Skocz do zawartości

tylne zawieszenie, tuleje pływające?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest jakis taki magiczny patent o nazwie "tuleje pływające" o ile dobrze pamietam nazwe.

 

http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=DR41&mospid=47554&btnr=33_0524&hg=33&fg=30

 

wyglada na to, ze jest to nr (2) czyli element łączący piaste (1) z wahaczem (14) za pomocą śruby (17) i nakretki (18) :)

 

mam dziurawego miecha z tylu wiec nastąpiły ogledziny potwierdzajace ze to miech (jest kapeć). Przy przykrecaniu koła zacząłem je szarpać trzymajac rece na górze i dole koła (powiedzmy godzina 6:00) i dalo sie wyczuc spory luz piasty wzgledem dolnego wahadła.

 

I teraz pytanie - czy wymiana tej tulei wiąże sie z uzyciem jakiejs prasy, wymontowaniem wahacza czy moze da sie po prostu to jakos wybic z wahacza, wbic nowe, skrecic i tyle. I jeszcze jedno - co to jest czesc numer (4) jakis element do łącznika stabilizatora? Pytam, bo zapomniałem obejrzec dokladnie przy zdjetym kole a lewarowanie przy klapnietym zawieszeniu jest uciazliwe, bo mi sie zabka nie miesci pod próg :)

 

prosze o wskazówki

pozdrawiam

t.

Opublikowano
tą tulejke zwyczajnie wybijesz to jest podobnie jak w Vectra B jak 124 a to 4 to nie jest do stabilizatora

 

dzieki. Nie chce byc uperdliwy ale wybijac to bede przy pomocy bardzo konkretnego młotka i bardzo konkretnej siły czy po prostu normalnie wystukam i wstukam nowe? Pytam, bo nie mam warunkow do naprawy (garaz na wiele aut pod budynkiem), jeden podnosnik typu zaba, mzoe jakiegos koziołka kupie. Tylko jesli to ma byc taka szarpanina, ze mi z podnosnika zleci to oddam to komus, kto ma warunki :)

pozdrawiam

t.

Opublikowano
powinna wyjs lekkoale sam wiesz jak jest niekiedy sie cos zapiecze i sa problemy z wybiciem wiadomo naprawa na drodze zawsze czegos zabraknie moze podjedź na jakis warsztat niech ci uzyczą kawałek placu i w razie czego jakiś nażedzi to najrosądniejsze wyjście
BMW sie nie psuje
Opublikowano
Wymieniałem to z miesiac temu. Wyszło bez problemu, odkręciłem tylko dolny wahacz, reszta została na samochodzie. Zrobiłem sobie na poczekaniu ściągacz z długiej śruby i kilku starych tulejek-bieżni z łożysk. Nie taki diabeł straszny.... oczywiście jak kumasz mechanikę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.