Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Również uważam że trochę bijecie pianę. Jeżeli w pierwszej rozmowie telefonicznej informuje o tym że auto jest po kolizji to jest to uważam ok. Nie jest zaznaczone "bezwypadkowy" więc już na wstępie można się domyślać że coś było. Zresztą wklepanie w google vinu który jest udostępniony przy każdym aucie pokazuje jakieś zdjęcia. Z drugiej strony kupując auto za 100 czy 200kzł i tak nikt nie opiera się tylko na tych informacjach które dostaje od sprzedawcy, nawet u dealera...

 

Kilka miesiecy temu bylem prze sprzedazy F10 po dachowaniu , auto sprzedawal kolega. Aso nic nie znalazlo , koles kupil auto . Cena lekko nizsza od tych z gornych widelek cenowych ale jak widac ludziom z kasa to nie daje do myslenia ;) Po prostu auta drogie dają wieksze pole do manewru przy naprawie dużych szkód :) Auto widze przynajmniej raz w tygodniu i jak narazie nic nie odpadło :D Dodatkowo dochodzi fakt ze jak taki klient zobaczy auto to dostaje malpiego rozumu i nic go wiecej nie obchodzi :)

Opublikowano

No tak sprzedający z Krakowa "obrońcy" z Krakowa. Po co te bajki o samochodach kolegów szwagrów itp... To takie przerzucenie odpowiedzialnosci... Ja jestem cacy ja to robie grzecznosciowo :D W ogłoszeniu pisze w 1 osobie o modyfikacjach a pozniej źe samochod kolegi.

Nie ma co dyskutować trzeba zamieszczać zdjecia z aukcji usa i tępić sprzedawców palących jana. Oczywiście oni zawsze informują kupującego o wypadkowości pojazdu juz w bramie na przywitanie :D

Opublikowano
Również uważam że trochę bijecie pianę. Jeżeli w pierwszej rozmowie telefonicznej informuje o tym że auto jest po kolizji to jest to uważam ok. Nie jest zaznaczone "bezwypadkowy" więc już na wstępie można się domyślać że coś było. Zresztą wklepanie w google vinu który jest udostępniony przy każdym aucie pokazuje jakieś zdjęcia. Z drugiej strony kupując auto za 100 czy 200kzł i tak nikt nie opiera się tylko na tych informacjach które dostaje od sprzedawcy, nawet u dealera...

 

Kilka miesiecy temu bylem prze sprzedazy F10 po dachowaniu , auto sprzedawal kolega. Aso nic nie znalazlo , koles kupil auto . Cena lekko nizsza od tych z gornych widelek cenowych ale jak widac ludziom z kasa to nie daje do myslenia ;) Po prostu auta drogie dają wieksze pole do manewru przy naprawie dużych szkód :) Auto widze przynajmniej raz w tygodniu i jak narazie nic nie odpadło :D Dodatkowo dochodzi fakt ze jak taki klient zobaczy auto to dostaje malpiego rozumu i nic go wiecej nie obchodzi :)

 

Ale rozumiem że klient był poinformowany o strzeleniu "dacha"?

To że ASO nic nie znalazło wcale mnie nie dziwi...

Opublikowano
Nie ma co dyskutować trzeba zamieszczać zdjecia z aukcji usa i tępić sprzedawców palących jana. Oczywiście oni zawsze informują kupującego o wypadkowości pojazdu juz w bramie na przywitanie :D

 

A jak Ci powiem, że 90% handlarzy sprzedających auta na tym poziomie robi ludzi w balona to co mi powiesz? I to nie chodzi o sprowadzanie z konkretnego kraju bo to nie ma znaczenia. Żeby zarobić na tym normalne pieniądze trzeba kupić uszkodzone albo skręcić przebieg. Przecież w Polsce nikt nie zapłaci za porządne auto kupione od 1. właściciela z zachodu bo znajdzie kilkaset innych TAŃSZYCH.

Sprzedawca tych samochodów jest w nielicznym gronie, które nie zataja informacji. Niektórzy opluwają, bo mają zdjęcia przed oczami. A gdyby zdjęć nie było? Ja w ASO sprawdzałem przy sprzedażach kilkanaście sztuk BMW i jak dobrze pamiętam ASO 3x powiedziało, że coś było robione. Odrazu wspomnę, że kupujący zdjęcia widzą i wiedzą co było robione i jak. Chcę tylko niektórym uświadomić, że jeżeli ktoś chce zrobić samochód na bezwypadkowy to nie ma z tym problemu i prawda jest taka, że większość ludzi nie wie czym jeździ. Wydaje mi się, że trzeba w tym "biznesie" się trochę zakręcić by zobaczyć jak to wygląda w rzeczywistości.

 

Polski klient wymaga czego wymaga i jeżeli chce się dobrze zarabiać to trzeba go oszukać bądź jak ktoś inny powiedział nie doinformować. Jeżeli sprzedający mówi o swoim aucie wszystko to wiadomo, że nie sprzeda go szybciej niż ten który zapewnia, że wszystko jest świetnie i super. Mówienie prawdy zabiera kasę a dla handlarza to jest biznes a w biznesie trzeba się dostosować do rzeczywistości bo inaczej się z niego wylatuje. Jak ktoś mówi całą prawdę to sprzedaje dłużej i zarabia mniej. Taka jest prawda :) Jak ktoś uważa, że nie mam racji to niech oszukuje się dalej.

Import pojazdów z USA, Kanady, Emiratów.


www.importusa.pl

www.facebook.com/importusa

Opublikowano
Również uważam że trochę bijecie pianę. Jeżeli w pierwszej rozmowie telefonicznej informuje o tym że auto jest po kolizji to jest to uważam ok. Nie jest zaznaczone "bezwypadkowy" więc już na wstępie można się domyślać że coś było. Zresztą wklepanie w google vinu który jest udostępniony przy każdym aucie pokazuje jakieś zdjęcia. Z drugiej strony kupując auto za 100 czy 200kzł i tak nikt nie opiera się tylko na tych informacjach które dostaje od sprzedawcy, nawet u dealera...

 

Kilka miesiecy temu bylem prze sprzedazy F10 po dachowaniu , auto sprzedawal kolega. Aso nic nie znalazlo , koles kupil auto . Cena lekko nizsza od tych z gornych widelek cenowych ale jak widac ludziom z kasa to nie daje do myslenia ;) Po prostu auta drogie dają wieksze pole do manewru przy naprawie dużych szkód :) Auto widze przynajmniej raz w tygodniu i jak narazie nic nie odpadło :D Dodatkowo dochodzi fakt ze jak taki klient zobaczy auto to dostaje malpiego rozumu i nic go wiecej nie obchodzi :)

 

Ale rozumiem że klient był poinformowany o strzeleniu "dacha"?

To że ASO nic nie znalazło wcale mnie nie dziwi...

 

Raczej wtedy nie bylo swietego mikolaja ;) w mojej obecnosci nie , ja tam nigdy ludziom w biznes nie zagladam i nawet nie poruszalem wtedy tego tematu po sprzedaniu auta. I ile dobrze pamietam to przebieg nie byl skrecony i to tyle na plus :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.