Skocz do zawartości

320d M47N Problem z ładowaniem


KubaWroc

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Zacznę od początku - od dłuższego czasu na komputerze miałem błąd elektrycznego podgrzewacza cieczy, w sobotę go wymontowałem przy okazji wymiany intercoolera i aktualnie jeżdżę bez.

 

W środę pojechałem autem po pracy w jedno miejsce, wszystko bez zarzutu, po powrocie do auta (około 40 minut) auto odpaliło jakby ciężej, przejechałem około 200 metrów i na światłach stanąłem, nagle na desce zaświeciła się kontrolka asc, abs i chyba parę innych, pomyślałem, że coś się dzieje i wyłączyłem auto. Więcej nie odpaliło - najpierw trochę jakby cykało , później już nawet szyba nie chciała się zasunąć.

 

Wieczorem podjechałem z kolegą mechanikiem, włożył mi swój jakiś akumulator (mniejszy i słabszy) i dojechałem nim do domu, rano pojechałem do pracy, a on kupił mi nowy boscha, po skończeniu pracy auto już nie odpaliło.

 

Wieczorem znów podmieniliśmy akumulator, tym razem na ten nowy. Pojechałem dziś nim od pracy i wróciłem, niby wszystko ok. Poczatkowo mówił, że ten jego aku mniejszy i słabszy i nie wytrzymał (mimo iż go ładował), ale sprawdzaliśmy w inpie i napięcie pokazuje 12V na włączonym silniku, czasami spada do 11,6-8:

http://screenshooter.blob.core.windows.net/engine4files/nqoqqscaqpaynrumvbedczwyjhxjjviqnjnibowjuzblnpsynnetjerouqgjusqvgjkddmlgfvjdxkktozvwrohjrznlhmpbjgeefoubbxnouoqkfnuuwtescbmezzzt

 

Regulator napięcia? Alternator?

 

Wracając jeszcze do tego podgrzewacza, gdzieś wyczytałem na forum, że ktoś miał błąd podgrzewacza, gdy winny był alternator - możliwe? W sensie, że to nie podgrzewacz był zepsuty, tylko alternator?

 

doczytałem też, że może być przyczyną uszkodzony jeż, który rozładowuje auto na postoju. To może o tłumaczyłoby czemu tak nagle auto całkiem się rozładowało, ale z drugiej strony, skoro nawet był rozładowany, to po uruchomienu powinien już chyba pojechać? A ta choinka na desce zapaliła mi się po dobrych 200 metrach, może z 3-5 min po odpaleniu.

 

Mój mechanik mówi, że jak INPA pokazuje 12V to na pewno alternator, ale to dopiero będę w stanie sprawdzić w środę , a jakbym mógł sam coś zdziałać przez długi weekend, może bym uruchomił auto szybciej. Teraz trochę strach odpalać auto i nim jeździć, żeby nowego aku nie zajechać.

 

Macie jakieś pomysły?

Edytowane przez KubaWroc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Zacząłbym od szczotek w alternatorze, tu masz mój temat:

 

viewtopic.php?f=15&t=209760&hilit=+wymiana+szczotek

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiar to pomiar, nie ma miejsca na półśrodki :P hehe

Mogą wyniknąć niuanse ze składaną klemą pirotechniczną, która się grzeje a nie przewodzi prąd z i do akumulatora :)

Inpa pokaże 14,2V, a na akumulatorze będzie 13V -będzie on niedoładowany i skróci się jego żywotność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i oczywiście okazało się, że nie auto a człowiek zawiódł.

Sorry za zamieszanie.

 

Podczas odłączania podgrzewacza mechanik nie dokręcił wszystkiego dobrze i alternator nie ładował.

 

Jak to jest, że nie było błędu na kompie żadnego a kontrolka gasła po odpaleniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.