzie wszystko "wyklika i wybrzęczy", odpali silnik i błąd nie powraca. Właśnie tak dziś, przyjechałem do pracy. Nadmienię, że wcześniej po takiej operacji mógł i wyrzucał błąd po przejechaniu ~10 km (po operacji wył-wł). I teraz moje pytanie, czy jednak stawiać na czujnik bo klęka czy raczej moduł ABS do "naprawy" (te słynne druciki w środku)? Nie wiem czy nadmieniłem że wcześniej potrafił rzucić błędem zaraz po uruchomieniu no lub chwilę potem cały czas stojąc. Muszę też dodać że samochód obecnie ruszany jest no tak sporadycznie i zastanawiałem się to też nie jest wina aku...


W każdym razie z góry dziękuję za ew. sugestie (pewnie każecie wymienić czujnik ABS bo to najprostsze)...


Pzdr

Edytowane przez _szpadel_
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

no od tego zacząć, e53 o dziwo akceptuje tanie chińskie zamienniki abs (przynajmniej przedlift :lol: ), zawsze z używki za grosze można kupić.

Sprawdź w diagnostyce, czy w ogóle widzi prędkość tego koła - to Ci odpowie, czy wymieniać czujnik. Może jak ktoś coś lutował to gdzieś dalej jest coś pochrzanione..

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Opublikowano
no od tego zacząć, e53 o dziwo akceptuje tanie chińskie zamienniki abs (przynajmniej przedlift :lol: ), zawsze z używki za grosze można kupić.

Sprawdź w diagnostyce, czy w ogóle widzi prędkość tego koła - to Ci odpowie, czy wymieniać czujnik. Może jak ktoś coś lutował to gdzieś dalej jest coś pochrzanione..

 

No właśnie dzięki Tobie mnie olśniło bo od początku mogłem to zrobić a nie "wróżyć z fusów" :D

A tak na marginesie, to one tak padają że raz działają a raz nie?

Inna sprawa że po manewrze z włączeniem i przejechaniu dosłownie kilku centymetrów i wyskoczeniu zawsze pierwszej kontrolki 4x4 a potem reszcie a potem wyłączeniu sinika i ponownym uruchomieniu problem jakby znikał bo potem można odpalać ile się chce i jeździć bez żadnego błędu. Jakoś dłuższy postój go "rozstraja" nerwowo

W każdym razie sprawdzę czujnik z tymi obrotami.

Przepraszam że może to źle zabrzmieć, ale nie chodzi o pieniądze, to ma działać a nie że będę się zastanawiał czy wyskoczy błąd i czy w ogóle dojadę. Oooooo i tu pytanie, czy taka usterka jest go właśnie w stanie unieruchomić po jakimś czasie? Tak z ciekawości...


Pzdr

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
raczej będzie jeździć, ale na pewno nie będzie to wskazane
Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Opublikowano

No i wszystko jasne. Czujnik już wymieniony i wszystko śmiga. Miałem tylko małą wtopę, ale nie z mojej winy gdyż (Ameryki pewnie nie odkryję) nie mając ori wtyczki i lutując zmieniłem "biegunowość" czyli za pierwszym razem rzucił ponownie błędami i nie odczytywał prędkości koła, po zamianie drucików już po przekręceniu kluczyka zgasły kontrolki i w systemie tkwił błąd coś na zasadzie "nie zweryfikowano". Po przejechaniu kilku centymetrów i skasowaniu błędów, wszystko działa.

Raz jeszcze dziękuję za sugestie i pomoc


Pzdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.