Skocz do zawartości

E87 116i N43B16 Luz na wale i nieuczciwy sprzedawca


micz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zdziwiłbym się gdyby się okazało że silnik był na szybko picowany i po prostu nie został naprawiony w całości tylko po kosztach. To by tłumaczyło dużą ilość opiłków metalu.

 

Dodatkowo, ja bym publicznie nie mówił że w aucie zaraz po wyjeździe z komisu pojawiła się kontrolka oleju i że kontynuowałem dalszą jazdę, bo potem może się okazać że to ta kontynuacja jazdy była ostatnim elementem łańcuszka który doprowadził do awarii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Wracam po roku z aktualizacją dla zainteresowanych.


Przy wsparciu świetnego prawnika doszedłem swoich praw! Po ponad roku od zaistnienia sytuacji odzyskałem zwrot pełnych kosztów naprawy. Niestety nie obyło się bez sądu, ale poszło w miarę gładko. Nabrałem wiary w polski system sądownictwa!


Kilka porad na przyszłość, gdyby ktoś miał podobny problem:

1. Pozbądźcie się myślenia, że sprzedawcy, handlarze, właściciele komisów mają jakąkolwiek przewagę w konfliktowej sytuacji. Może myślą, że mają i chceli by mieć, ale ja na każdym kroku tej historii przekonywałem się, że konsument jest zawsze na lepszej pozycji. Tak działa prawo w Polsce, czy to się sprzedawcom podoba czy nie. Ale dotyczy to tylko sytuacji zakupu od przedsiębiorcy - w przypadku zakupu od osoby prywatnej zastosowanie mają inne przepisy i sprawa wygląda inaczej.


2. Koniecznie skorzystajcie z pomocy prawnika. Tak, trzeba będzie wydać pieniądze, ale one będą nieduże w porównaniu z wartością samochodu czy naprawy (mówię oczywiście o poważnych usterkach, jak w mojej historii), a w najlepszym wypadku całość albo część tego kosztu odzyskacie (ja odzyskałem prawie całość). Tylko tu ważna uwaga: znajdźcie prawnika wyspecjalizowanego w danej dziedzinie. Oni mają konkretne przepisy w małym palcu i znają precedensy, mają bazę podobnych przypadków i wiedzą na co się powoływać. Z całym szacunkiem dla prawników, "ogólny" adwokat nie poradzi sobie tak sprawnie jak wyspecjalizowany. A bez adwokata przejdziecie przez mękę i użeranie się z nieuczciwymi ludźmi.


3. Uzbrójcie się w cierpliwość, zachowajcie zimną krew i wszystko dokumentujcie. Każdy wydatek, każdą korespondencję i rozmowę. Nie kombinujcie, uczciwość się opłaca. W moim przypadku historia trwała niewiele ponad rok.


Na koniec podzielę się kontaktem do prawnika, który przeprowadził mnie za rękę przez całą tę historię i udzielił super profesjonalnej pomocy na każdym kroku. W dodatku jego specjalicja to właśnie pomoc prawna po zakupie uszkodzonych pojazdów. Aby odwdzięczyć się za doskonałą pomoc, podaję namiary (pan Oskar działa w całej Polsce):


Oskar Możdżyń

http://www.autoprawo.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Brawo :cool2:

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem w uproszczeniu "zwrot kosztów naprawy" bo kwota naprawy mniej więcej mi się zwróciła - ale wnioskowałem o obniżenie ceny pojazdu (to jedno z 3 możliwych roszczeń obok odstąpienia od umowy, i żądania naprawy/wymiany na rzecz bez wady). Nie wnioskowałem o odstąpienie od umowy bo wtedy automatycznie samochód przestaje być moją własnością i jako przedmiot sporu teoretycznie powinien trafić na parking sądowy. Czyli rok bym był bez auta i bez kasy. A tak byłem tylko bez kasy.


W moim przypadku sąd nie powołał nawet biegłego i orzekł w postępowaniu dowodowym bo sprawa była oczywista. Sprzedawca nie dotrzymał terminu odpowiedzi na moją reklamację z tytułu rękojmi (14 dni), co w świetle prawa oznacza, że ją uznał. Dodatkowe dowody w postaci opinii niezależnego rzeczoznawcy motoryzacyjnego PZM, treści ogłoszenia, rachunków za wszystkie naprawy jeszcze tylko uzasadniły moją rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A nie miałeś problemu z odzyskaniem kasy. W przypadku przegranej zazwyczaj okazuje się, że koleś nic nie ma, cały majątek firmy się rozpływa. A ty zostajesz z ręką w nocniku i kolejna walka o kasę:( to tak w uproszczeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.