Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie,

W sumie to dotyczy każdego auta, ale ponieważ spotkało to mnie, a właściwie to moją wychuchaną beemkę.... Podczas ładowania akumulatora (żeby nie było, prostownik podpięty zgodnie ze sztuką!) auto się zapaliło i spłonęło doszczętnie. Zawsze ładując trzymajcie otwartą maskę. :(


Pewnie będę za jakiś czas szukał następnej E46, ale nie wiem gdzie znajdę drugą tak zadbaną.... Nawet gdyby kasa nie grała tu istotnej roli....

Powyższy post odzwierciedla jedynie prywatne poglądy i stan wiedzy autora, zatem nie musi on opisywać stanu faktycznego. Autor nie bierze odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych w oparciu o niniejszy post.
Opublikowano
Jakiś z Leroy Merlin, nazywa się - o ironio... - pirotec.
Powyższy post odzwierciedla jedynie prywatne poglądy i stan wiedzy autora, zatem nie musi on opisywać stanu faktycznego. Autor nie bierze odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych w oparciu o niniejszy post.
Opublikowano
Współczuję, ladowales na zewnątrz czy w garażu? Ja podłączam co jakiś czas w garażu podziemnym i zostawiam na noc. Używam prostownika z mikroprocesorem więc wydaje mi się że ryzyko jest niskie.
Opublikowano
Nie ryzykuj. Ja robiłem dokładnie tak samo, a prostownik też był z mikroprocesorem i innymi bajerami
Powyższy post odzwierciedla jedynie prywatne poglądy i stan wiedzy autora, zatem nie musi on opisywać stanu faktycznego. Autor nie bierze odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych w oparciu o niniejszy post.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.