Skocz do zawartości

E91, N43 320i 170PS 180tys km nierówna praca na zimnym,błedy


JayZet

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Elektrozawory znajdują się 15cm poniżej korka wlewu oleju. http://ww2.justanswer.com/uploads/BM/BMWMASTER/2012-12-15_202211_solenoidvanos.jpg

 

Jeśli będzie dobrze, to będzie oznaczać, że coś nie jest tak z fazami rozrządu, więc na logikę inne rzeczy można wykluczyć.

Elektrozawory to jeden z elementów układu. Z tego co wiem to wytrzymują po 100-150kkm i to jest typowa usterka. I nie tylko w tym silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...

Witam,

 

Posiadam BMW 116i N43 2.0 - 122km, piszę w dziale 3jek, ponieważ u Was Koledzy jest więcej tematów powiązanych z problemami silnika N43.

 

i ja zapytam Kolegę Piotrazzz'a czy uporał się ze swoim problemem? mam identyczne objawy od około 2 tygodni. Problem wygląda podobnie: po odpaleniu na zimnym silniku telepie całym autem jakby chodził na 3 gary, po minucie wszystko wraca do normy, żadnych błędów nie wyrzuca na desce, po podpięciu pod diagnozę programem dla BMW wyskakuje błąd zasiarczonego katalizatora... 30EA, procedurę wypalania wykonałem kilka razy na autostradzie... czy możliwe, że padające wtryski powodują wypadanie zapłonu i nie wyrzuci żadnego błędu w kompie??? Czy może to wina katalizatora, a raczej sondy NOX która zmienia dawkę paliwa i auto ma problem z odpaleniem na zimnym? Na rozgrzanym pali od strzała, jeszcze wystąpił komunikat ograniczenia mocy tzw. "tryb awaryjny"... Świece nowe NGK, cewki nowe BOSCH, auto pracuje w po rozgrzaniu normalnie, czy miał ktoś podobny problem?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtryski oryginalne, auto z końca 2010r. obecnie na liczniku ok 125/6 tyś. Własnie na kompie tylko są błędy od zasiarczenia kata 30EA (za duzo siarki w katalizatorze) oraz za duże napięcie bo az 2-3V na jednej z sond. i tryb awaryjny czyli osłabienie mocy. Czy lejące/padające wtryski nie sygnalizują tego jakimś błędem w kompie??? A może sonda NOX być padnięta i są jaja z odpalaniem>>>? nie zauważyłem żeby spalanie jakoś drastycznie wzrosło, raczej jest na podobnym poziomie... i tu pytanie: czy zapchany katalizator może mieć wpływ na bujanie auta podczas odpalania na zimnym? dziś po odpaleniu było czuć spaliny, lekka chmurka dymu... czy szukać już wtrysków?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Update:

Z tego co wyczytałem na forum i z rozmów, które przeprowadziłem ( dzięki kilku osobom za odp. na moje wiadomości ) dochodzę do wniosku, że będzie to raczej "lejący wtrysk" a raczej ich ostatek życia ( 126 tyś przebiegu )... Ostatnia szansa: czeka mnie około 2 tyś. km podróży, zalałem środek Millers Oils Petrol Power ECOMAX One Shot Boost do przeczyszczenia wtrysków, następny bak zaleję z LIQUI MOLY również na wtryski a jak to nie pomoże to wymiana wtrysków... szkoda tylko, że ich cena już jest 2x większa... Dodam tylko, że błędów nadal brak ( byłem na 3 kompach ), auto po około minucie od włączenia silnika chodzi całkiem normalnie, pierwsza minuta na zimnym silniku to nadal bujanie auta.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Posiadam e90 n43 od ok 2 lat. Na samym początku miałem taki efekt, że gdy np przy niskiej prędkości mocno wciskałem gaz potrafił jakby szarpnąć, przerwać - wymiana świec rozwiązała problem. Po jakimś czasie gdy silnik był zimny po wyłączeniu się ssania gdy obroty spadły do ok 800, strasznie bujało budą i falowały obroty. Po zdiagnozowaniu wypadania zapłonu na którymś cylindrze i wymianie wtrysku problem ustąpił. Problem ten sam wrócił za jakieś pół roku. Okazało się że wypadł zapłon na 1 cylindrze tym razem. Stwierdzono też problem z ciśnieniem oleju. Do wymiany rozrząd kompletny i uszczelniacze wału korbowego. Po wymianie auto jakby cichsze, jakby lekko żwawsze, jednak problem z ciśnieniem oleju występował więc wymieniono zawór hydrauliczny ciśnienia oleju. Po wymianie auto zaczęło zupełnie inaczej chodzić, dużo cichsze i jakby bardziej przewidywalne. Kolejna wymiana na plus. Jednak nadal gdy auto zimne to szarpało i falowały obroty no i nadal wypadał zapłon na 1 cylindrze. Po wymianie wtrysku problem znikł. Nadmienię jeszcze, że po pierwszej wymianie wtryskiwacza wymieniłem też czujnik nox bo wywalał błędy. Po jego wymianie nie odczułem żadnej poprawy, po prostu przestał wywalać błędy. Dodam jeszcze, że delikatne drgania na gałce zmiany biegów mam od samego początku aż do dziś i albo ten model tak ma, albo może zniknie to jak wymienię pozostałe dwa wtryski. Przestało mi to przeszkadzać, bo poza tym autem jeździ się w końcu przyjemnie. Może komuś się przyda. Pozdro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Panowie jak myślicie, czy wymienić od razu 4 wtryski czy pojedynczo i czekać, aż następny padnie... :( przebieg ok. 130tyś, poranny rozruch zaczyna mnie już dobijać :( wizyta w aso BMW, żeby się upewnić i zero błędów ale jeden wtrysk na 2gim cylindrze proponują zmienić bo są tam jakieś niewielkie odstępstwa od normy. Z tego co wyczytałem to wtryski z najnowszym indeksem są lepsze, a stare i tak pewnie będą padać kolejno za jakiś czas... 2,5 roku miałem święty spokój ale chyba to już koniec :D kilka osób z forum własnie po zmianie wtrysków pokonała ten problem... ehh BMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.