Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
jesli po krotkim postoju na wolnych obrotach wdepnie gaz ikopci to napewno uszczelniacze zaworowe :wink: a jesli dymi za kazdym razem to albo nie ma uszczelniaczy albo pierscieni niech zapyta ile dolewa oleju i o ile cofniety budzik :wink:

Czasem na drodze spotykam prawdziwych szalencow...

Pedza na złamanie karku i wbrew rozsadkowi...

Czasem naprawde ciezko ich wyprzedzic...

 

 

Moje 730d==>

 

Opublikowano

Jeśli przy normalnej jeździe nie dymi ale przy postoju na wolnych obrotach około 5-10 min dasz mu potem do podłogi i wtedy zadymi to na pewno masz do roboty uszczelniacze zaworowe i prawdopodobnie ''słynną'' rurkę. Zapytaj ile oleju bierze i jakim jest zalany bo spotkałem się z sytuacją gdzie barany leją do E65 10W40 a nawet 15W....o 10W60 nie wspomnę :shock:

Ma być zalany 5W30 i koniec! Żaden 0W40 bo to już jest rzeźbienie aby nie brał oleju gdyż ten jest gęstszy co nie załatwia problemu tylko jest znakiem, że coś zaczyna się złego robić.

Zrobiłbym ciśnienie na tłokach, jeśli nie ma przynajmniej 11 bar to nie robiłbym remontu. Szkoda kasy.

 

Miałem E65 4.4 333KM, 2001 r. sprzedałem z przebiegiem 700 000 km,

przy przebiegu 400 000 km wymieniłem słynną rurkę oraz uszczelniacze zaworowe, nie dotykałem się głowic i rozrządu,

oczywiście wszystkie elementy obrotowe (rolki), uszczelki, uszczeleczki zostały wymienione,

wiem, ze facet jeździ tym autem i nie ma z nim problemów...

 

Co do kosztów:

nie planowałbym głowic, w ogóle bym ich nie dotykał... chyba, ze wymaga tego sytuacja,

swoje E65 robiłem w miejscu, które specjalizuje się tylko w tej marce, był wyjmowany silnik i robione było to co napisałem wyżej.

Zapłaciłem za same graty około 5 tys. PLN.

Pozycji na fakturze było chyba z 50, uszczelki, uszczeleczki, nowe śrubeczki, rolki, paski, kółka, kółeczka itd... pełna profeska, jak już widać było

wszystko to nie zastanawiałem się tylko mówiłem "wymienić".

Co do robocizny zapłaciłem 2 tys. PLN i wiem, ze to nie jest dużo pomimo tego, ze auto stało w warsztacie około 2 tygodni.

Wiem, ze są ludzie co robią TO ''na aucie'' nie wyjmując silnika i biorą za to od 2 do 4 tys. PLN.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.