spalanie 325i

[devil e30]

Pytanie do uzytkownikow E30 z silnikiem M20B25:ile Wam srednio spalaja te silniki?Mnie troche przeraza to spalanie bo po ostatnim pomiarze wyszlo mi ok. 20l/100km!!!To chyba troche za duzo?!Jeszcze przewaznie na krotkich odcinkach (ok 7-10km) nie przekraczajac 4000-4500 rpm.Moze mam cos walniete?Jesli tak to gdzie zaczac szukac.

[slizg]

Pytanie do uzytkownikow E30 z silnikiem M20B25:ile Wam srednio spalaja te silniki?Mnie troche przeraza to spalanie bo po ostatnim pomiarze wyszlo mi ok. 20l/100km!!!To chyba troche za duzo?!Jeszcze przewaznie na krotkich odcinkach (ok 7-10km) nie przekraczajac 4000-4500 rpm.Moze mam cos walniete?Jesli tak to gdzie zaczac szukac.

 

moja pali w miescie 12-15 pb98 wiec chyba cos jest nie tak u Ciebie :doh:

moze sprawdz sonde lambda?

[devil e30]

Tez podejrzewam sonde ale jak ja sprawdzic?A jesli nie sonda to gdzie dalej szukac?

[jack325e]

Jak jezdzisz tylko i wylacznie na krotkich odcinkach - tak jak napisales 7-10km np. 3-4km do pracy i po 8 godzinach powrot (caly czas na niedogrzanym silniku) to 325i potrafi tyle spalic :!: Nie ma sie co dziwic :mrgreen: przy normalnej temperaturze silnika E30-tka 2,5 pali tak jak napisal slizg

 

PZDR

[lorakg]

U mnie miasto 13-14l.

Trasa 10-12

Dyfer od 1,8 :mad2:

 

Pozdrawiam

[zamen133]

Tak się zastanawiam czy rozsądnym wyjściem w przypadku jazdy tylko i wyłącznie na tak krótkich trasach (5-10km) nie jest kupienie ogrzewania postojowego. Używka kosztuje cóś koło 1000 zł a może znacznie zmniejszyć paliwożerność.

Mam ten sam problem: moja 320 pije minimum 14 litrów :mad2: a trasa z domu do pracy to około 7 km (przeważnie w korkach).

Co o tym myślicie?

[130rapid]

Tak się zastanawiam czy rozsądnym wyjściem w przypadku jazdy tylko i wyłącznie na tak krótkich trasach (5-10km) nie jest kupienie ogrzewania postojowego. Używka kosztuje cóś koło 1000 zł a może znacznie zmniejszyć paliwożerność.

 

I to jest najlepsze rozwiązanie :cool2: :cool2: :cool2:

 

Świetna alternatywa dla LPG, minimalnie ingerująca w silnik (jedynie zastąpienie grzałką zaślepki w "płaszczu" chłodzącym kadłuba silnika).

 

* * *

Nowa skandynawska grzałka do M20 w InterCars kosztuje z kablem <500 PLN.

 

Według moich obliczeń, inwestycja zwraca się po 500 zimnych rozruchach, licząc koszty paliwa i zużytej energii elektrycznej.

(Oszczędności na nie zużytych częściach silnika i komfort jazdy zimą przy niemal natychmiast działającym ogrzewaniu trudno przeliczyć).

 

Mam kupioną grzałkę.

Na razie leży na półce. Czeka na okazję, którą będzie wymiana uszczelniaczy zaworowych i paska rozrządu, a przy okazji płynu chłodzącego.

 

Jak tylko założę, zdam relację jak działa.

Chociaż u mnie będzie stosunkowo rzadko używana.

Samochód używany tylko na dłuższych odcinkach i w sezonie sprzyjającym :wink:

 

Szacuję, że zużycie paliwa - nawet przy trasach >100 km - dzięki grzałce spadnie o 5-10 %.

[zamen133]

Jaka zasada działania tej grzały: zasilanie z zewnątrz czy z samochodu? Bo wygląda interesująco (zwłaszcza cena)

[130rapid]

Jaka zasada działania tej grzały: zasilanie z zewnątrz czy z samochodu? Bo wygląda interesująco (zwłaszcza cena)

 

Wymaga domowych 230 V, co mają tylko przyzwoite garaże. :|

[zamen133]

Klops - parkuje pod chmurą w centrum :mad2:

[130rapid]

Grzałka to jest jedyne sensowne rozwiązanie w przypadku krótkich tras.

Albo kupienie rowera :wink:, ewentualnie 126p. :wink: :wink:

 

Webasto, rozgrzewając silnik, pożera sporo prądu. Na tyle dużo, że alternator nie jest w stanie nadrobić takich "zaległości" na odcinku 3-4 km. :naughty: Jeżeli ktoś ma LPG, to zimą też na takim odcinku nie włączy, a raczej nie powinien włączać ze względu na zachowanie sprawności instalacji.

 

Ja kupiłem grzałkę bardziej dlatego, żeby jak najdłużej mieć w E28 silnik o tych samych 7 cyfrach numeru seryjnego co nadwozie :mrgreen: (czytaj, zachować oryginalny silnik -> w BMW z wczesnych lat 80. istniała zgodność części numeru VIN z numerem fabrycznego silnika).

[zamen133]

Czyli ogrzewanie postojowe odpada :cry2: .

Co robić w takim razie aby w jak najmnieszym stopniu zaszkodzić silnikowi podczas zapalania na silnym mrozie?

Znajoma która miała automata zimą zawsze zanim ruszyła czekała z 3 minuty aż temperaturka troszkę wzrośnie i olej w skrzyni zacznie pracować.

Dobre to czy nie?

Sory że zboczyłem z tematu.

[130rapid]

Znajoma która miała automata zimą zawsze zanim ruszyła czekała z 3 minuty aż temperaturka troszkę wzrośnie i olej w skrzyni zacznie pracować.

 

Płyn do automatu jest dużo rzadszy niż olej przekładniowy. Ale automat to jest delikatna materia, z ciśnieniowym układem smarowania. Więc takie postępowanie - wstępna rozgrzewka przed ruszeniem przy wściekłym mrozie - tylko wyszło mu na dobre :cool2:

[evil]

metoda jedna - rozgrzać do właściwej temperatury pracy, peadł w podłogę i ognia - nie martwiąc się o spalanie :norty:

[xixek]

cześć

miałem w swojej 325i taki numer: spalanie skoczyło mi nagle o 3 litry w górę. okazało się że:

a) pojawiła się minimalna nieszczelność (1-2mm) na harmonijce tuż przed sondą na wydechu,

b) rurki metalowe wchodzące w zespół przepustnicy latały jak wół po pustym sklepie.

Połatałem (domowymi na razie sposobami) i nie dość że teraz pali ok 12-13 na mieście przy raczej niespokojnej jeździe :twisted: to jeszcze motorek się wyrównał. nie mam gazu.

polecam sprawdzić

 

pozdro!

[Kornelio]

rozgrzewanie silnika na postoju jest dosyc niezdrowe i napewno nie sprzyja naszemu srodowisku.Ja zawsze odpalam, wsiade, wlacze radyjko, chwile poczekam ( ok. 1 minuty) i dopiero jade...mowie tu o mrozach...

 

Na codzien wsiadam, odpalam i tez daje silnikowi kilkadziesiat sekund na rozprowadzenie oleum po wnetrzu. Nastepnie ruszam i do osiagniecia wlasciwej temperatury przez silnik nie przekraczam 3 tys. obr. warto pamietac o porzadnym rozgrzewaniu silnika bo to ze wskazowka jest w ponei swiadczy tylko o temperaturze plynu a niestety olej grzeje sie troszke dluzej...