[E53] 4.4i 286KM, Alternator, panewki, rozrząd, stuki w siln

[TolekAnabolek]

Witam.

Chciałbym opisać 3 problemy z jakimi boryka się moje 'nowe ' bmw x5 z 2002r. Pierw wszelkie dane jakie posiadam:

BMW X5 E53, 2002R, 286KM, 160-280 TYS KM, m pakiet

Problemy to kolejno

1. Alternator

2. Rozrząd

3. Stuki w silniku / panewki

 

 

1.

Ostatnio kiedy samochód wyjechał w końcu po wymianie kompletnego rozrządu od mechanika, świeciła się kontrolka ładowania. Jednak ładowanie było cały czas na poziomie 14.45. Po przejechaniu kilku km nagle auto zgasło... Padł akumulator... nie chciał nawet zakręcić. Na drugi dzien po załadowaniu odpalił i jeździł bez problemu. tzn bez problemu... problemembył dźwięk rozpadającego się silnika, a mianowicie:

 

Co mnie Ciekawi. Czy jest możliwe aby akumulator był tak słaby, żeby 'zgasić' samochód? Miałem Podobny problem w VW T4, kiedy świece żarowe rozładowały mi akumulator (spięcie na masie i problem z przekaźnikiem), odpaliłem go z innego akumulatora, odpiąłem i podpiąłem ten rozładowany żeby naładować go alternatorem po czym samochód zgasł.

Poprzedni właściciel sam zmieniał alternator i przełożył go \z identycznego silnika ale tak jak mówię, alternator ładuje jednak świeci lampka ładowania... Mechanik doradza mi kupić nowy alternator, który kosztuje niebagatela 200euro, ponieważ ten jest z innego samochodu i wzbudzany jest elektronicznie, a ten stary był wzbudzany jakimiś sprzęgiełkami . Jednak po przejściach, które opiszę poniżej, nie jestem w stanie zaufać temu 'specjaliście' i zastanawiam się czy to może nie sa padnięte jakieś diody i można je u specjalisty przelutować za grosze.

 

 

2. Rozrząd. Ile faktycznie trwa kompletna wymiana rozrządu w owym silniku... Mój mechanik trzymał samochód 8 tygodni... Milion razy zmieniał ślizgi, te kupione w polsce mu nie pasowały i założył oryginalne z BMW jednak nie zrobił jednej podstawowej rzeczy... Nie wypłukał silnika po wymianie i wszystkie części ze starego ślizgu zostały w misce olejowej, zatkały smoka i zajechały panewki. Mechanik tłumaczy, że takie rzeczy robi się przed rozebraniem rozrządu, a on dostał samochód już rozebrany i miał tylko go złożyć co jest absolutną nieprawdą ponieważ złożyć miał ale wolność finansową również co do naprawy. Teraz problem 3 jaki wyniknął z owego partactwa...

 

3. Panewki... po przejechaniu zaledwie 30 km po mieście zauważyłem że kilka razy podczas hamowania do zera na światłach samochód jakby się 'zdławił', zaświecił się oil service i 'stop engine'. po ponownym odpaleniu komunikaty gasły. Jednak pojawiło się owe klekotanie jak by w silniku siedział krasnal z młotkiem i próbował wyskoczyć. O to :

Czy to aby napewno panewki ?

Mechanik je rozebrał... Zgodziłem się bo już mam dość tego samochodu. Problem w tym, że naprawa to 1900 euro.

A wygląda to tak:

 

 

 

Opłaca się to robić czy nie lepiej wszystko roz... bejsbolem dla uspokojenia nerwów.

Oczywiście mechanik aktualnie zmienia wszystkie śruby na wale, pompe oleju itp. Oczywiście bez wału i wystawia gwarancje. Tylko czy po takim partactwie jak nie wypłukanie silnika nie wyjdzie coś jeszcze poza panewkami... To mnie ciekawi. Mechanik twierdzi, że nie ale jemu nie ufam... Auto stało u niego po raz pierwszy 8 tygodni. Na samej wymianie rozrządu.

 

Dzięki i pozdrawiam

[maciej123]

Tez w najblizszym czasie machne sobie slizgi u siebie. CZlowiek ktory bedzie to robil powiedzial ze jak ostanio wymienial slizgi w e39 540 z 2001 roku(silnik m62tu) to zajelo mu to miedzy 12 a 14 godzin. Wymienial slizgi lancuch , napinacze i jeszcze kilka rzeczy , vanosy zostawil stare. Twoja sytuacja jest nieciekawa bo wszystko za daleko zaszlo. W DE nie ma jakichs przepisow ktore by cie chronily ? Jak mozna trzymac samochod przez 8 tygodni jak cala operacja to max dwa dni ?

[jack15]

nie wiem ile caly kompletny rozrząd ale u siebie rozebrałem wlasnie aby dac vanosy do regeneracji czas takiej operacji czyli demontaż osprzętu , sciagniecie pokryw , spuszczenie plynu , zalozenie blokad , odkręcenie kol itp. no i później zlozenie w odwrotnej kolenosci przy dobrych wiatrach 2dni :) jak się ktoś spręży od samego rana do wieczora to da rade :) a jakiś ogarnięty mechanik który w tym robi to na spokojnie :)

 

co do zatkanego smoka które slizgi CI wymienial te glowne w kształcie litery U ?? z tego co wiem to raczej ich nie wymienisz bez sciągania miski bo pod miska sa jeszcze sruby od pokrywy....

[TolekAnabolek]

Ganz komplet zmieniony był, łącznie z napinaczami i zębatkami. Wszystko oryginalne. Niestety jemu zajęło to tygodni w liczbie 8. Nie mam pojęcia szczerze mówiąc jak wygląda to w budowie. Niby w sobotę jest do odebrania. Zobaczymy co dalej. Co do fachowości mechanika to ciężko powiedzieć bo zakład jest nie mały, a i samochody jakie naprawia to nie byle co. Mianowicie modele typu x6, audi r8, bmw z8 i inne porsche. Same mocne maszyny/

[jack15]

Czasem najlepszym zdarzaja sie wpadki :/ jesli wymienial Ci wszystkie slizgi a raczej tak to bez sciagania miski sie nie obejdzie bo sa tam sruby wiec nie wiem jakim cudem taki numer odwalil :/ oby bylo teraz wszystko ok i maszyna sluzyla bo wiem ile nerwow potrafi stworzyc taki problem ;)

[TolekAnabolek]

Teraz to mnie zaskoczłeś ponieważ mam zdjęcia założonych ślizgów itp i miska zdejmowana nie była, a co widać po zdjęciach cały plastik ze starego ślizgu znajdował się w misce...

[ArtPol74]

To chyba mechanik nie mówi prawdy. Albo wszystkiego nie wymienił, albo zapomniał, że stary ślizg zostawił w odkręconej misce :mad2:

[jack15]

Zeby byla jasnosc sam tego nie robilem , zwalalem tylko te krotkie pokrywy aby dostac sie do vanosow ale czytalem na ten temat i cytuje post z innego forum

 

"Kolego niedawno rozbierałem to ustrojstwo, i powiem ci że główna osłona rozrządu siedzi mocno. Miska musi zlecieć, jest tam chyba 6 śrub trzymających osłone rozrządu. Sprawdz czy odkręciłeś wszystkie śruby. Po ściągnięciu osłony na pewno odleci kawałek uszczelki miski. Ja kupiłem jakiś silikon niby zastępujący uszczelkę, wysmarowałem wszystko i nic nie leci. Silnik suchutki. Co do tej łyżwy U , to wymienisz ją sam bez żadnych przyrządów."

 

Wychodzi ze miska musi byc odkrecona moge na priv podac link do tematu bo nie wiem czy w poscie moge udostepnic :)

[TolekAnabolek]

Dowiedziałem się od zaufanego mechaiora, że nie trzeba bylo zdejmować bo ślizg 'U' byl na wieszaku, no i śruby też były. Powysyłał mi dokładne zdjęcia więc luz. Cięzki temat/ W sobotę mam odebrać samochód. Zobaczymy co teraz...

 

edit. Dla jasności. Jeden mechanik rozebrał, drugi złożył bo ten pierwsyz nie miał blokad do vanosów.

[jack15]

Skoro tak twierdzi moze tak jest nie robilem wiec nie dyskutuje :) ale przy peknietych slizgach wiadomo ze cos zostanie w misce i ten ktory sklada powinien beknac za to takie moje zdanie

[ArtPol74]

Masz rację, brak przepływu informacji! Ciekawe czy wszystko będzie ok. Gorzej gdy nie będzie, co wtedy?

[TolekAnabolek]

Niestety nie gotowe... korby do prostowania... ehh.. Świetnie.

[TolekAnabolek]

Na szczęście po ciężkiej wojnie z ekhmm..'mechanikiem' jutro zabieram wybebeszony samochód, a do wtorku ma przyjechać laweta która zabierze mój samochód do www.klinika-bmw.pl w Opocznie. Facet konkretny przez telefon bez zbędnego pier... Wytłumaczył mi w czym rzecz i opisał co i jak. Zobaczymy co dalej.

[ArtPol74]

A kto za to zapłaci? :duh:

[TolekAnabolek]

Ja... Mechanik nawet po wojnie ze mną nie dal sobie przegadać że to jego wina. Napluj świni w twarz, a i tak będzie myśleć, że deszcz pada. Zarządał ode mnie jeszcze 600€ za panewki i 200€ za robotę. Nie wspmne już o tym że cena części którą mi dal byla ~1400€, a ta na fakturach z serwisu bmw 870... Cyrk. Edytowane 10 Czerwca 2016 przez TolekAnabolek

[ArtPol74]

Sorry, ale dup.k! :mad2:

[TolekAnabolek]

Jest 16 sierpnia. Fura 2 miesiąc stoi w klinice bmw w Opocznie. Typ fachowy i rzeczowy ale ma problem z trzymaniem terminów, a o odbieraniu telefonu nawet nie mowie. Cyrk jakiś. Strasznie spokojny ze mnie człowiek i nieziemsko cierpliwy,

(kiedy jestes instruktorem sambo czy trenerem MMA to takim trzeba byc) jednak i mnie nerwy puszczają..

[maciej123]

Az sie cisnienie podnosi jak sie czyta o takich fachowcach :mad2: A tak chwala ta klinike bmw :D ten ,,fachowiec'' z kliniki jaka diagnoze postawil ?

 

dobrze ze na wymiane slizgow odalem auto u siebie w lublinie do warsztatu ktory juz robil te silniki i wyszlo super.

ja ostatnio wymienilem slizgi,napinacze , lancuch i jeszcze jakies pierdoly doszly , vanosy jeszcze poczekaja na regeneracje - moze za 30-50 000 km. Ja dalem samochod w poniedzialek rano , odebralem w srode w poludnie. Z robocizna wyszlo niecale 2000 zl.

[ArtPol74]

Jesteś, bardzo cierpliwy, panie trenerze :shock: Ja bym...przywalił :D .... :mad2:

[TolekAnabolek]

Haha może nie wyglądam (186cm wzrostu, potężny facet 108kg z łysym łbem) ale ciężko mnie wyprowadzić z rownowagi. Diagnozy sie nie boje. Tak jak pisałem. Polecił mi go na prawdę ogarnięty typ, który zajmuje sie głównie samochodami wrc na światowym poziomie. Problem to czas który mnie goni niesamowicie... To mnie irytuje do potęgi.

 

Edit

Problemem tez bylo to że na jednej szklance były spore rysy które nadawaly sie juz tylko do alusilowania albo zamówienia nowego bloku. Padło na alusil. Tyle ze mnie te terminy i nie odbieranie telefonów wkurr...

To auto to jest porażka. Następne bedzie z salonu na gwarancji i po sprawie.

[ArtPol74]

Ha,ha....widział Cię,to teraz nie odbiera :D Zawsze z terminami są problemy. Nałapią roboty a potem problem z terminami :norty: Swoje odczekałeś, wreszcie powinno się ruszyć :duh: . Powodzenia.

[TolekAnabolek]

Nie widział. Kontakt mamy telefoniczny. Mieszkam na stale za granicą, a auto pojechali na lawecie. Zobaczymy co dalej. Dzisiaj soe dodzwoniłem. Podobno polowa juz zlozona.. Aff

[ArtPol74]

Aaaa to w takim razie może powinieneś się jednak....pokazać :D

[jack15]

Masz anielska cierpliwość, sądziłem że już dawno po problemie a tu zonk dobrze ze się nie skusilem na Opoczno tylko sam się zabrałem za rozrząd i vanosy, mam nadzieję że chociaż jak złoża Ci w opocznie auto to w końcu będzie wszystko ok Edytowane 19 Sierpnia 2016 przez jack15

[maciej123]

Ci z kliniki bmw sie znaja na bmw ale ceny maja z kosmosu . Jeszcze kilka lat temu to ok ale teraz jak duzo warsztatow ogarnia te silniki ? gdybym mial jakies x5 f15 z v8 to moze i bym im dal do zrobienia ale przeplacanie za rozrzad w starym 13 letnim trupie ?