Skocz do zawartości

N52 nierówna praca, wędrujące błędy


TomaszM

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

 

A co myślicie o moim dzisiejszym przypadku. Samochód nierówno pracuje, czasem go rzuca. Obroty nie falują a podczas przyspieszenia przy obrotach 2-3 tyś. takie dziwne uczucie jakby chwilę zadrżał i przyspiesza dalej.

 

Najlepsze jest to że błędów żadnych Carly nie pokazuje...

 

Świece niedawno wymienione. Silniczek valvetronic też na gwarancji. Dwa lata temu wymieniony...

Powiedzcie gdzie szukać przyczyny?

 

A jednak pokazał się błąd "misfire" na 4 cylindrze. Po zamianie cewki błąd powędrował do cylindra 6... Chyba jestem w domu...

Powiedzcie czy jest jakaś prawidłowość w padaniu cewek? Jak poszła jedna to należy się spodziewać reszty czy nie ma reguły?

Edytowane przez TomaszM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem się z przeświadczeniem, że wystarczy wymienić winną cewkę ale czy dla świętego spokoju jak już wymieniasz jedną to czy nie lepiej wymienić od razu wszystkie?

Później najczęściej na wakacjach 500km od domu jak zawsze na złość odezwie ci się kolejna...

 

Zobacz dokładnie sobie tylko, które cewki pasują, bo były chyba dwa rodzaje i jedne nie pasują.

Był gdzieś na forum ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wymieniać kolejne nikt ci chyba nie podpowie, musisz już sam zdecydować.

A komputer żadnych innych błędów nie pokazuje? czym sprawdzasz błędy?

To całkiem mało prawdopodobne żeby poszły ci obie cewki na raz, zawsze możesz kupić drugą cewkę i dla pewności sprawdzić.

 

Jak u mnie jak były missfire to też myślałem, że cewki a okazało się, że winna była lambda za katem.

Z tego co czytałem, może ktoś mnie poprawi to jeżeli faktycznie pada cewka to wymiana 1 sztuki załatwia sprawę.

W twoim przypadku nie załatwiła więc problem może być gdzieś indziej.

 

INPA i sprawdzaj błędy i układ, paliwo, elektryka, powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa i zapaliła ci się żółta kontrolkę silnika na desce?

 

U mnie było missfire na różnych cylindrach, i od razu miałem CEL na desce.

Po wymianie cewek bez zmian, po wymianie świec i lambdy wszystko wróciło do normy.

 

Jak masz INPE to sprawdź jak zachowują się napięcia lambdy za katalizatorem podczas jazdy.

Jak nie masz to jak zainstaluj sobie albo INPĘ ponoć Carly też daje radę ale nie używałem.

Bez tego ciężko samemu ogarniać auto a w warsztatach wołają 50zł za samo kasowanie błędu :mad2: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Innych błędów nie ma...

Z tego co piszesz mało prawdopodobne że pada więcej niż jedna cewka na raz?

Sprawdzam Carly.

 

Zawsze mogę się mylić :wink: , dopóki nie kupisz drugiej i nie sprawdzisz to się nie przekonasz i nie skreślisz cewek jako problemu więc może warto.

Jeżeli masz Carly to sprawdź pracę lambdy za katem podczas jazy bo one regulują dawkę paliwa i w moim przypadku dusiły silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na desce żaden błąd nie wyskakuje.

 

INPY nie mam a i na diagnostyce, o której piszesz się nie znam... Nie jestem w stanie ocenić czy podane wartości są ok czy nie...

 

Mam zapis z INPY parametrów mojego silnika podczas jazdy możesz porównać, lambdy, powietrze, itd może pomoże wytypować winnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem dwie cewki, te gdzie pokazał się błąd. Po kolejnym teście błędów już nie było auto zaczęło pracować lepiej ale to nie było jeszcze to... Na wolnych obrotach, zwłaszcza przy ich schodzeniu do 600 łapało czkawkę a podczas jazdy przy ok, 2000 tyś. czułem ten sam charakterystyczny krótki opór/zawahanie podczas przyspieszania...

 

Gdy wcześniej sprawdzałem stan świec (dość nowych) zwróciłem uwagę, że ta na pierwszym cylindrze jest bardziej brudna. Wpadłem wczoraj na pomysł żeby ja oczyścić. I ku mojemu zdziwieniu po tym zabiegu samochód pracuje idealnie...!!! Zobaczymy jak długo tak będzie...

 

Nie doczytałem się nigdzie wcześniej żeby ktoś praktykował takie zabiegi. Zwykle przecież świece się wymienia i już...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem dwie cewki, te gdzie pokazał się błąd. Po kolejnym teście błędów już nie było auto zaczęło pracować lepiej ale to nie było jeszcze to... Na wolnych obrotach, zwłaszcza przy ich schodzeniu do 600 łapało czkawkę a podczas jazdy przy ok, 2000 tyś. czułem ten sam charakterystyczny krótki opór/zawahanie podczas przyspieszania...

 

Gdy wcześniej sprawdzałem stan świec (dość nowych) zwróciłem uwagę, że ta na pierwszym cylindrze jest bardziej brudna. Wpadłem wczoraj na pomysł żeby ja oczyścić. I ku mojemu zdziwieniu po tym zabiegu samochód pracuje idealnie...!!! Zobaczymy jak długo tak będzie...

 

Nie doczytałem się nigdzie wcześniej żeby ktoś praktykował takie zabiegi. Zwykle przecież świece się wymienia i już...

 

:cool2: Teraz musisz zrobić jeszcze dla pewności trochę kilometrów .

Super, jeżeli się potwierdzi,że to tylko brudna świeca, ale czy świec nie wymieniałeś na nowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece były nowe.

Auto ma 130 tyś przebiegu a to 3 komplet świec... Dziwię się tylko opisom ludzi że im świece wytrzymują 80-100 tyś km... U mnie za każdym razem wymiana była spowodowana pogorszeniem pracy silnika, przerywaniem, nierówną pracą. Zawsze po tym zabiegu wszystkie wymienione objawy ustępowały. Może wtedy zanim je wymieniałem po np 50 tyś. też trzeba było je oczyścić... Choć elektroda była moim zdaniem już zużyta, przerwa krótsza. Tym razem doszły błędy wskazujące na cewki, które po ich wymianie nie pojawiły się. Wcześniej gdy wymieniałem świece w związku z nierówną pracą silnika błędów samochód nie pokazywał. Zresztą teraz po wymianie dwóch cewek również błędów nie było a na wolnych obrotach poszarpywał...

 

Tak wyglądały świece wymienione pół roku temu. Przy takim stanie dawały objawy jak wyżej.

f67c2b782acee5d0med.jpg

Ta, którą oczyściłem nie wyglądała aż tak...

 

Albo jest coś co powoduje, że w moim konkretnie silniku świece zużywają się/brudzą szybciej...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dziwię się tylko opisom ludzi że im świece wytrzymują 80-100 tyś km... U mnie za każdym razem wymiana była spowodowana pogorszeniem pracy silnika, przerywaniem, nierówną pracą. Zawsze po tym zabiegu wszystkie wymienione objawy ustępowały

Przestaniesz sie dziwic tym ludziom jak zaczniesz poprawnie wkrecac swieczki.

Na przedstawionej fotografi przez cztery swiece tracisz kompresje bo za slabo przykrecone wiec jak ten silnik ma poprawnie pracowac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomogło dokręcenie świec?

 

Ciężko stwierdzić czy to miało realny wpływ na opisywaną usterkę. Generalnie wszystkie świece dokręciłem mocniej ale z wyczuciem (wcześniej też miałem wrażenie że wcale słabo dokręcone nie są...) a tą z pierwszego cylindra oczyściłem. I dało to efekt taki, że do teraz jeżdżę i wszystko jest ok... Pamiętaj, że winne były również a może przede wszystkim dwie cewki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.