Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Zmierz jeszcze ciśnienie oleju, to ostatnia rzecz, która może powodować problemy z vanosem. Ale moim zdaniem to kwestia nieudanej regeneracji kół - tym bardziej, że pisałeś, że przez jakiś czas po regeneracji było ok.

 

Mam INPE ISTE i kabelek tylko było już późno a sprzęt został w innym aucie :( dzisiaj kolejny dzień zmagań.

Opublikowano
Rozrząd złożony jeszcze raz okazało się, że był przestawiony nawet nie pytajcie w jaki sposób do tego doszło. Koła zmienione z Mehenkerowych na ori. Błędów związanych z vanosami nie ma już żadnych. Okazuje się, że telepanie budą na zimnym starcie albo jak auto trochę dłużej postoi zostało i nie może być związane z vanosami.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Na zimnym silniku po odpaleniu pracuje ponoć przepustnica. U mnie była wymieniona przez poprzedniego właściciela, mówił że nierówno pracuje po starcie. Używki nie są drogie, jak już tyle wymieniłeś to możesz zaryzykować bo zdiagnozować się tego ponoć nie da.
  • 2 lata później...
Opublikowano
W dniu 19.07.2021 o 22:03, kaszankazmajonezem napisał(a):

Rozrząd złożony jeszcze raz okazało się, że był przestawiony nawet nie pytajcie w jaki sposób do tego doszło. Koła zmienione z Mehenkerowych na ori. Błędów związanych z vanosami nie ma już żadnych. Okazuje się, że telepanie budą na zimnym starcie albo jak auto trochę dłużej postoi zostało i nie może być związane z vanosami.

Witam, w jaki sposób rozrząd był przestawiony? Mam ten sam problem po wymianie rozrządu i kół vanosow, wszystko ustawione zostało tak jak powinno być. Po odpaleniu silnik pracował bardzo dobrze cicho i równo, ale gdy tylko wyjechałem z warsztatu silnik zaczął szarpać i telepać nie dało się jechać 😕 Po podpięciu pod komputer błąd 2A98. Po wyczyszczeniu elektrozaworów i zamianie ich miejscami silnik zaczął pracować normalnie ale po krótkiej jeździe pojawił się błąd 2A87 vanos wylotowy. Wlaczylem podgląd vanosow w inpie i zauważyłem ze vanos wylotowy dobrze trzyma wartość a za to vanos ssący ma odchylenia o jakieś 10 stopni 😕 Ma ktoś jakieś pomysły ?

  • 1 rok później...
Opublikowano (edytowane)

Widzę, że nie tylko na przechodziłem gehennę z błędem vanosów. Krótko podzielę się z Wami moimi doświadczeniami, może wniosą coś do dyskusji.

E93, rok 2007, N52B30.

Auto chodziło bez zarzutu do chwili wymiany pokrywy zaworów wraz z uszczelką. Po całej operacji została wykonana adaptacja vanosów i od tej chwili zaczęły się jaja. 

Na ciepłym non stop błąd wydechowego zaworu vanosa, przy każdym odpaleniu błąd ssącego. Silnik generalnie słabszy na niższych obrotach, tak do 3 tyś. Zdecydowanie zwiększone spalanie. Start na zimnym DRAMAT. Rzucało całym silnikiem, seria błędów od pojedynczych błędów zaworów vanos aż po cały "zestaw" wypadających zapłonów na każdym cylindrze, błędów valvetronica i czegoś tam jeszcze. 

Kupiłem nowe zawory NTY. Bez zmian, adaptacje vanosów robiłem kilka razy, za każdym razem nie udawało się zrobić adaptacji wydechowego, było info że "poza zakresem". Ostatecznie zawiozłem samochód do prawdziwych fachowców (fajna ekipa chłopaków z ex ASO BMW) i co się okazało:

Był urwany (brakowało go) ten centralny "cycuś" w zakrętce odbudowy filtra powietrza. Okazuje się, że był kluczowy w tym wypadku do poprawnego zarządzania ciśnienia oleju a on z kolei na pracę zaworów i ostatecznie vanosów. Zawory NTY też okazały się do dupy - nawet jako fabrycznie nowe nie trzymały parametrów. 

Po prostu przy prawdopodobnie ostatniej wymianie filtra oleju mechanik urwał ten bolec w pokrywie obudowy filtra i tego nie zauważył zakładając nowy filtr. Jakimś cudem dopóki nie została zrobiona ponowna adaptacja vanosów wszystko chodziło w miarę (lub ja nie zauważyłem chociaż błędów też nie było). 

W oleju zostały znalezione opiłki aluminium (błyszczące, cienkie płatki) prawdopodobnie od tarcia podczas tych zimnych startów. Wymieniłem olej na świeży (5W40) i muszę do nich podjechać sprawdzić czy już się nie pojawiają.

Ostatecznie przestały pojawiać się błędy vanosów, moc i spalanie wróciły do normy.

Co do zimnych startów - 90% anomalii zniknęło jednak mimo wszystko gdy rano zapalam wóz i nie dotknę pedału gazu - potrafi się "zakołysać" znajomo na 1-2 sekundy. Gdy jednak zapalając delikatnie go przegazuję do 1.5-2 tyś silnik pracuje już gładko i cicho.

Podsumowując: główny problem tkwił w nieodpowiednim ciśnieniu i cyrkulacji oleju przez uszkodzoną pokrywę filtra oleju (nawet nie miałem świadomości, że to jest aż tak ważne) a to, opiłki w oleju mam nadzieję wynikały z poprzednich "brutalnych" zimnych startów bez odpowiedniego smarowania (po sprawdzenia jeszcze niebawem). Jednak dlaczego pływanie obrotów na zimnym nie zostało do końca wyeliminowane - tego sam nie wiem. 

Zrozumiałem, że autor tego postu też nie do końca ma poprawną pracę silnika przy zimnym starcie, prawda?

Edytowane przez Donvicc

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.