Skocz do zawartości

320d - Dymienie na postoju


achmiel92

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 88
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie no u mnie oleju jest tyle, ze się wylewa trochę z przepustnicy i ciekło aż na termostat egr przez te łączenie przewodu. I z turbo po zdjęciu rury tez trochę wykapuje. Wiec może to jednak turbo. Ostatnia rzecz przed stwierdzeniem, ze silnik najlepsze lata ma już za sobą... Jak się uda to dziś wstawię do firmy od turbo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no u mnie oleju jest tyle, ze się wylewa trochę z przepustnicy i ciekło aż na termostat egr przez te łączenie przewodu. I z turbo po zdjęciu rury tez trochę wykapuje. Wiec może to jednak turbo. Ostatnia rzecz przed stwierdzeniem, ze silnik najlepsze lata ma już za sobą... Jak się uda to dziś wstawię do firmy od turbo.

Dokładnie. Tylko oddaj do zaufanego/uznanego warsztatu i niech też ładnie postawią diagnozę zanim Cię skasują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w firmie, auto będzie na jutro na popołudnie, bo nie poskładane. A z informacji jakie uzyskałem to tak, w mojej turbinie na "muszli" tam w środku był ostry szlif, taki rant (sam go wcześniej widziałem), jedna łopatka była ukruszona, jedna wygięta, a jedna wyłamana.... Luzu nie miało, ale albo nikt go nigdy nie robił i mnie oszukał poprzedni właściciel, albo ktoś zrobił jakimś bardzo tanim kosztem, bo nawet nakrętka trzymająca wirnik, czy jakaś tam inna była taka, jak dają tylko w oryginale podobno, a więc albo była niezła kicha odwalona z poprzednią regeneracją, albo jej wcale nie było...

 

Co do oleju to w intercoolerze było go może z kieliszek, wszystko wyczyszczone, wszystkie przewody, intercooler umyty, bo już leżało to wszystko gotowe, oprócz tego nowe uszczelki "za trubo" przed puszką od DPF i druga (nie pamiętam gdzie), do tego nowy olej, filtry, mam kartkę jakaś z wyważarki turbiny. Do tego podobno zawalony sadzą całkowicie bez prześwitu był wężyk podciśnienia i czujnik doładowania (mimo iż nie było żadnych błędów) może stąd słabsza moc.

 

Zregenerowaną turbinę, która jutro trafi do auta trzymałem w ręku, wygląda jak nówka, wszystko profesjonalnie (zresztą inne robione tam turbiny jeżdżą i nie ma problemu), z mojej starej nic nie zostało, bo obudowa poszła z innej, zregenerowana, pomalowana, itp. Muszla też, żeby nie było szfliu i rantu no i wiadomo, wszystko zregenerowane, każdy element, wszędzie zaślepki, tak jak powinno być.

 

Pewnie co do kopcenia się nic nie zmieni.... (nie wierzę w to) Ale wiem, że turbo było słabe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierzę, bo już obstawiam najgorsze, albo to, że po prostu skoro oleju ubywa bardzo mało, a pali od strzała (czasem mam wrażenie, że rozrusznik nie zdąży zakręcić, a już silnik chodzi :P) nieważne czy ciepły, czy zimny, czy mróz, to wrzucę mu jakiś zwykły katalizator, który trochę zminimalizuje dymienie i zapach.

 

Mówili, że oleju po zimnej stronie było bardzo mało, więc to raczej nie od tego, chyba, że puszczała po ciepłej stronie od razu w wydech, to mogło być, a zważając na to, że turbo było zrobione jak było i wyglądało jak wyglądało, to być może puszczało olej od razu w wydech, ale nie byli w stanie tego stweirdzić bardzo dziwili się, że nie było spadku mocy (aczkolwiek ja jeżdżąc od roku tym autem ostatnio zauważyłem spadek mocy i pisałem o tym, że do 100km/h miał już 11,3 s. Także do katalogowych mu bardzo daleko, może to przez to) :)

 

Ogólnie mówili, że silnik bardzo ładnie wygląda, wycieków brak, w IC oleju kieliszek, więc można powiedzieć, że brak, więc jak dalej będzie kopcił mimo zrobienia (uważam, że porządnie) turbiny, to będę musiał to polubić :) Lub wstawić kata.

 

Także reasumując, jutro jeżeli zdążę pojeździć i się przyjrzeć dymieniu (odbieram auto ok 17 dopiero, po pracy) to od razu napiszę Wam jak to wygląda dalej.

Ja się nie nastawiam na żadne efekty, bo tyle już zrobiłem i nic nie pomogło. Ale będę miał chociaż świadomość, że mam to "z głowy"

A stara turbina, mimo iż luzu nie miała, to nie nadawała się nawet na regenerację... Także wiecie. Różnie bywa. Nie mówiąc o zapchanym podciśnieniu i czujniku doładowania.

 

Odezwę się! Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, żeby się za wcześnie nie cieszyć... :( Powoli chyba się poddaje. Dziś miałem zabrać auto, ale po poskładaniu nie ma w ogóle mocy... Do 2700 tys. obrotów w ogóle nie jedzie, potem jest delikatne wciśnięcie w fotel i dalej nic. Zero błędów (być może zablokowane wyskakiwanie) Na razie padło na czujnik doładowania, bo wtedy był zapchany, a po czyszczeniu mógł się uszkodzić. Po jego odłączeniu tak samo nie ma mocy, tylko od 2800 też jej nie ma. Ale wielkiej różnicy nie widać z podłączonym, czy z odłączonym. W sumie nic więcej nie było ruszane, a wcześniej jeździło.

 

A więc tak, jutro będzie nowy czujnik i zobaczymy, na dziś nie ma mocy w ogóle i dalej kopci (obstawiam, że mimo tego, że nie ma mocy, to wiele jeżeli moc wróci się nie zmieni pod względem mieszanki i dalej będzie kopcił).

 

A do tego cieknie z kolejnego termostatu. To już będzie 3 w ciągu roku (wszystkie chyba febi były, nie pamiętam, ale nie chińskie no name). Masakra, ja już na te auto nie mam siły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Termostaty tylko oryginalne, ew. Behr. Febi to szajs (podobnie jest z odmą). Wjazd na hamownię za maks. 100 zł może by coś pomógł. W tych samochodach wiele warsztatów nie umie ustawić sterowania turbiną, które jest mniej typowe.
3A0jS9b.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, nie trać wiary! Kopceniem się jeszcze nie martw - przejedz trochę kilometrów aż się wszystko wypali. Co do mocy to słuszna uwaga z tym ustawieniem turbo. Jeśli wcześniej było lepiej to może tu leżeć problem. Ewentualnie ten czujnik chociaż nie wiem czy by błędu nie wyrzucił..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Potrzebujesz pełnej komputerowej diagnostyki. To dobrze, że warsztat zrobił swoją robotę i mechanicznie może być wszystko w porządku. Teraz trzeba pojeździć autem z komputerem sprawdzając po kolei wszystkie parametry i czujniki.
3A0jS9b.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba nie do końca zrobił robotę, skoro na starym tubo dymił, ale jeździł normalnie (w miarę, 11 sek do 100 km/h), a teraz nawet jej nie osiąga :(

 

Przecież od wyjęcia i włożenia drugiej turbiny samo nic się nie może zepsuć.

 

A czujnik dostał sprężonym powietrzem do środka na "przedmuchanie" wraz z syfem, którym był zatkany i on wleciał prawdopodobnie do środka (nie wiem, nie byłem, słyszałem tylko to). Chodzi o to, żeby on wrócił do stanu sprzed wyjęcia trubo, czyli nie cieknie termostat i ma moc.

Edytowane przez achmiel92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzej, że warsztat rozkłada ręce i mówi, że brak błędów, wszystko wygląda ok. Nie jeździli przed robotą i chyba nie do końca wierzą, że miał moc.

 

Jutro będzie ten czujnik (może naprawdę stary dostał ten syf do środka tym powietrzem), a jak nie pomoże, to mają wstawić drugą turbinę (na swój koszt), ale jak dalej nie będzie mocy, to ja nie mam kasy, ani czasu na walkę z tym... Masakra.

 

Chciałem pozbyć się delikatnego "dymka z tyłu na postoju", a teraz mam auto z wyciekiem płynu (mam nadzieję, że jutro go usuną i bez mocy, w zasadzie nienadające się do jazdy i niebezpieczne). Mam szczęście, nie ma co...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po prostu nie mam czasu tam stać nad głową (jak jestem po pracy to mam pół h do zamknięcia warsztatu).

 

Ale powiedz, co może się zepsuć, przy wyjęciu starej turbiny i daniu drugiej (wiem, że więcej nie grzebali, bo nawet czasu nie mieli.

 

Wyjęte turbo, umyte węże, IC, nieszczęsny czujnik doładowania, nowy olej i filtr oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A czujnik dostał sprężonym powietrzem do środka na "przedmuchanie" wraz z syfem, którym był zatkany i on wleciał prawdopodobnie do środka (nie wiem, nie byłem, słyszałem tylko to). Chodzi o to, żeby on wrócił do stanu sprzed wyjęcia trubo, czyli nie cieknie termostat i ma moc.

Czujnik jest dość delikatny, czyści się go np. zmywaczem do hamulców, nigdy nic nie wpychamy do środka, tylko płukanie. Jak najbardziej to może być przyczyną, błędu może nie być, bo elektrycznie jest sprawny, ale źle mierzy.

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz że tylko wyciągneli i włożyli nową turbine "zregenerowaną" co do regenerowanych turbin jestem sceptycznie nastawiony, może nie do samej regeneracji ale z jakich materiałów to regenerują, ale mniejsza o to, chodzi o to że wyciągali węże turbo IC itd , a jesli chodzi o te części to muszą być dobrze poskładane i sprawne "mam tu na mysli czujnik" mogą być jakies nieszczelności, lewe powietrze zasysać itd. A co do samego dymienia to na to narazie nie patrz. Ważne żeby auto pracowało jak powinno a wtedy bierzesz auto na wycieczke, przeganiasz go delikatnie :lol: jakies 50km żeby sie wszystko stare powypalało i poźniej oceniaj czy jest jakaś poprawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki mam plan, o ile dziś auto wyjedzie, bo będzie to tylko czujnik. No sam patrzyłem, wyglada dobrze zmontowane wszystko od IC i reszta. Może jak dziś będzie wymieniał czujnik to resztę jakiś tam przewodów od podciśnień posprawdza i auto ruszy ;) A wycieku tez nie było wcześniej, termostat jest blisko turbo. Pewnie uderzył, coś naruszył... no nieważne. Nie udowodnię mu tego, a ten termostat spróbuje oddać na reklamacje. Jedna uznali. Może druga tez ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.