Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,


jakiś czas temu zainstalowałem instalację LPG w moim E39. Kompresor NIVO został przeniesiony pod akumulator.


Do momentu instalacji LPG - czyli przez kilka pierwszych tygodni użytkowania przeze mnie samochodu - NIVO praktycznie dla mnie nie istniało. Chyba ani razu nie usłyszałem pracującego kompresora, a samochód po tygodniowym postoju w garażu podziemnym nie stracił wysokości z tyłu (kompresor nawet na sekundę się wtedy nie odezwał). Po założeniu instalacji LPG i przeniesieniu kompresora po każdym postoju auta - nawet takim trzygodzinnym, kiedy wcześniej tego dnia jeździłem samochodem - kompresor odzywa się na chwilę i pompuje. Wydaje się jakby układ stracił gdzieś szczelność - podejrzewam raczej przewody doprowadzające powietrze, bo chyba niemożliwe, żeby któraś z poduszek nagle straciła szczelność.


Czy miał ktoś z Was taki problem?


W związku z powyższym poszukuje w Warszawie lub okolicach dobrego mechanika, który zna się na serwisowaniu NIVO. Chodzi mi nie tylko o diagnozę komputerową, ale także ewentualne sprawdzenie szczelności układu, wszystkich przewodów, połączeń. Znacie kogoś takiego wartego polecenia? Fajnie byłoby, żeby mechanik nie proponował od razu w ciemno wymiany poduszek, tylko wiedział co i jak posprawdzać.


Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc. Zima idzie i lepiej to NIVO ogarnąć ;)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Skąd pewność, że przed założeniem lpg kompresor się nie załączał?


Weź poprawkę na to, że oryginalnie jest on zamontowany w wygłuszonej osłonie, pod podłogą.

Trzeba naprawdę dobrze się wsłuchać, żeby go wtedy usłyszeć.


Co do miechów to mają już swoje lata i powietrze może minimalnie uchodzić przez gumę.

Kup np. preparat do badania nieszczelności lpg i popsikaj na miechy. Będziesz widział czy i gdzie bąbelkuje.

pzdr

yaz

Opublikowano
Skąd pewność, że przed założeniem lpg kompresor się nie załączał?

 

Mogłem go rzeczywiście nie słyszeć. Ale - tak jak napisałem - samochód po tygodniowym postoju w ogóle nie usiadł na ,,tyłku''. Także jeśli nieszczelność jest taka, że kompresor po pięciu godzinach postoju musi coś uzupełnić, to po 8 dniach postoju musiałbym zauważyć ubytek powietrza w miechach - chociażby po odległości tylnych kół od nadkoli. Tak mi się przynajmniej wydaje.


Dlatego też przydałby mi się jakiś ekspert, albo przynajmniej mechanik zaznajomiony z tematem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.