Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam mam takie problem otóż podczas pracy silnika słychać jak silnik wyję - takie łęęęę , łęęęęęę, łęęęęęęęęęęę ,żadne stuki piski , ewidentne wycie załączam fotkę aby nakreślić co sprawdziłem i wyeliminowałem. Zacząłem od prostych rzeczy czy zdjęciu pasków , na pierwszy plan poszedł pasek krótki od lewej strony ale wycie dalej występowało - sprawdziłem rolkę napinacza od niego oraz koło pasowe te po lewej chyba od pompy klimatyzacji ono jest i koło pasowe nie ma tam żadnych luzów ani nic. Zdjąłem drugi pasek ten który napędza alternator , pompę wody i pompę wspomagania i wycie momentalnie ustało jak odpaliłem auto, silnik wtedy pracuje jaka fabrycznie nowy. Teraz tak pompę wspomagania wymieniłem i dalej jest to samo dwie rolki wymieniłem na nowe i dalej to samo ,paski są nowe, została mi chyba pompa wody , oraz alternator.Moje pytanie jak wydedukować która a części odpowiada za to wycie (jest uszkodzona) ? zaznaczam że to nie jest żaden świst turkot tylko takie ciągle jęczenie , które ustaje jak ręką odjął po zdjęciu paska tego długiego od alter, pomp wsp i tp.

 

http://imgup.pl/di/2Z8X/poma.jpg

Edytowane przez dareckizg
Opublikowano

a jak chciałbyś żebyśmy ci pomogli ?

 

za ciebie nie znajdziemy źródła dzwieku. Sam sobie odpowiedziałeś ze to któraś z tych rzeczy. Na ucho można przecież usłyszeć który element dokładnie wyje. Można przyłożyć do każdego kawałek jakiegoś patyka czy cienkiej rurki i wtedy możesz nawet poczuć jakieś wibracje etc. Dodatkowo każdym elementem możesz zakręcić palcami po zdjęciu paska i posłuchać.

 

Metoda na partyzanta to bierzesz jakiś krótki pasek osprzętu, zakładasz na rolkę np. alternatora i bierzesz wkretarke czy wiertarke z jakimś okrągłowym przedmiotem, w sensie robisz na wiertarce jakby drugą rolkę i zapinasz na element który chcesz sprawdzić pasek, uciagasz wiertarką i zaczynasz napędzać badany element. I tak pojedyńczo możesz każdy sprawdzić.

szukam
Opublikowano
No właśnie o takie coś mi chodziło o pomysł , bo rolkami kręciłem rękoma ale to nic nie dało, niedługo pójdę na garaż i tak zrobię jak napisałeś , dam znać co wyszło :D
Opublikowano

Metoda na partyzanta to bierzesz jakiś krótki pasek osprzętu, zakładasz na rolkę np. alternatora i bierzesz wkretarke czy wiertarke z jakimś okrągłowym przedmiotem, w sensie robisz na wiertarce jakby drugą rolkę i zapinasz na element który chcesz sprawdzić pasek, uciagasz wiertarką i zaczynasz napędzać badany element. I tak pojedyńczo możesz każdy sprawdzić.

 

 

Nawet nie głupi pomysł. + dla Ciebie :cool2:

Opublikowano
Od odświeżam temat, dałem alternator do elektromechanika zapłaciłem 150 zł powiedział że wymienił dwa łożyska i szczotki , zamontowałem alternator a on dalej wyje jak wył, dzwonie do niego i mowie że wyje a on mówi ze sprawdzał wszystko pod obciążeniem i cicho był, zamontowałem inny alternator pożyczyłem ze szrotu i ten chodzi normalnie nic nie wyje choć ma trochę łożysko wyrobione,. Co mam z tym fantem zrobić ? mi to wygląda jak by nic nie było zrobione, ale nie powiem bo nie widziałem , poradźcie mi co zrobić ? elektromechanik zaproponował mi telefonicznie że w ramach gwarancji przełoży mi moje stare łożyska czy to jest jakiś żart ? co mam z tym fantem zrobić ?
Opublikowano
Jedź do niego i mu zademonstruj jak powinien działać sprawny alternator. Jeśli wyjdzie że gość poleciał w kulki to żądaj zwrotu kasy i tyle.
Opublikowano

Pojechałem do niego pokazałem mu alternator ze szrotu i kazałem mu przełożyć nowe łożyska do niego z tamtego i o dziwo działa elegancko na starym, widocznie chyba było coś z obudową lub stojanem, proponował wymianę stojana obudowy ale podziękowałem za duże koszta , przekładka załatwiła sprawę.

Oczywiście już nic nie zapłaciłem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.