Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szanowni koledzy i koleżanki.

 

Zwracam się do Was z problemem, który przewijał się już tutaj kilkukrotnie. Chodzi mianowicie o korozję przednich błotników. Próbuję walczyć z tym problemem już od 4 lat. Gdy pierwszy raz się pojawiły wydawało się, że po szybkiej i prostej naprawie będzie spokój. Niestety lakierowania dało efekt na jakieś pół roku. Purchle wyszły znów. Lakiernik zabrał się za to jeszcze raz. Ściągnął błotniki, wyczyścił, przespawał, odrdzewił, polakierował, założył, zabezpieczył gumą. Ta operacja wytrzymała trochę dłużej, bo rok do pojawienia się bąbelków na nowo. Niestety po tej zimie korozja zaczyna przyspieszać i od spodu powolutku wyłazić już na coraz większych powierzchniach. Chciałbym teraz podjąć jakąś konkretną decyzję co zrobić żeby mieć spokój na dłuższy czas. Mój lakiernik mówi, że może mi załatwić nowe u siebie w hurtowni. Nie wiem jeszcze jakie to mają być (czy to mogą być np nowe ori?). Patrząc po używanych to ciężko jest znaleźć zdrowe. Znalazłem jeszcze coś takiego: https://kipard.pl/bmw/72-blotnik-lewy-bmw-e36-1990-1995-wszystkie-kolory.html . Z opisu wygląda super: ocynk, blacha galwanizowana, polakierowane, gwarancja dopasowania itp. Ale wiadomo, internet wszystko przyjmie a jak wychodzi w praktyce to nie wiadomo. Ma ktoś doświadczenia z tą firmą? Będę wdzięczny za wszelkie porady.

 

Pozdrawiam

TKHolding Architecture BIM VR

http://www.tkholding.pl

http://www.facebook.com/TKholdingPL

http://www.youtube.com/c/TKHolding

Film "Dlaczego Polacy boją się elektryków?" =>

Opublikowano
Ja też miałem problem z błotnikami w wcześniejszym coupe dałem do lakiernika i podobnie jak u Ciebie po pół roku znów zaczęły wychodzić. Teraz mam touringa i też ponad 2 lata temu zaczęło mi brać jeden błotnik zawiozłem do polecanego fachowca i od ponad 2 lat spokój na błotniku nie ma nic.
Opublikowano

@Powelt cos Twoj lakiernik wali w chu.... skoro tak szybko korodują

 

temat był juz omawiany, generalnie nie kupuje sie zamienników, szukaj ori bez rdzy, dobry lakiernik i musi być dobrze

Lepiej pchać niż ciągnąć... | Bita Malowana Wy-szpachlowana...

http://oi59.tinypic.com/oqvqmr.jpg

Opublikowano
No to może jeszcze inne pytanie, czy ma ktoś do polecenia jakiegoś lakiernika w okolicach Zabrza, który sobie radzi z rdzą tego typu? Ja już byłem u dwóch, którzy uchodzą za dobrych z polecenia. Obaj znają temat tych błotników i rozkładają ręce. Kolega z ASO też mówi, że to ciężki temat - mam dostać od niego jeszcze wycenę ile nowe ori kosztują u nich. Co do używek - no niby fajnie, ale większość dostępnych na rynku też nie jest w dobrym stanie albo też już była łatana :/

TKHolding Architecture BIM VR

http://www.tkholding.pl

http://www.facebook.com/TKholdingPL

http://www.youtube.com/c/TKHolding

Film "Dlaczego Polacy boją się elektryków?" =>

Opublikowano

nowe z aso coś koło 800-1000zł za sztukę, nie opłaca się

 

metoda jest jedna, wyszukać używkę ori nie naprawiany nie skorodowany (do znalezienia, koniecznie odbiór osobisty w celu weryfikacji stanu) zrobienie porządnie u mechanika z naciskiem na dobre zabezpieczenie od spodu rantu itp

Lepiej pchać niż ciągnąć... | Bita Malowana Wy-szpachlowana...

http://oi59.tinypic.com/oqvqmr.jpg

Opublikowano
Ja mam firmy BLICK założone na przód od 2 lat pomalowane są oryginalnie podkładem wyciągłem z kartonu i założyłem do dziś zero rdzy od wewnątrz i zewnątrz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.