Skocz do zawartości

[E36 328]Falujące obroty po zmianie kolektora, na LPG nie.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

:cool2:

 

Witam

 

W weekend zakłądałem kolektor M50 do mojego M52B28, wywaliłem odmę zastosowałem oil catch tank, krokowca zamontowałem tak jak oryginalnie w M50 (bez żadnego cięcia i spawania).

Auto na benzynie faluje na niskich obrotach a na LPG chodzi równo.

Sprawdzałem szczelność pryskając autostartem w okolicach kolektora, krokowca, wtrysków, przepustnicy, przepływki i gumy przepływomierza i wskazuje na to że nie ma żadnej nieszczelności (bo jakby w sumie była to i na LPG by kulał).

Co może być nie tak ? Czy może za to być odpowiedzialny np. przytrzaśnięty wężyk podciśnienia regulatora paliwa bo chyba jest ?

Dodam, że zaczął wywalać bład przepływomierza i lambd (nowych) ale nie wiem czy lambdy nie są spowodowane strojeniem LPG.

 

Kilka fotek z przeróbki:

 

http://images77.fotosik.pl/104/42412b366d8e21e4med.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/104/4e6409d0cc9e9df5med.jpg

 

http://images78.fotosik.pl/104/a8ccf8637a9d2e8fmed.jpg

Edytowane przez Krychol rc
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
To zrób z wężykiem od regulatora porządek.Zobacz na jakiej wartości stoją sondy,jest za bogato czy za ubogo.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano

Sondy na jałowym stoją na ok 4,8V gdzie przed założeniem kolektora normalnie pracowały na jałowym od 0,6 - 4,8V, teraz pracują dopiero jak podniosę obroty.

Dodam jeszcze, że po włączeniu klimatyzacji wszystko ustaje.

 

EDIT: Nie mogę zlokalizować dokładnie czy i jak tak to gdzie jest zagnieciony wężyk, ale jak odpalę auto i sam go zegnę w pół przy kolektorze to zupełnie nic się nie dzieje mogę, go zaginać prostować i nic nie zmienia to, czyli regulator nie reguluje ciśnienia paliwa ? Wygląda na to, że chyba faktycznie jest gdzieś zagnieciony.

 

EDIT 2: UDAŁO SIĘ !!!! Problem rozwiązany, okazało się że winowajcą był oil catch tank, odpiąłem wąż idący do kolektora i odmę pościłem w powietrze (oczywiście poprzez oct) silnik zaczął pracować jak żyleta. Najprawdopodobniej mam walniętą uszczelkę pod kapą zaworów i to jest winowajca, zasysał tędy lewe powietrze poprzez separator oleju a podciśnienie było tak duże że nie dało się odkręcić korka oleju.

 

Pozdrawiam

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Odpowietrzenia skrzyni korbowej nigdy nie montuje się za przepustnicą :D
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano
A oryginalnie jak było jak nie za ? Odma raczej nie była zamontowana przed przepustnicą (chyba że stanowiła jakąś redukcję ciśnienia). Ważne, że auto jedzie jak powinno i pracuje równo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.