Skocz do zawartości

E87 120d+ >> woytek13


woytek13

Rekomendowane odpowiedzi

Z Shellem mam ten problem, że w lublinie jest bardzo mało stacji i obok żadnej nie jeżdżę ale sprawdzę to przy najbliższym tankowaniu. Dzięki za radę :cool2:

 

Temperaturę sprawdzę dziś po pracy, szkoda że w jedynce nie ma tego cholernego wskaźnika temperatury :evil:

 

edit: temp po przejechaniu przez miasto: 90stopni. Termostat dalej działa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 102
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Trochę nudnych informacji, bo auto ciągle sobie jeździ i w sumie wiele złego się z nim nie dzieje. Od zakupu zrobiłem już ponad 10tys km, spalanie małe co widać w podpisie a auto ciągle jeździ wystarczająco żwawo żeby wozić dupę. Wiadomo jak to u mnie, minęło parę miesięcy i trochę się nudzi ale nie aż tak żeby płacić na OLX za ogłoszenie "poglądowe, żeby sprawdzić jakie będzie zainteresowanie" :lol: :lol: :lol:

 

 

Dziś kilka drobnych wymian czyli:

 

- olej w skrzyni biegów Revanol 75W80

 

http://www.petrostar.pl/data/foto.php?f=451278326%2Fravenolmtf3sae75w_1l.jpg&w=800

 

 

 

- wycieraczki szyby przedniej Valeo "cośtam":

 

http://i.imgur.com/szAD72n.jpg

 

 

- wycieraczka szyby tylej firmy "krzak", kupiłem cokolwiek bo poprzednia tak urwa skakała po szybkie, że aż się wstydziłem jak auto stojące w korku obok nie mogło słuchać radia przez ten pisk wycieraczki.

 

http://i.imgur.com/FENoTGE.jpg

 

 

- naprawiłem zapchany spryskiwacz tylnej szyby.

 

 

 

Downpipe dalej wożę w aucie zamiast pod autem, a koła dalej się telepią bo chyba krzywe. Czasu brakuje :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na PW się wstydzę :P

 

U mnie było prosto bo wyjąłem dyszę kombinerkami (delikatnie bo to plastik) i przedmuchałem kompresorem. Lekko, powtarzam LEKKO dmuchnąłem też w miejsce dyszy żeby cofnąć ewentualny brud do tyłu. Lekko się bałem że tym popsuje jakiś zaworek zwrotny lub zrzucę coś ale działa. Potem dysza na miejsce i wszystko pryska. Godziny jednak spędziłem na wykierowaniu strumienia żeby trafiał na szybę, bo to wcale nie jest takie trywialne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wiem, chyba musisz rozebrać osłonę klapy i dokładniej sprawdzić cały mechanizm spryskiwacza.

 

Dziś nareszcie wymieniłem katalizator na przelotowy downpipe. Tak wygląda padlina:

 

http://i.imgur.com/zo6eeWo.jpg

 

 

A tutaj proces montażu, tym razem ja stałem z boku i obserwowałem. Przez co i łapy czyste i nerwy niezszargane ;)

 

http://i.imgur.com/n6ZRWic.jpg

 

 

Wrażenia z jazdy? Cudów nie ma, w sumie to nie wiem czy cokolwiek da się wyczuć. Auto też jest minimalnie głośniejsze na wyższych obrotach. Na jałowych bez zmian, nawet aplikacją mierzyłem poziom natężenie dźwięku i we wnętrzu nie drgnęło ani o decybel. Ogólnie liczyłem, że ten "dół" się bardziej poprawi ale i tak było mokro, dużo auto więc i mocniejszych testów nie robiłem. Może nagram kiedyś 100-200 na tej samej trasie co kiedyś i będzie porównanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały update, bo chyba trochę skłamałem z tymi odczuciami po wymianie. Zrobiłem trochę kilometrów, wyjeździłem zbiornik paliwa w różnych warunkach i jest lepiej ;) Faktycznie z dołu trochę lepiej się zbiera. Pojawił sie jednak problem, o którym wcześniej pisałem czyli głośność. Auto zaczęło buczeć, myślałem że to brak lejka po drodze sprawił, że jest głośniej no ale to niestety wibracje ukłądu wydechowego. Downpipe nie był idealnie dopasowany, przez co obejma przy idealnie ułożonym tłumiu końcowym stukała o osłonę termiczną pod autem. Kilka prób ułożenia i dobrałem ustawienie optymalne i stukanie nie występuje (ani przód o osłonę ani tył o zderzak - tutaj tylko przy gaszeniu) ale wibracje wciąż są większe niż na seryjnej miękkiej już plecionce. Ogólnie nie jest najgorzej ale ja wiem, że tłumik końcowy tak nie wibrował i coś będę jeszcze poprawiał.

 

6 grudnia wiadomo szał prezentów ... więc kupiłem sobie nowy aparat i pobawiłem się przy okazji ładnej pogody:

 

 

 

http://i.imgur.com/9kooIUX.jpg

 

 

http://i.imgur.com/ZGIVGgJ.jpg

 

 

http://i.imgur.com/T0R9lHx.jpg

 

 

http://i.imgur.com/wGAHBbc.jpg

 

 

http://i.imgur.com/FYCJGng.jpg

 

 

http://i.imgur.com/tYmn2LR.jpg

 

 

http://i.imgur.com/6PlhAya.jpg

 

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kolejna naprawa za mną: wymieniłem koło pasowe na nowe Corteco. Kilka razy podchodziłem do tematu sam ale tylko urywałem kolejne pokrętła i niszczyłem kolejne nasadki. Oddałem jedynkę do serwisu sawa auto perfekt w Lublinie. Ogólnie zrobili co mieli zrobić, wzięli za to sowite honorarium i gbury z nich okropne. Obsługi klienta dosłownie na poziomie bełkotu pomiędzy dwoma żulami ale co poradzić. Widziałem że właściciel do swoich pracowników odzywa się tak samo jak do klientów czyli to jakiś większy jego problem :zdziwko:

 

Ogólnie piszę to po to, żeby potwierdzić to co podejrzewałem. Według mechanika to niepotrzebnie się czepiałem tego koła bo pomimo 256tys przebiegu nie było z nim nic złego. Tzn ja widzę lekkie pęknięcia gumy i lekko się już uginało ale dalekie było od rozpadnięcia czy większych fizycznych uszkodzeń. Tym samym mit, że koła wytrzymują 120tys został obalony. W internetach krąży za dużo aut z przekręcanymi licznikami i chyba stąd wynikają takie mongolskie teorie.

 

 

http://i.imgur.com/sjTekAX.jpg

 

Bez pudełka jak bez ręki :D

 

http://i.imgur.com/X7BFIRs.jpg

 

Na początku sam nie widziałem wielkiej różnicy w pracy silnika, ale po kilku dniach mogę stwierdzić że jest lepiej. To są już na prawdę kosmetyczne różnice w pracy silnika ale poranne odpalanie nie różni się już od tego na ciepłym silniku. Drgania zmieniły się już raczej w mikrodrgania. Silnik jest cichszy i nie ma niepotrzebnych wibracji plastików pod maską. Wiadomo, liczyłem raczej, że będzie jeszcze lepiej ale i tak czuję różnice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś odwaliłem przygotowanie auta do zimy. Przy okazji przetestowałem nową pianownicę, która przyspieszy pracę oraz zwiększy ogólny komfort czyszczenia auta. Dokupiłem też kilka metrów wężą żeby myjki nie nosić w trakcie mycia. Od razu inaczej się "ditejlinguje" :hyhy:

 

http://i.imgur.com/pBGaBxe.jpg

 

 

http://i.imgur.com/mgYszG9.jpg

 

 

http://i.imgur.com/aIYoCG6.jpg

 

 

Tutaj była piana K2 Sambo, tania i fajna. Oczywiście podrasowałem ją wieloma innymi chemikaliami w losowych proporcjach bo chciałem zmyć resztki starego wosku i dobrze odtłuścić. Następnie mycie ręczne, też korzystając z wszelkich butelek jakie mam w piwnicy i auto wyszło takie:

 

http://i.imgur.com/geEOXwe.jpg

 

 

Kolejnych zdjęć nie mam, ale wszystko odtłuściłem ipą i nałożyłem Sonax PNS, bo wg mnie to ideał na zimę. U ojca trzyma się od roku :rotfl: . Poprawiłem sobie też niewidzialną wycieraczkę na szybach i opony dostały trochę 'black to the future'. Jutro muszę zająć się jeszcze jedną rolką bo pasek z niej wystaje 1mm, założyć dystanse na tył i dokończyć suszenie przedniej lampy. Od zakupu paruje mi prawa lampa, a teraz jak jest wilgotno to mogę tam rybki chodować :cisza:

 

Urlop to fajna rzecz :super: :super:

 

 

Wczoraj wrzuciłem tak nędzne zdjęcia, że aż wstyd więc pokażę jak dziś wygląda auto. Nie lubię się tłumaczyć ale przez noc całe się zakurzyło, urok czarnego auta i "dziurawych" drzwi garażowych. Wysuszyłem też lampę i poprawiłem uszczelkę dekielka żeby sprawdzić czy pomoże to na moje akwarium.

 

http://i.imgur.com/LC3MJ7X.jpg

 

http://i.imgur.com/cb9mVgW.jpg

 

http://i.imgur.com/V5srluV.jpg

 

http://i.imgur.com/SumUXHs.jpg

 

http://i.imgur.com/jKh1FYB.jpg

 

http://i.imgur.com/LiGbrrU.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Aaale zaniedbałem temat... albo może inaczej, bo z autem niewiele nowego się dzieje a pogoda nie zachęca do zdjęć. Pokażę więc mniej więcej jak przez ten czas "paskud" gromadził na sobie brud :rotfl:

 

Pierwszy śnieg, pierwsze boki jedynką i pierwszy solny bród na aucie. Już wtedy myślałem, że jeżdżę najbrudniejszym w mieście. Ale to był dopiero początek:

 

http://i.imgur.com/pCRw4bu.jpg

 

 

 

Potem pojawiły się prawdziwe śnieżne dni:

 

http://i.imgur.com/zfspOEq.jpg

 

http://i.imgur.com/dkFBaJA.jpg

 

 

Były też trasy przy dużym mrozie i we mgle, gdzie auto zamarzało od zewnątrz i z tego co teraz widzę też od środka :

 

http://i.imgur.com/i9hS8Tg.jpg

 

 

Ponad tydzień temu ostatnie mrozy i kulminacja solnej powłoki na aucie:

 

http://i.imgur.com/BFwok8I.jpg

 

http://i.imgur.com/IZblOOG.jpg

 

 

Jak to się mówi w detajlingu: "gruuubo" :hyhy:

 

 

Auta nie byłem od ostatniego wpisu, jedynie tydzień temu przy pierwszym dodatnim wieczorze pojechałem na myjnie i za 4zł opłukałem się demineralizowaną. Nie chciałem proszkiem, żeby po dokładnym ręcznym myciu sprawdzić jak trzyma się Sonax PNS :)

 

 

Auto nie wymagało wielu ingerencji w mechanikę, a jeśli coś było robione to z mojego "widzimisię". Daltego też wymieniłem rolkę paska, co było błędem ponieważ razem z paskiem ktoś wymienił wszystkie rolki na nowe. Jedna rolka jednak nie dostała podkładki przez co pasek lekko wystawał poza nią. Niby ładnie to brzmi ale ja jestem debilem i sam nabroiłem gdyż dokręcając napinacz pękł mi i musiałem zamawiać na szybko drugi. Kupiłem używany bo to jednak tylko sprężyna a rolkę założyłem moją. Wieszaki tłumika kupiłem niepotrzebnie bo są gorsze niż moje oryginały. Ale chciałem sprawdzić czy coś pomogą :mur:

 

http://i.imgur.com/I5hx4kh.jpg

 

 

To by było tyle "usterek" od grudnia. Dziś po pracy wskoczyłem jednak do garażu bo od zakupu auta wkurzał mnie piszczący na wolnych obrotach wentylator dmuchawy. Jak to zwykle bywa w internecie opis jest prosty ale żeby to ogarnąć na żywo to parę bluźnierstw musiało paść. Tak też wylądowałem w tym burdelu:

 

http://i.imgur.com/gjdIQhf.jpg

 

http://i.imgur.com/sEswcys.jpg

 

 

Oczywiście nie robiłem tego żeby wyjąć wnetylator tylko żeby poprawnie założyć plastikowe kanały prowadzące nawiew na nogi. :suchy:

 

 

Potem było jeszcze gorzej, bo wyjęcie schowka to masakra.

 

http://i.imgur.com/DM2ufWQ.jpg

 

 

Ale udało się doprowadzić do takiego stanu i chyba nawet to działa :super:

 

http://i.imgur.com/m7RaoBT.jpg

 

 

Dobrze, że mrozy na poziomie -10 odeszły w niepamięć, bo auto zaczęło palić jakieś 0,5l więcej na setkę. W sumie ceny paliw też przyczyniły się do odważniejszego deptania w gaz, w sumie nie wiem co bardziej ale tłumaczę sobie, że to mróz. Silnik zapalał w każde mrozy, nawet stojąc pod blokiem a nie w swoim garażu. Dziwne są te świece w bmw bo nawet przy dużym mrozie ani razu się nie zaświeciły przed odpaleniem. W sumie fajna rzecz :) Po śniegu jedzie się bardzo pewnie, o dziwo znacznie pewniej niż e46 chociaż opony są te same. Auto jest bardzo neutralne na śniegu, ale jak już przesadzimy to system stabilizacji trochę zbyt gwałtownie wkracza do akcji. Tu chyba wersja z e46 odpowiadała mi bardziej bo prostowało samochód ale nie zwalniało go przy tym tak mocno.

 

A poza tym to śmigam dalej jak wściekły :) i szukam jakiegoś koła na lato, bo moje 18 z x5 trafiły już do innego forumowicza i pewnie wiosną będzie je można zobaczyć w innym temacie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety najnowszy ficzer może wcale nie wpaść do auta. Wyjaśnię trochę więcej, bo chciałem doposażyć silnik w klapę gaszącą z wersji z filtrem DPF. Teoretycznie wtyczka jest na miejscu, instalacja podciągnięta i liczyłem że NCS/DIS czy cokolwiek innego wystarczy żebym sam zmusił ją do działania. Niestety nie jest tak łatwo i niczym nie mogę uruchomić klapy a wiem, że jest sprawna :suchy: Teraz albo ją odsprzedam albo dołożę moduł od Pana Trandolfa. Jeszcze się zastanawiam :/

 

http://i.imgur.com/6x6Yn3S.jpg

 

http://i.imgur.com/ozDiBBc.jpg

 

 

Ale to nie takie istotne, bo więcej radości dało mi czyszczenie auta po zimowych walkach :) Oczywiście uwieczniłem to i owo na zdjęciach ;)

 

Syf:

 

http://i.imgur.com/araAkZ0.jpg

 

 

Mycie wstępne z pomocnikiem:

 

http://i.imgur.com/DjpQMzn.jpg

 

http://i.imgur.com/lyi53z7.jpg

 

http://i.imgur.com/CJChW3N.jpg

 

 

Efekt końcowy, oczywiście na lakier wrzuciłem Sonax BSD jako wsparcie dla nieugiętego PNS'a :) Jedynie opony lekko zaniedbane, ale nie chciałem smarować niczym bo dojazd od domu do garażu to niestety lekko mokra droga. Cały czas czekan ma wieczorny mróz żeby schować auto :D

 

http://i.imgur.com/vX92xhB.jpg

 

http://i.imgur.com/WdnWGJq.jpg

 

http://i.imgur.com/VHaUSpC.jpg

 

http://i.imgur.com/VuHVnUq.jpg

 

http://i.imgur.com/OLD0T7K.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Raz na jakiś czas miło jest spędzić popołudnie grzebiąc w aucie ;) Na dziś wybrałem sobie coraz odwazniej hałasujący stabilizator.

 

Paczka malutka, producent tym razem Meyle HD.

 

http://i.imgur.com/KhhhIfh.jpg

 

 

Tutaj w porównaniu z padalcem wyrwanym z auta. Nie wiem jakiej produkcji był poprzedni łącznik, nie doszukałem się żadnego logo. Na pierwszy rzut oka nowy jest bardziej "hd" ale rozmiar łba nie świadczy o większej wytrzymałości. No nic, zobaczę jak się będzie sprawował.

 

http://i.imgur.com/z5SliCI.jpg

 

http://i.imgur.com/GpLgjvg.jpg

 

 

Gumiaki od nowości w aucie i wcale nie prosiły o wymianę, bo samo podmienienie łączników wyeliminowało stukanie podczas bujania budą no ale jak robić to komplet:

 

http://i.imgur.com/Fhu6zZl.jpg

 

 

A tutaj przebieg, który to wczoraj wskoczył na licznik. Nawiązując do tego co napisałem wyżej, widać ile wytrzymuję montowane fabrycznie elementy zawieszenia.

 

http://i.imgur.com/6vanlpe.jpg

 

 

A poza tym auto napierdziela dalej jak poparzone :hyhy: W ostatnich dniach jeździłem kilkoma innymi autami, pomagałem koledze kupić auto (focus 2005 więc ten samo rocznik) no i jednak po każdym innym jak człowiek wskakuje w "kubeł" e87 i wciska gaz to od razu jest uśmiech na twarzy :cwaniak:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Bardzo dziękuję za wszelkie pozytywne opinie dotyczące auta :) :)

 

Śmierdziuch nadal cieszy, a przede wszystkim nadal wściekle śmiga więc należy się mu świeża oliwa i filtry. Wybór taki sam jak 12tys km temu, tylko dorzuciłem kabinowego filtrona. Autem pokonałem ten dystans przez około 5miesięcy i dolałem około 200-250ml motula. Jak na turbodiesla chyba nie jest najgorzej. Tzn wg moich norm, bo każdy może mieć inne ;) Jakby ktoś nie wiedział jak robi się tak podstawowe czynności dorzucam prawie kompletną relacje zdjęciową :)

 

 

http://i.imgur.com/FoziqZd.jpg

 

 

http://i.imgur.com/btwDVt7.jpg

 

 

http://i.imgur.com/OdMN5O4.jpg

 

 

http://i.imgur.com/h6qm4D9.jpg

 

 

http://i.imgur.com/Ww07h1D.jpg

 

 

http://i.imgur.com/uHQ6J1l.jpg

 

 

http://i.imgur.com/C6Bjset.jpg

 

 

Na koniec było poprawne mycie ale to bez sensu bo autem zaraz jadę na miasto i stoi pod chmurką ... a ta głupia "chmurka" leje na niego deszczem :zly:

 

http://i.imgur.com/2GepZTC.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedzielę wyskoczył mi chyba pierwszy problem taki, który może nie uniemożliwia jazdę ale ją sporo utrudnia. Manewrując po parkingu nagle poczułem, że nie mam siły w łapach :D Kierownica zaczęła ciężko pracować, ale nie tak jednostajnie ciężko tylko co pewną ilość stopni. Przestała się też odkręcać równie sprawnie jak wcześniej. W zasadzie to historia z układem kierowniczym zaczęła się dużo dawniej bo w okolicy grudnia poczułem spory luz na kierownicy. Na zapalonym silniku luz i stukanie. Miałem chyba nawet film z tym problemem, ale nie mogę go odnaleźć na telefonie. Dodatkowo cały czas walczyłem z minimalnym biciem kierownicy, nie było to walenie jak przy krzywych tarczach ale coś jakby minimalnie krzywe felgi. Te dawałem do sprawdzenia, ale czekałem na zmianę opon na lato żeby sprawdzić opony (chociaż w poprzednim aucie nie było z tym problemów a zimówki miałem te same).

 

Wszystko wyjaśniło się, gdy zaczęło mi blokować kierownicę. Trochę googlania i wytypowałem krzyżak kolumny jako wadliwy element układu, który pasuje pod wszystkie moje problemy. Cena nowego trochę mnie zniechęciła (1200 czy 1500) więc kupiłem pewną używkę i dziś zabrałem się za montaż. Tutaj bez zdjęć, w sumie robota średnio-prosta ale do zrobienia. Pogoda od rana bardzo przyjemna to i robić się chciało.

 

Tutaj nowy i stary:

 

http://i.imgur.com/CyUJTEY.jpg

 

 

 

A na tym filmie pokazałem w jak tragicznym stanie był krzyżak :szok:

 

 

 

 

Zrobiłem tylko krótką jazdę testową, bo chciałem jeszcze umyć auto i wrócić do pracy ale na placu kierownica chodzi jak w maśle no i do 100km/h (wioska na więcej nie pozwalała) nie czuć nic niepokojącego, a auto zaczęło jeździć duuuużo prezycyjniej :super:

 

 

W weekend bawiłem się też z jeszcze jednym elementem w aucie, otóż po wyrzuceniu katalizatora i zamontowaniu downpipe RM-Motors czułem niestety lekkie wibracje podczas przyspieszania. Łącznik elastyczny na downpipe był sztywniejszy niż fabryczny, a poza tym to te rury nie są idealnie dopasowane. Liczyłem że kupując coś z deklaracją plug&play nie będzie żadnych problemów z montażem ale tak nie było. Downpipe nie trafiał w 100% idealnie w wydech, a jedynie (nie pytajcie jak to obliczyłem) w 95%. Przez co łącznik elastyczny nie może pracować pełnią swoich możliwości a to powoduje delikatnie wibracje końcowego tłumika. Przerabiać całości nie chciałem, bawić się w zwroty też nie więc wykorzystałem rozwiązanie z fabrycznego auta czyli "18307795604 Vibration absorber 28 HZ". Taka gumowa tuleja montowana fabrycznie przed końcowym tłumikiem mająca na celu tłumienie wibracji. Pewnie ktoś wiedział jaką ma mieć masę oraz pozycję żeby dobrze działać, ale ja - wiejski chłopak musiałem coś od siebie dodać :D Metodą prób i błędów (a w sumie była jedna próba i zostawiłem) dorzuciłem trochę obciążenia i przykręciłem metalową opaską kilka ciężkich śrub do tego gumowego absorbera. Sam się dziwię ale ... pomogło :hurra:

 

Wiem, że były inne wersje tego elementu które pozwalały tłumić wibracje o innych częstotliwościach. Muszę tylko pogmerać w katalogach i znaleźć coś odpowiedniego, żeby tych śrub nie wozić pod autem.

 

Rozpisałem sie jak głupi, ale to dlatego że z dniem dzisiejszym rozwiązałem WSZYSTKIE rzeczy które mi przeszkadzały w tym egzemplarzu. I nie chodzi tu o fakt, że coś było uszkodzone bo tych wibracji końcowego tłumika by mi żaden mechanik nie zdiagnozował i nikt by tu nie widział problemu ale ja czułem, że może być lepiej. Z wibracjami kierownicy też było mnóstwo pomysłów ale dopiero teraz udało mi się trafić w czuły punkt.

 

Ogłaszam więc, że auto mogę nazwać allegrowym określeniem "stan idealny" :cwaniak:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odcinek pt. "detale".

 

Odkad kupiłem czarnego jedynaka wkurzała mnie w nim za długa gałka zmiany biegów. Do tego kobieta, która nim jeździła chyba miała jakieś problemy z nerwami i drapała gałę jak wściekła przez to lakier był mocno uszkodzony. Wiadomo, że do e90/e87 jest dużo opcji na lepsze gałeczki ale każda trochę kosztuje więc spokojnie raz na miesiąc przpominałem sobie o tym i sprawdzałem co tam na allegro siedzi. Dopiero dziś upolowałem idealną gałkę w wersji "krótszej" ale bez skóry. Ta m-pakietowa nie pasowała by do reszty wnętrza, a najkrótsza to już wg mnie podchodzi pod wieś. Tyle, że kosztuje faktycznie tyle co wieś. Zdecydowałem się więc na to:

 

 

http://i.imgur.com/jwu2Red.jpg

 

Idealna gałka, idealny mieszek :super:

 

 

Porównanie wysokości:

 

http://i.imgur.com/rVmRfxT.jpg

 

http://i.imgur.com/GQMNYaK.jpg

 

 

Stara gałka:

 

http://i.imgur.com/yMTw00o.jpg

 

 

 

I tak to mniej więcej teraz wygląda:

 

http://i.imgur.com/4w0za1J.jpg

 

 

A jak się jeździ to już chyba nie trzeba mówić :) Takie wymiany w aucie chyba cieszą najbardziej, bo niby to detal ale korzystamy z niego cały czas podczas każdej jazdy autem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre i zdrowe podejscie autko zadbane :wink: zero druciarstwa i tanich zamiennikow tak trzymac :cool2:

Czasem na drodze spotykam prawdziwych szalencow...

Pedza na złamanie karku i wbrew rozsadkowi...

Czasem naprawde ciezko ich wyprzedzic...

 

 

Moje 730d==>

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały update, bo chyba trochę skłamałem z tymi odczuciami po wymianie. Zrobiłem trochę kilometrów, wyjeździłem zbiornik paliwa w różnych warunkach i jest lepiej ;) Faktycznie z dołu trochę lepiej się zbiera. Pojawił sie jednak problem, o którym wcześniej pisałem czyli głośność. Auto zaczęło buczeć, myślałem że to brak lejka po drodze sprawił, że jest głośniej no ale to niestety wibracje ukłądu wydechowego. Downpipe nie był idealnie dopasowany, przez co obejma przy idealnie ułożonym tłumiu końcowym stukała o osłonę termiczną pod autem. Kilka prób ułożenia i dobrałem ustawienie optymalne i stukanie nie występuje (ani przód o osłonę ani tył o zderzak - tutaj tylko przy gaszeniu) ale wibracje wciąż są większe niż na seryjnej miękkiej już plecionce. Ogólnie nie jest najgorzej ale ja wiem, że tłumik końcowy tak nie wibrował i coś będę jeszcze poprawiał.

 

6 grudnia wiadomo szał prezentów ... więc kupiłem sobie nowy aparat i pobawiłem się przy okazji ładnej pogody:

 

Downpipe daje kopa nie ma co, bo ja u siebie po zrobieniu chipa czułem przyrost mocy, ale po założeniu DP wtedy było dopiero czuć ten przyrost mocny, a co do głośności u mnie niestety jest to samo :/ seryjny katalizator chodził sporo ciszej, a tu jest takie buczenie szczególnie przy wyższych obrotach, a co do reszty to mega fajne podejście do auta i ogólnie nieźle zadbane :cool2:

PS widze, ze niedaleko mnie mieszkasz, można by się kiedyś spotkać :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe słowa :padam:

 

 

Cały czas chodzi mi po głowie temat zmiany, potem mi przechodzi ale jako iż wiosna za oknem (tzn nie dziś, bo dziś to rzeka płynie mi przed domem :wstyd: ) a ja nie miałem koła na lato to trzeba było w końcu coś kupić. Miałem na oku ten komplet od dawna ale w końcu dogadałem się ze sprzedającym co do ceny. No i mam:

 

http://i.imgur.com/9GNo0nI.jpg

 

 

Nie mam wielu zdjęć, bo założyłem już praktycznie w ciemności. Felgi to styling 122 z czteronapędowej e60, czyli 8x17 z et43. Zestaw idealny do małego e87, przy czym musiałem dołożyć coś od siebie czyli z tyłu dystanse 12mm na stronę. Może to być za dużo bo akurat tył mam nisko i miękko ale przetestuje. Jutro może zrobię zdjęcie jak wygląda "na gotowo". Teraz taki mały zwiastun:

 

http://i.imgur.com/EHfoSK5.jpg

 

 

Nie jest to nie specjalnego ale wg mnie idealnie komponuje się z całością mojej wizji na to auto. Nie mam przesadnego obniżenia więc im większe koło tym dziwniej by to wyglądało. Miałem 16 cali w lecie, potem 18 a teraz sprawdzę czy taki kompromis jak 17 będzie dobrze wyglądał i dobrze się prowadził. Na felgach są roczne opony, można powiedzieć że nówki, a to też spory plus :)

 

Jutro podam więcej informacji i zdjęc :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.