Skocz do zawartości

_szpadel_

Zarejestrowani
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    X5 (E53) MY'2004
  • Lokalizacja
    Pasym/Olsztyn

Osiągnięcia _szpadel_

  1. Przepraszam, ale chyba znalazłem na rurze po lewej stronie, zaraz pod zbiorniczkiem wspomagania (?) (sam czujnik to taki długi z plastikowymi "łapkami"?) Pzdr
  2. Dzień dobry, witam Jak w temacie, gdzie znajduje się ów czujnik? Chciałbym go wymienić a co filmik czy zdjęcia to inna lokalizacja i z tego też powodu nie wiem jaki kupić. Będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam i z góry dziękuję
  3. No i właśnie. Jestem po wymianie filtra i wyczyszczeniu przepływki. Jest lepiej, jednak mam wrażenie że przy zwiększaniu obrotów coś go jeszcze "boli". Jeżeli jest "coś" jeszcze uszkodzone (no np. Lamda) to po jakim czasie może pokazać się Check? Od razu? Następna sprawa to dziwne dane z jednej z nich, tzn.: - Napięcie czujnika tlenu przed katalizatorem, bank 1: 0.815 V - Napięcie czujnika tlenu przed katalizatorem, bank 2: 318.811 V - Czas wtrysku: 2.072 ms - Nieregularna praca, cylinder 1: -0.540 1/s - Nieregularna praca, cylinder 2: -0.144 1/s - Nieregularna praca, cylinder 3: 0.310 1/s - Nieregularna praca, cylinder 4: 0.374 1/s -System VANOS po stronie dolotu, położenie aktualne: 127.400 KW -System VANOS po stronie wydechu, położenie aktualne: 109.800 KW -System VANOS po stronie dolotu, adaptacja: 114.000 KW -System VANOS po stronie wydechu, adaptacja: 59.700 KW Ktoś, coś? Będę wdzięczny Pzdr P.S. Zastanawiałem się czy komputer po wymianie tego wszystkiego nie musi się od nowa "nauczyć" jak ma pracować na nowych parametrach a i pewnie sadza przy poprawnym spalaniu zejdzie z układu wydechowego i po prostu przegonić go kilka razy porządnie...tak myślę P.S.2 Jakie cewki najlepiej zastosować? "Oryginalne" BOSCHe czy może NGKa, DELPHI? Testowaliście? UPDATE Do wymiany poszły cewki, druga SONDA, sprawdzone elektrozawory (ruszają się po podaniu 9V na styki, chyba że "padają" w inny sposób). Czekam obecnie na pierwszą SONDĘ (przed katalizatorem) i sprawdzałem MAFa (odłączyłem go i silnik zaczął się dusić i strzelać). RESET ECU silnika. UPDATE 2 Problem rozwiązany, wymiana pierwszej SONDY (przed katalizatorem), wraz z resetem ECU, pomogło.
  4. Ok, walki dzień następny. Po wymianie świec na NGK Iridium IFR5D10 (4696) i przejechaniu około 50 km wywaliło błąd P0133 (Układ Napędowy - O2 Sensor Circuit Slow Response, Bank 1 Sensor 1). Czy ma to bezpośredni związek ze świecami czy jest to jedna z kolejnych wyeliminowanych przyczyn? Dodam że autko przestało szarpać w tych granicach o których była wcześniej mowa za to jest jedno przerwanie w okolicy 3000 tyś/obr. Check pojawił się jadąc w korku. Teraz do wymiany idzie filtr powietrza bo był w opłakanym stanie. Przepływki jeszcze nie mierzyłem. Zmierzę jak wstawię nowy filtr. Jakieś kolejne sugestie? Może teraz będzie coś wiadomo. Gdzieś czytałem że nie koniecznie może to być wina pierwszej sondy tylko tej drugiej (o ile w ogóle to jej wina). W każdym razie błędów sond brak Z góry dziękuję i pzdr
  5. Niestety stoi w takim miejscu że nie miałem jak ładować. Chyba że w samym przycisku coś się skopało choć nie miało teoretycznie co. Wymiana nakładki a potem zdurniał :? NAPRAWIONE! A w zasadzie poprawione. Przycisk nie odskoczył do końca. Haczyło. Po drobnych poprawkach działa bez zarzutu. Pzdr
  6. Dzień dobry, przygody z JEDYNKĄ ciąg dalszy. Otóż zmieniając wytartą nakładkę na przycisk START/STOP zauważyłem że zapaliła się żaróweczka i nie chciała zgasnąć. Rano okazało się że tak skutecznie się świeciła że rozładowała akumulator. Dodam też że zaczął się dość dziwnie zachowywać bo zaczął odpalać po włożeniu kluczyka (czyżby się tam coś zwarło?). Proszę o pomoc. Co z tą żaróweczką? Czemu nie chce zgasnąć? Z góry dziękuję i pozdrawiam P.S. Czy ew po tym jak akumulator został wyjęty do ładowania po ponownym włożeniu (pewnie nastąpi reset wszystkiego)go wszystko wróci do normy? A ja do odpalę potem po odłączeniu akumulatora?
  7. Bardzo dziękuję za sugestie, na pewno z nich skorzystam. Pzdr
  8. Gdzie znajdę jakie masy powietrza powinny przepływać przez nią (przepływkę)? Czy ew samo pokaże zadane a rzeczywiste? Pzdr
  9. Bardzo dziękuję za wszystkie sugestie i podpowiedzi. Na pierwszy ogień pójdą świece do wymiany. Potem do przeczyszczenia przepływka (czy tak czy owak). Jeśli to nie da rezultatu będę po kolei korzystał z Waszych sugestii Dziękuję i pozdrawiam. Jak objawy zniknął nie omieszkam dać znać :D
  10. Dzień dobry, witam, jak w temacie choć może był to przepraszam i proszę o przerzucenie tematu do odpowiedniej szufladki. Od początku. Po przeskanowaniu auta było mnóstwo błędów które były wywołane wymianą akumulatora. Po skasowaniu został jeden błąd odpowiadający za wilgotność/parowanie szyb. Domyślam się że raczej nie ma on wpływu na moją (samochodu) przypadłość. Otóż, przy ruszaniu i zmianie biegów z 1 na 2 czasem a czasem często, słabiej lub mocniej szarpie całym samochodem. Był moment że padło na sprzęgło które nawiasem mówiąc i tak się kończy lecz kłopot w tym że nawet jeżeli bieg jest wpięty i operujemy pedałem gazu właśnie w opisanych granicach obrotów, szarpie. Wiele forów opczytałem i oczywiście korzystałem z komputera diagnostycznego, żadnych nieprawidłowości związanych z silnikiem, brak. Czy ew mogę wziąć pod uwagę że np. świece mają dość i przy niskich wartościach obrotów nie dają rady? Proszę o ew sugestie. Za każdą pomoc z góry dziękuję Pozdrawiam
  11. No i wszystko jasne. Czujnik już wymieniony i wszystko śmiga. Miałem tylko małą wtopę, ale nie z mojej winy gdyż (Ameryki pewnie nie odkryję) nie mając ori wtyczki i lutując zmieniłem "biegunowość" czyli za pierwszym razem rzucił ponownie błędami i nie odczytywał prędkości koła, po zamianie drucików już po przekręceniu kluczyka zgasły kontrolki i w systemie tkwił błąd coś na zasadzie "nie zweryfikowano". Po przejechaniu kilku centymetrów i skasowaniu błędów, wszystko działa. Raz jeszcze dziękuję za sugestie i pomoc Pzdr
  12. No właśnie dzięki Tobie mnie olśniło bo od początku mogłem to zrobić a nie "wróżyć z fusów" :D A tak na marginesie, to one tak padają że raz działają a raz nie? Inna sprawa że po manewrze z włączeniem i przejechaniu dosłownie kilku centymetrów i wyskoczeniu zawsze pierwszej kontrolki 4x4 a potem reszcie a potem wyłączeniu sinika i ponownym uruchomieniu problem jakby znikał bo potem można odpalać ile się chce i jeździć bez żadnego błędu. Jakoś dłuższy postój go "rozstraja" nerwowo W każdym razie sprawdzę czujnik z tymi obrotami. Przepraszam że może to źle zabrzmieć, ale nie chodzi o pieniądze, to ma działać a nie że będę się zastanawiał czy wyskoczy błąd i czy w ogóle dojadę. Oooooo i tu pytanie, czy taka usterka jest go właśnie w stanie unieruchomić po jakimś czasie? Tak z ciekawości... Pzdr
  13. Dzień dobry, witam. Jak w temacie który pewnie był tysiące razy przerabiany a jak się potem okazuje dochodzą inne, nieoczekiwane "problemy". Zaczęło się od myjni. Pojechałem "opłukać" autko na myjnię razem z myciem spodu. Po jakimś niekrótkim czasie wyskoczyły kontrolki ABS, DSC, 4X4 i ciśnienie opon oczywiście ze słynnym gongiem który doprowadza do zmiany pieluchy lub stanu zawałowego. Potem okazało się że problem ten występuje sporadycznie z resztą jak to napisał program diagnostyczny z kodem błędu jak dobrze pamiętam 5E26 (?). W/g tegoż sprawdziłem czujnik w lewym, przednim kole. Jak się okazało "nasi tu byli" bo zamiast złączki było tak bym powiedział średnio polutowane. Oczywiście wyciągnąłem czujnik, wyczyściłem jego front, poprawiłem i zabezpieczyłem luty, skasowałem błędy i...dalej to samo. Znaczy nie do końca bo potrafił przejechać w sumie 3-4 km i nie rzucić błędem. Aaaaa, muszę też dodać że wymieniłem te plastikowe zębatki w nastawniku xdrive. Błąd w dalszym ciągu ten sam czyli "sporadyczny". Potem zająłem się wtyczką z modułu ABS sprawdzając jej stan oraz stan styków w samym module i psiknąwszy preparatem do złącz elektrycznych i lekkim przedmuchaniu sprawdziłem czy to coś dało. Hmmm, teraz jest tak że po odpaleniu nie gonga złowieszczo, ale po ruszeniu kilku centymetrów błąd powraca. Po wyłączeniu silnika i odczekaniu aż się tam wszędzie wszystko "wyklika i wybrzęczy", odpali silnik i błąd nie powraca. Właśnie tak dziś, przyjechałem do pracy. Nadmienię, że wcześniej po takiej operacji mógł i wyrzucał błąd po przejechaniu ~10 km (po operacji wył-wł). I teraz moje pytanie, czy jednak stawiać na czujnik bo klęka czy raczej moduł ABS do "naprawy" (te słynne druciki w środku)? Nie wiem czy nadmieniłem że wcześniej potrafił rzucić błędem zaraz po uruchomieniu no lub chwilę potem cały czas stojąc. Muszę też dodać że samochód obecnie ruszany jest no tak sporadycznie i zastanawiałem się to też nie jest wina aku... W każdym razie z góry dziękuję za ew. sugestie (pewnie każecie wymienić czujnik ABS bo to najprostsze)... Pzdr
  14. Dzień dobry, cześć. Gdzieś się natknąłem, ale nic jasno nie jest wyjaśnione. Mam audio z 10-ma głośnikami (podszybie, słupki, woofery przednie/drzwi, woofery tylne/drzwi, średnie/tweety tylne drzwi) i puste miejsce w bagażniku po subie. Czy można podłączyć bezpośrednio do wtyczki od suba "inne" głośniki i ktoś z Was ma rozpiskę pinów? Z góry dziękuję i pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.