Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Znacie jakiś prosty sposób na wymianę odboju amortyzatorów z przodu? W tym wątku

viewtopic.php?f=15&t=63099&p=2240422&hilit=wymiana+odboju#p2240422

jest opis jednak bez zdjęć i wydaje się mocno skomplikowany. Jest jakiś prostszy?

 

Wydaje się że wystarczyłoby odkręcić go od góry po ściśnięciu sprężyn. Potrzeba też odkręcić łącznik na pewno co jeszcze żeby odchylić amor z nadkola i wykręcić z góry elementy i dostać się do odboju?

Opublikowano
a mógłby kolega opisać mi krok po kroku od początku? Chcę to zrobić samemu ale nigdy oprócz wymiany łącznika nic innego z zawieszeniem nie robiłem?
Opublikowano
Do wymiany amortyzatora chyba trzeba odkręcić wahacze dolne 2x , łącznik stabilizatora i końcówkę drążka kierowniczego a także zacisk hamulcowy. Po odpięciu czujników abs i klocków i odkręceniu amortyzatora od góry 3 śruby powinienem bez problemu wyciągnąć go wraz ze zwrotnicą i to chyba najlepsza droga prawda? Ktoś może podpowiedzieć czy to dobry kierunek?
Opublikowano

Do zdjęcia amortyzatora dokup sobie ściągacze sprężyn, koszt niewielki a ułatwiają sprawę z wyjęciem + wymianą łożysk itp u góry amora w przyszłości.

By go wyjąć najlepiej ściągnąć zacisk hamulca i tarczę (3 śruby), wahaczy nie trzeba, ja robiłem bez ich rozkręcania, ale kolega wyżej pisał, że lubią się gumy wyrabiać, nie mam doświadczenia w tej kwestii, twój wybór czy je odkręcasz czy nie. Ale pamiętaj o tym, że śruby wahaczy i zawieszenia gdzie występują gumy, dokręca się dopiero po posadowieniu auta na kołach, więc jeśli nie posiadasz kanału z którego to zrobisz, zadanie będzie b. trudne.

Amor po ściągnięciu sprężyn niżej wyjdzie bez problemu. :cool2:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Jestem po wymianie odbojów a przy okazji amortyzatorów. Powiem jedno te sprężyny z przodu bez ściągaczy talerzowych a najlepiej pneumatycznych nie ma szans ścisnąć w e61. Rozebrać się jeszcze jako tako da. Wtedy i tak po odkręceniu poduszki z łożyskiem delikatnie odskoczy. Przy zakładaniu nie ma takich ściągaczy które ścisną sprężynę na tyle by spokojnie założyć górę z łożyskiem. Moje sprężyny mają 4 zwoje oznaczenie sprężyny 3 kropki żółta i 2 niebieskie - ori. Środkowe zwoje są delikatnie wypukłe więc zwykłe ściągacze nie dają rady po ściśnięciu nadal brakuje 2-3 cm i niestety żadnymi nie udało mi się tego ścisnąć tylko pneumatyczny ściągacz dał radę w zakładzie i tam mechanik stwierdził to co ja, nie ma możliwości by wystarczająco ścisnąć te sprężyny innymi ściągaczami wyjątkiem mogą być ściągacze talerzowe ale do tych dostępu nie miałem.

 

Druga sprawa to ściąganie amortyzatorów. Wystarczy odkręcić końcówkę drążka kierowniczego oraz łącznik stabilizatora. Nie ma się co bać o zbieżność. Zbieżność regulowana jest na końcówce drążka kierowniczego gwintem łączącym ją z samym drążkiem. Dla ułatwienia dojścia ściągamy zacisk hamulcowy. Zabezpieczamy wszelkie przewody - należy je odpiąć i poluzować aby przy opuszczaniu ich nie uszkodzić, po prawej stronie mamy dodatkowo czujnik poziomowania xenonu który również trzeba odkręcić od wahacza od lewej znowu czujnik klocków. Od komory silnika proponuje ściągnąć czarną zaślepkę z amortyzatora i poluzować śrubę centralną trzymającą łożysko. Potem odkręcamy 3 śruby całkowicie. Opuszczamy całość maksymalnie w dół zwracając uwagę aby odchylić odkręconą końcówkę drążka która wpada pod zwrotnicę. Potem odchylamy całość poza nadkole odkręcamy zacisk amortyzatora - jedna śruba. Można wcześniej ściągnąć tarczę aby zmniejszyć ciężar przy mocowaniu amora kiedy trzeba będzie go dźwignąć do montażu w kielichu. W szczelinę za amorem można wsadzić ciasno przecinak i amor wyjdzie spokojnie. Reszta jak w opisie wcześniej najlepiej skoczyć do zakładu. Później sam montaż to przyjemność. Żadnych wahaczy, łączników nie ma konieczności dokręcania po opuszczeniu auta. Te elementy całkowicie i bezpiecznie dokręca się na podnośniku. Kto robił ten wie.

 

Ostatnia sprawa. Amortyzatory do BMW E61 i E60 mają oznaczenia lewe i prawe. Najlepiej rozpoznać je po numerach - przykładowo w Sachs 310 274 to prawy natomiast 310 273 - lewy. To Tyle. Każdy znajdzie swój sposób.

Edytowane przez sebolnet
Opublikowano
Kolego ostatnie zdanie jest nieprawdziwe. Jak najbardziej się od siebie różnią - umiejscowieniem klina względem kielicha sprężyny, a nawet numerami katalogowymi. To w e39 były takie same dla obu stron, gdzie były odpowiednie oznaczania do ustawienia na lewą lub prawą stronę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.