Skocz do zawartości

E61 545i skrzynia przeciąga drugi bieg


Michał257

Rekomendowane odpowiedzi

Więc tak Panowie, zakładam nowy temat, bo nigdzie nie znalazłem rozwiązania swojego problemu. Mianowicie skrzynia czy zimna czy ciepła chodzi tak samo. Rusza płynnie, biegi zmienia poprawnie jak na swój przebieg ponad 300k, ale czasami coś jej strzeli i zaczyna walić fochy. Mianowicie ruszając z miejsca delikatnie trzyma drugi bieg do 3000 obrotów, resztę biegów zmienia normalnie w zależności od wciśnięcia pedału gazu. Zdarzają się jej też lekko wyczuwalne bujanie biegami, nie obrotami między 4-5 biegiem przy niskich prędkościach około 60km/h i dosyć spontaniczne zapinanie lock upa lub nie zapina go wcale - ciężko to stwierdzić. Na 6 biegu przy stabilnej prędkości od 80km/h obroty zawsze stoją idealnie w miejscu bez falowania. Redukcje są sprawne bez szarpnięć i przestrzeliwania obrotów. Wszystkie te dziwne zachowania nie występują regularnie tylko co jakiś czas i z tego co zauważyłem tylko przy delikatnym traktowaniu pedału gazu jeżdżąc spokojnie po mieście, ale może to przypadek.... Olej w skrzyni wymieniony 20tys temu, skrzynia była niedawno zrzucana w celu uszczelniania silnika i być może tutaj jest coś na rzeczy. Wcześniej nie zauważyłem tego typu zachowań poza sporadycznym mocniejszym wbiciem z 2 na 3 jak to bywa w 6hp z dużym przelotem. Czy powiedzmy niedobór jakiejś niedużej ilości oleju może spowodować tego typu zachowania? Nie byłem przy robocie więc nie wiem czy coś się "ulało". Podobno nie, ale wiadomo jak to bywa z tym "podobno" i trochę obawiam się, że został popełniony jakiś błąd. Może to zbieg okoliczności i problem leży zupełnie gdzie indziej na przykład we wtyczkach, masie auta itp??? Jak zrobiło się zimno i wilgotno to auto czasami nie podaje prądu na rozrusznik, trzeba wykonać kilka prób i wtedy załapuję od strzała. Obstawiam centralny moduł zasilania lub gdzieś ucieka masa. Nie mam fizycznie możliwości wejścia pod auto i weryfikacji stanu oleju, a terminy do mechaników są z kosmosu dlatego pytam Was o to. Może ktoś miał kiedyś podobny przypadek i podsunie jakiś trop:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem z pogranicza województw mazowieckiego i podlaskiego niedaleko Zambrowa. Ogólnie zaczęło się trochę komplikacji z autem gdy nastał zimny, mokry jesienno zimowy okres. Praca skrzyni jest naprawdę niespecyficzna, a raczej jej fochy. Ciężko jest to przypiąć do jakiejś konkretnej usterki, a nie jest to moje pierwsze BMW ze skrzynią 6hp tylko chyba już trzecie. Samo zużycie jak najbardziej jest możliwe przy tym przebiegu, ale nie wykluczam tu też możliwego problemu elektronicznego, bo auto często nie chce chce kręcić rozrusznikiem i na zimnym przez pierwsze kilkanaście sekund lubi falować obrotami. Podejrzewam moduł IVM, ale czy on też mógłby mieć wpływ na pracę skrzyni? Wiem, że na odległość to takie wróżenie z fusów, ale zawsze może dostanę jakąś cenną radę - punkt zaczepienia:) Dodam, że ISTA nie zgłasza żadnych błędów, ani problemów z komunikacją między modułami poza modułem świateł LM i wyłącznikiem świateł hamowania. Chyba chodzi o to, że nie palą się wszystkie diody w trzecim świetle stopu czy może być to czujnik wciśnięcia hamulca, który daje informację do CAS, że można odpalać silnik?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do problemów ze skrzynią to się nie wypowiem ale u mnie po wymianie modułu IVM auto jakby odżyło, miałem ten sam problem z odpalaniem i kilka innych randomowych błędów pojawiających się bez wyraźnej przyczyny, po wymianie modułu jest zdecydowanie lepiej ( oczywiście wymiana tylko na nowy, zabawa w używki nie ma sensu, nie jest on jakoś kosmicznie drogi i można go wymienić samemu ).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówisz albo porządna naprawa, albo wymiana na nowy. Podobno mogą dziać się różne cuda bez wyraźnej przyczyny. Miałeś ten sam problem co u mnie, że czasami odpalał od strzała, a czasami trzeba było go męczyć zapłonem xxx razy, aż w końcu zaskoczył? Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale u mnie pomaga wyłączenie wszystkich odbiorników prądu w momencie rozruchu. Podobno ten moduł ma między innymi takie właśnie zadanie jak puszczenie całej mocy na rozrusznik i odłączenie innych modułów w momencie odpalania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś ten sam problem co u mnie, że czasami odpalał od strzała, a czasami trzeba było go męczyć zapłonem xxx razy, aż w końcu zaskoczył?

 

Tak, dokładnie tak. Walczyłem z tym dość długo. Czasem odpaliło za 3-5 razem a czasem i 50 prób nie wystarczało, już człowiek myślał o lawecie a tu godzine później pali od strzała... :shock:


Problem z tym modułem jest taki, że luty na płytce pękają i albo nie podaje prądu do rozrusznika wogóle albo podaje w sposób nieciągły i ten się nie aktywuje. Nowy moduł to ca. 400 pln, wymiana na pół godziny roboty - chociaż za pierwszym razem dolne wtyczki mogą być problematyczne do wpięcia ze względu na trudny dostęp. W lutowanie/wygrzewanie przy tej cenie bym się po prostu nie bawił zwłaszcza, że jest to element od którego zależy uruchomienie silnika - a znając życie nie będzie się chciał uruchomić w najbardziej potrzebnym momencie. Te moduły produkują cały czas bo ten co kupiłem miał datę produkcji z czerwca 2020. Od niego bym zaczął bo jest relatywnie tani i łatwy do wymiany w porównaniu do rozrusznika, alternatora czy przewodów plusowych/masowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście, że to co wymieniłeś było nie tak dawno robione więc mogłem to teoretycznie wykluczyć. Mam nadzieję, że to będzie to, bo znalezienie takiego złożonego problemu jakim jest problem z rozruchem w morzu elektroniki nie jest łatwe. Masz automat czy manual ? Sypało Ci jakimiś błędami ? Silnik czasami dziwnie pracował na jałowym ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam automat - ale w tej kwestii u mnie problemy do tej pory nie występowały. Poza w/w problemem z odpalaniem z błędów, które mógłbym jednoznacznie przypisać temu modułowi to aktywacja nastawników klap kolektora. Wprawdzie wymieniłem oba bo jeden chodził bardzo niemrawo a drugi w ogóle jednak po montażu sprawnych błąd dalej powracał. Po wymianie modułu IVM już nie wraca. Jeśli chodzi o dziwną/nierówną pracę silnika po odpaleniu to tak, miałem takie sytuacje, raz w ekstremalnym przypadku silnik prawie, że zgasł. Zasadniczo jednak Twoich problemów ze skrzynią - których dotyczy ten wątek - modułowi IVM bym nie przypisywał. Skoro jednak masz problemy z aktywacją rozrusznika to ten moduł sobie wymień i obserwuj co będzie dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien użytkownik z zagranicznego forum chyba od naszych wschodnich sąsiadów powiedział, że przez IVM miał problemy również ze skrzynią. Silnik odpalał jak chciał, nie miał mocy z dołu, nierówno pracował po odpaleniu przez jakiś czas i zaczął dużo palić. Skrzynia zmieniała biegi spontanicznie czasami za szybko, a czasami przeciągała, by potem wrzucić nagle kilka biegów do góry i znowu zredukować. Prawdopodobnie było to spowodowane znaczną redukcją momentu obrotowego z dołu i zakłóceniami w komunikacji przez zimne luty IVM do DME. Po wymianie modułu był to zupełnie inny samochód i działał tak jak powinien. Tak więc Twoje sugestie i wnioski tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że szukanie problemu należy rozpocząć właśnie od tego modułu. Wielkie dzięki za pomoc, spróbuję ogarnąć ten moduł jeszcze przed świętami i zdam relacje z pracy skrzyni i całej reszty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Mała aktualizacja tematu. Więc tak, olej w skrzyni na oko bardzo ładny, stan odpowiedni. Jak się ociepliło jest lepiej, skrzynia zawsze bezzwłocznie i niewyczuwalnie zapina zarówno R jak i D. Rusza idealnie, ale puki co przytrzymania drugiego biegu do 3000 jeszcze się zdarzają. Jest jeszcze coś takiego na słabo rozgrzanej skrzyni, że na 3 biegu jak się przyspiesza delikatnie i ma być wrzucony 4 to obroty stoją w miejscu i czuć na plecach jakby spadek ciągu i po chwili jest wrzucany płynnie bez szarpnięć 4 bieg. Problem z zapięciem lock upa na 4-5 biegu i rytmiczne zafalowania są tylko do rozgrzania przez pierwsze 5-10 kilometrów. Potem albo ich nie ma, albo są na tyle znikome, że nie widać ich po obrotomierzu. Poza tym jest OK, na 6 biegu zapina lock up i obroty stoją idealnie równo. Sam nie wiem w czym szukać przyczyny. Czy błędy wałków rozrządu, z którymi nie mogę dojść do ładu i losowe spadki mocy przy przyspieszaniu mogą powodować takie zachowania? Czy raczej przebieg i wiek zrobiły już swoje i mechatronika powinna zostać porządnie sprawdzona i złożona na nowych uszczelkach, tłoczkach i być może elektrozaworach? Nie wydaje mi się, aby problem leżał w sprzęgle, a przynajmniej nic według mnie na to nie wskazuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.